Ostatnie newsy
Portal społecznościowy Marka Zuckerberga jakiś czas temu zdecydował się zacząć rozbudowywać swój komunikator o integrację z kolejnymi usługami. Początki były skromne – na liście w aplikacji znaleźć można było głównie aplikacje do załączania GIFów, itp. Ostatnio jednak pojawiają się coraz przydatniejsze integracje. Jakie?
Mamy kolejną odsłonę powolnej śmierci BlackBerry OS. Najpierw sam producent ogłosił, że w tym roku nie planuje premier żadnych nowych urządzeń z tym systemem (choć jednocześnie zaprzeczał informacjom o zakończeniu jego rozwoju). Następnie twórcy komunikatora WhatsApp (którego właścicielem jest Facebook) poinformowali o zakończeniu rozwoju między innymi aplikacji dla "jeżynki". Teraz podobną decyzję podjęto w odniesieniu do oficjalnego klienta Facebooka.
Już od kilku miesięcy Facebook intensywnie pracuje nad nową wersją oficjalnego klienta dla tabletów i komputerów z Windows 10. Aplikacja teoretycznie jest już dostępna dla każdego do pobrania, ale zalogować się do niej może jedynie garstka użytkowników. Wygląda jednak na to, że to nie jedyna aplikacja Facebooka dla "dużego" Windows 10 - do sieci wyciekły właśnie zrzuty ekranu aplikacji Messenger.
Niemal idealnie rok temu Facebook pierwszy raz pokazał światu obrazki przedstawiające Messengera dla Androida z interfejsem wykorzystującym styl Material Design. Niestety, od tamtego czasu dane nam było oglądać głównie obrazki. Co prawda kilka miesięcy później nowy wygląd zaczął się pojawiać pośród użytkowników, ale były to tylko testy na wąskiej grupie użytkowników. Dopiero kilka dni temu Facebook w końcu zdecydował się udostępnić nowy interfejs prawie wszystkim użytkownikom.
W grudniu zeszłego roku pisaliśmy o planach Facebooka dotyczących udostępnienia wszystkim użytkownikom opcji nadawania wideo na żywo podobnie jak w serwisie Periscope (wcześniej dostępnej tylko dla celebrytów). Od tego czasu opcja ta pojawiła się najpierw w aplikacji iOS dla mieszkańców Stanów Zjednoczonych, by z czasem rozszerzać się na kolejne kraje. Użytkownicy Androida jednak musieli obejść się smakiem.
Jak być może wiecie, Facebook postanowił jakiś czas temu zacząć zarabiać na Messengerze. Zaczęło się skromnie, od umożliwienia programistom tworzenia aplikacji zintegrowanych z komunikatorem oraz umożliwiania firmom komunikowania się w klientami. Zanosi się jednak na to, że do komunikatora w końcu trafią także reklamy.
Jeszcze w marcu zeszłego roku Facebook opublikował pierwsze makiety przedstawiające Messengera dla Androida z interfejsem w stylu Material Design. Niestety, przez kilka kolejnych miesięcy do sieci trafiały jedynie kolejne iteracje tych projektów i nie było żadnej aktualizacji interfejsu w samej aplikacji. Pod koniec roku w końcu doczekaliśmy lekkiego odświeżenia.
W czasach boomu na funkcję synchronizacji zdjęć z chmurą nawet Facebook dodał taką opcję do swojego oficjalnego klienta dla urządzeń mobilnych. Teraz jednak wiele firm się z tego wycofuje lub też zmienia grupę docelową. Nie inaczej jest z portalem Marka Zuckerberga, o czym donosi portal The Verge.
Jeden z najpopularniejszych portali społecznościowych w ostatnim czasie wypuścił wiele aplikacji mobilnych, które często miały konkurować z popularnymi rozwiązaniami firm trzecich. W większości jednak okazały się niewypałami, a część ich funkcji i tak wcielono do Messengera lub oficjalnych klientów portalu.
W marcu tego roku Twitter udostępnił aplikację Periscope do strumieniowania wideo z naszego telefonu na żywo do innych użytkowników. Okazała się ona sukcesem na świecie i obecnie można w niej znaleźć bardzo wiele relacji z różnych wydarzeń czy nawet czegoś w stylu programów telewizyjnych nadawanych na żywo.
