Ostatnie newsy
W zeszłym roku z oficjalnym wsparciem pożegnali się posiadacze pierwszego Pixela, w tym roku przyszedł więc czas na drugą generację urządzenia. Październikowe łatki zabezpieczeń były formalnie ostatnią aktualizację dla tego urządzenia.
W mijającym tygodniu Google w końcu zaprezentowało kolejną generację smartfona Pixel. Widać, że firma z Mountain View w końcu odpuściła próby walki o miejsce na rynku flagowców i chce zadowolić się wyższym poziomem średniej półki.
Po wielu tygodniach przecieków, Google w końcu oficjalnie zaprezentowało Pixela 4a. Niemal w tym samym czasie ogłoszono zakończenie produkcji Pixela 4 (mimo kilku miesięcy pozostałych do premiery 5), który okazał się chyba największą porażką w rodzinie Pixeli do tej pory.
Minęły trzy miesiące od ostatniej większej aktualizacji systemu dla Pixeli oznaczonej jako “Feature Drop”. Czas więc najwyższy na kolejną. Tym razem zmiany nie są tak duże jak ostatnio, co jest zapewne efektem epidemii oraz skupienia się na Androidzie 11.
Na początku tego roku Google udostępniło webowe narzędzie Android Flash Tool służące do flashowania kompilacji Androida z repozytorium AOSP na Pixelach. Niedługo później pojawiła się też odmiana pozwalająca wgrać obrazy fabryczne (Pixel Update and Software Repair).
Na początku marca Google ogłosiło odwołanie tegorocznej konferencji Google IO i chęć jej konwersji na zdalną imprezę. Wtedy nie podano jednak żadnych terminów wydarzenia w nowej odsłonie. Już ich nie poznamy.
Niecały rok temu Google postanowiło zawalczyć o klientów z nieco mniej zasobnym portfelem i zaprezentowało światu Pixela 3a za całkiem niezłe pieniądze jak na to, co oferował. Powoli zbliża się więc czas na premierę następcy. Co zaoferuje?
W grudniu zeszłego roku Google ogłosiło zmiany w podejściu do aktualizacji swoich Pixeli - co trzy miesiące mieli dostawać trochę większych nowości prócz comiesięcznych łatek zabezpieczeń oraz poprawek. Takie aktualizacji noszą nazwę "Pixel Feature Drop".
Okazuje się, że pierwsze testowe wydanie Androida 11 dla Pixeli zwiera też trochę ukrytych nowości. Jedną z nich jest obsługa gestu podwójnego stuknięcia palcem w tył smartfona. Ma to zastąpić gest przesuwania palcem po skanerze odcisków umieszczonym z tyłu.
Razem z grudniowymi aktualizacjami zabezpieczeń, Google udostępniło posiadaczom starszych Pixeli nowości, które do tej pory były dostępne jedynie na Pixelu 4. Mowa między innymi o obsłudze gestów nawigacji przy launcherach innych niż systemowy, aplikacji do zmiany wyglądu systemu czy opcji automatycznego generowania napisów do odtwarzanych filmów.