Ostatnie newsy
W mijającym tygodniu zarządcy dwóch największych sklepów z aplikacjami, czyli Google i Apple ogłosiły swoje pomysły na pozbycie się starych i zapomnianych aplikacji ze swoich katalogów. Oba prezentują też różne podejście.
Na początku Google do swojego sklepu z aplikacjami przyjmowało praktycznie wszystkie aplikacje i niespecjalnie wnikało w to, co i jak one robią (poza ewentualnie oczywiste przypadki złośliwego oprogramowania). Od paru lat jednak firma coraz bardziej ogranicza aplikacjom dostęp do sklepu.
Polacy nie mieli okazji poznać Google Wallet, ponieważ usługa zdążyła zmienić nazwę zanim do nas dotarła (wtedy już nazywała się Android Pay). Wygląda jednak na to, że marka ta może powrócić.
Większe grupy okazały się sporym hitem w komunikatorze Telegram, czego najwyraźniej pozazdrościł mu WhatsApp. Twórcy komunikatora ogłosili bowiem rozpoczęcie udostępniania nowej sekcji “Społeczności” zawierającej duże grupy (np. danej szkoły) mogące dzielić się na mniejsze (np. klasy).
Twórcy usługi Proton Mail chwalącej się dbaniem o prywatność użytkowników oraz oferującej szyfrowanie wiadomości end-to-end ogłosili właśnie udostępnienie stabilnego wydania aplikacji kalendarza dla Androida.
Lata temu Google stworzyło specjalny smartfon z dodatkowymi czujnikami, dzięki którym był on w stanie tworzyć trójwymiarowe skany otoczenia, co z kolei pozwalało na dość dokładne tworzenie rozszerzonej rzeczywistości. Projekt w takiej postaci ostatecznie został jednak porzucony na rzecz rozwiązań w pełni programowych.
We wrześniu zeszłego roku Google zapowiedziało, że planuje dodanie funkcji automatycznego usuwania uprawnień z nieużywanych aplikacji, (zaimplementowanej w Androidzie 11), do starszych (6.0 i nowsze) wersji systemu poprzez pakiet Play Services.
Praktycznie wszystkie popularne komunikatory oferują dziś możliwość wspominania konkretnych użytkowników na czatach grupowych. Część z nich nadal ma jednak mniej lub bardziej rozbudowaną wersję tej funkcji.
Firma z Mountain View do uśmiercania klasycznych Hangoutów podchodzi jak do jeża - od lat wiadomo, że komunikator ten prędzej czy później zostanie wyłączony, ale ciągle nie ma konkretnego terminu, kiedy to nastąpi dla użytkowników indywidualnych.
W drugiej połowie zeszłego roku Spotify zdecydowało się usunąć ze swojej aplikacji mobilnej dotychczasowy specjalny interfejs do obsługi aplikacji podczas prowadzenia auta. Spotify tłumaczyło to koniecznością “innowacji” w tym zakresie.