Kilka miesięcy temu Google udostępniło nową wersję Androida z przeprojektowanym systemem uprawnień. Niestety, programistom bardzo ciężko implementacja nowego modelu i spora część popularnych aplikacji nadal zamiast pytać się o zgodę użytkownika, wszystkie uprawnienia otrzymuje od razu przy instalacji. Nie inaczej było z komunikatorem WhatsApp.
Twórcy komunikatora WhatsApp ogłosili kilka dni temu, że zdecydowali się na rezygnację z rocznej opłaty. Z czego będą teraz utrzymywać swoją aplikację? To niestety nie jest do końca jasne, choć wiadomo, że nie z reklam czy sprzedaży danych użytkowników. Początkowo twórcy chcą eksperymentować z utrzymaniem z pieniędzy od firm chcących się komunikować z użytkownikami. Jakby to miało wyglądać?
Kilka miesięcy temu komunikator WhatsApp doczekał się funkcji rozmów głosowych. Widać twórcy są zadowoleni z jej wdrożenia, ponieważ jak można przeczytać na łamach portalu The Next Web, przystąpili niedawno do prac nad zaimplementowaniem rozmów wideo. Do sieci przedostały się nawet obrazki przedstawiające funkcję w akcji.
Jak donosi portal Android Police, Facebook (poprzez twórców komunikatora WhatsApp) stosuje nieczyste zagrywki wobec konkurencji. Otóż w mijającym tygodniu odkryto, że oficjalny klient tego komunikatora dla urządzeń z Androidem posiada w sobie kod wykrywający linki do konkurencyjnego Telegramu i blokujący możliwość klikania w nie.
W ciągu ostatnich kilku dni twórcy komunikatora WhatsApp udostępnili spore aktualizacje swojego programu dla urządzeń z systemami iOS oraz Android. W pierwszym wypadku wprowadzono obsługę technologii 3D Touch w postaci funkcji Peek and Pop dla czatów.
Twórcy komunikatora WhatsApp już od ponad roku pracują nad dodaniem do wersji dla Androida możliwości przechowywania kopii zapasowej rozmów oraz odebranych multimediów w usłudze Google Drive. W połowie sierpnia funkcja ta oficjalnie powróciła do bety. Kilka dni temu natomiast aż samo Google poinformowało o rozpoczęciu wdrożenia w stabilnym wydaniu aplikacji dostępnym w Google Play.
Na początku tego roku, twórcy komunikatora mobilnego WhatsApp spełnili prośby wielu użytkowników o umożliwienie korzystania z programu także na komputerach i udostępnili webową wersję. Na początku była bardzo ograniczona - współpracowała jedynie z aplikacją dla Androida i przeglądarką Chrome na komputerze. Z czasem jednak obie listy się wydłużały. Do momentu, gdy już tylko wersja dla iOS nie wspierała WhatsApp w przeglądarce.
W kwietniu zeszłego roku do bety komunikatora WhatsApp dla Androida zawitała opcja przesyłania kopii zapasowej rozmów do usługi Google Drive. Niestety, niedługo później została usunięta. Kilka miesięcy później, w lipcu, opcja na chwilę powróciła, by znowu zniknąć. Nareszcie zanosi się jednak na to, że wkrótce funkcja ta powróci na stałe.
Już od jakiegoś czasu posiadacze zegarków z Android Wear mogli głosowo odpowiadać na wiadomości z wybranych komunikatorów firm trzecich poprzez odpowiednią opcję przy powiadomieniu. Niedawno jednak Google poszło o krok dalej i dodało możliwość głosowego wysyłania nowej wiadomości.
Kilka miesięcy temu pisaliśmy o pojawieniu się w testowej wersji WhatsApp dla Androida opcji przechowywania kopii zapasowej naszych konwersacji w usłudze Google Drive. Niestety, kilka wersji później z niewiadomych przyczyn tę możliwość zablokowano. Wygląda jednak na to, że wkrótce może ona powrócić.
