Ostatnie newsy
Mark Zuckerberg udostępnił ostatnio nową aplikację mobilną powiązaną z Facebookiem o nazwie Moments. Z pozoru jest to kolejna aplikacja do synchronizacji zdjęć z chmurą. W praktyce jednak, to bardzo ciekawe rozwiązanie - korzystając z bazy użytkowników stara się zidentyfikować osoby na naszych zdjęciach, by następnie udostępnić im obrazki, na których się znajdują. Niestety, w Europie dostęp do programu został zablokowany.
W kwietniu Facebook udostępnił nową aplikację dla Androida, która wykorzystuje pokaźną bazę użytkowników oraz miejsc zarejestrowanych w serwisie w celu identyfikacji dzwoniących do nas numerów telefonów. Nie obyło się jednak bez wad. Programiści jednak nieustannie pracują nad programem i w udostępnionej właśnie wersji 2.0 usunęli jeden z bardziej irytujących problemów.
Przedstawiciele jednego z najpopularniejszych portali społecznościowych ogłosili właśnie spore zmiany w sposobie udostępniania lokalizacji innym użytkownikom przy pomocy komunikatora Messenger. Do tej pory, była ona automatycznie dołączana do wpisów (opcja domyślnie włączona). Teraz jednak się to zmieni i proces dzielenia się swoim położeniem będzie wyglądał jak w innych tego typu aplikacjach.
Wczoraj wieczorem Facebook ogłosił udostępnienie własnego mechanizmu rozmów wideo w komunikatorze Messenger (wcześniej oferował taką opcję przy pomocy Skype’a, ale tylko w przeglądarce na komputerze). Nowa opcja działa zarówno na pecetach poprzez przeglądarkę jak i urządzeniach mobilnych z Androidem czy iOS na pokładzie. Wystarczy mieć najnowszą wersję komunikatora.
W marcu pisaliśmy o przypadkowym ujawnieniu przez Facebooka informacji o aplikacji dla Androida służącej do rozpoznawania numerów dzwoniących do nas osób i firm oraz wykorzystania bazy miejsc serwisu Marka Zuckerberga jako jednej wielkiej książki adresowej. Czyli mówiąc krótko, rozwiązania zbliżonego do tego, jakie Google zastosowało w swojej aplikacji telefonów na Nexusach. Wczoraj w końcu udostępniono publiczne finalną wersję programu, który ostatecznie otrzymał nazwę Facebook Hello.
Jeśli zastanawialiście się jak będzie wyglądał Facebook Messenger dla Androida wykorzystujący styl Material Design, to możecie już przestać. Na wczorajszej konferencji, prócz pierwszych aplikacji zintegrowanych z komunikatorem Marka Zuckerberga, pokazano również zupełnie nową wersję aplikacji dla systemu mobilnego od Google.
Facebook, podczas wczorajszej konferencji dla deweloperów, ogłosił plany zrobienia ze swojego komunikatora Messenger platformy. Jak można przeczytać na łamach portalu TechCrunch, programiści będą mogli łączyć swoje aplikacje z komunikatorem oraz dodawać do niego dodatkową zawartość, np. emotikonki czy GIFy lub po prostu umożliwiać wysyłanie załączników do wiadomości (np. zmodyfikowanego obrazka) bezpośrednio ze swojego programu.
Coraz popularniejsza staje się idea crowdsourcingowej książki adresowej oraz listy numerów do automatycznego blokowania. Z tym pierwszym zaczęło Google w Androidzie 4.4 dla Nexusów, z tym drugim natomiast eksperymentowało wielu mniejszych deweloperów (np. Truecaller). Teraz rynek ten chce zagarnąć dla siebie Facebook. Jak donosi serwis Android Police, firma niechcący pokazała niektórym użytkownikom komunikat zachęcający do instalacji aplikacji telefonu Facebooka.
Jakiś czas temu Facebook zmienił część ikon w swoim oficjalnym kliencie na bardziej kolorowe i "płaskie", które przy okazji lepiej pasowały do stylu Material Design. Teraz, jak donosi serwis Android Police, firma Marka Zuckerberga testuje u wybranych użytkowników kolejną zmianę interfejsu - zastąpienie dolnego paska z przyciskami udostępniania nowym menu rozwijanym po dotknięciu na okrągły przycisk w prawym dolnym rogu ekranu.
Mimo niedawnego przejęcie komunikatora WhatsApp, nadal to Facebook Messenger rozwija szybciej. Nie tak dawno zupełnie przeprojektowano w nim system załączania do wiadomości (zamiast rozwijanego menu jest stale widoczny pasek z ikonkami). Teraz natomiast pojawiła się opcja szybkiego przesyłania filmów.