GlobalSat SD-502 to pierwsze tego typu urządzenie, które integruje w sobie odbiornik nawigacji satelitarnej i kości pamięci o pojemności 512MB w postaci karty SDIO. Ponadto nie jest to byle jaki GPS, gdyż jego sercem jest chipset SiRF Star III, którego możliwości chyba nie trzeba nikomu specjalnie przedstawiać. W komplecie z odbiornikiem otrzymujemy tylko płytę CD ze sterownikami oraz aplikacją GPSInfo, służącą do wyświetlania podstawowych danych pozyskiwanych z satelitów. Sterowniki są wymagane, gdyż bez nich palmtop nie rozpozna ani karty pamięci ani też samego GPSa.
Projektanci z firmy GlobalSat mieli ciekawy pomysł na skonstruowanie obudowy tego odbiornika. Dokładnie mam na myśli sposób przechowywania GPSa, gdy nie jest on używany. Najbardziej wrażliwa część odbiornika, czyli ta wchodząca do slotu na karty SD/MMC, chroniona jest bowiem przez specjalne plastikowe etui. Całość doskonale się ze sobą komponuje i poza zabezpieczeniem karty przed odłamaniem pozwala również wygodnie przenosić odbiornik, zawieszony na smyczy (specjalne okienko do jej zawiązania).
SD-502 to odbiornik nieco większy od swego poprzednika, czyli testowanego już na PDAclub modelu SD-501. Zastosowano tutaj również inną antenę - nie jest ona odchylana, a samo urządzenie nie ma też złącza na antenę zewnętrzną. Brak ruchomych elementów wpływa raczej na plus, natomiast same gabaryty nie są specjalnie przesadzone. Oczywiście wciąż pozostaje problem znacznego odstawania odbiornika od palmtopa, z którym jednak trzeba się pogodzić. SD-502 tak jak jego młodszy brat posiada jedną wadę - nie blokuje się w slocie, jak to robią zwykłe karty pamięci. Oznacza to, że wcale nie musimy naciskać odbiornika by zwolnić zaczep i go wyciągnąć. Co prawda trzyma się on tam nawet mocno, ale noszenie palmtopa skierowanego gniazdem SD/MMC w dół, może spowodować w końcu utratę GPSa.
W najgorszej sytuacji są chyba osoby posiadające PDA z gniazdem SD/MMC zamontowanym na bocznej ściance. Trudno wtedy o wygodne trzymanie czy też zamontowanie palmtopa w uchwycie samochodowym - przynajmniej w pozycji pionowej. Doskonałym przykładem jest np. AnexTEK moboDA 3360, widoczny na poniższej fotografii.
Czułość
Tylko czy brak możliwości podłączenia anteny zewnętrznej wypływa znacząco na komfort nawigacji? Wszystko zależy od warunków w jakich korzystać będziemy z tego odbiornika GPS. Jeśli myślimy o wykorzystaniu go np. w nawigacji samochodowej, to największym problemem będzie znalezienie dobrego miejsca na zamontowanie naszego zestawu. Trzeba znaleźć kompromis pomiędzy dobrą widocznością ekranu palmtopa i możliwością łatwej obsługi programu do nawigacji a odpowiednią widocznością nieba. Takich kłopotów nie mają osoby, które zakupią odbiornik GPS komunikujący się z PDA przez Bluetooth, lub posiadający gniazdo na zewnętrzną antenę.
Oczywiścię w większości samochodów, gdzie zainstalujemy zestaw oparty o GlobalSat SD-502 nie będzie z tym problemu - chyba że jest to pojazd z ogrzewaną / metalizowaną przednią szybą. Taka zatopiona w szkle siatka potrafi znacząco pogorszyć recepcję sygnału, a co za tym idzie sprawić, że nawet GPS z SiRF Star III nie będzie potrafił zapewnić komfortowej nawigacji. Niestety nie miałem okazji sprawdzić tego odbiornika w samochodzie z ogrzewaną przednią szybą. Oto wyniki pomiarów czułości tego odbiornika, w porównaniu do innego GPSa firmy GlobalSat - BT-338, również z układem SiRF Star III. Na owe porównanie składają się trzy grupy zrzutów ekranu, przedstawiające słupki pomiaru siły sygnału dobiegającego z poszczególnych satelitów. Testy przeprowadzono na postoju, jednocześnie dla obu odbiorników GPS, przy użyciu darmowej aplikacji VisualGPSce. Samochód zaparkowany był blisko budynku, co tłumaczy widoczność tylko kilku satelitów.
Kokpit samochodu - po lewej BT-338, po prawej SD-502
Schowek na rękawiczki - po lewej BT-338, po prawej SD-502
Pod fotelem kierowcy - po lewej BT-338, po prawej SD-502
Powyższe zrzuty ekranu dowodzą, że GlobalSat SD-502 zapewnia praktycznie tą samą czułość co model BT-338 - testowany już jakiś czas temu na PDAclub.pl. Oznacza to że nie powinnście mieć żadnych problemów z nawigacją przy użyciu tego odbiornika GPS. W czasie jazdy samochodem urządzenie również sprawowało się bardzo dobrze, stabilnie trzymając sygnał w warunkach wąskich miejskich uliczek.
Wydajność kości pamięci
Jak sprawują się wbudowane kości pamięci? Niestety nie jest z tym najlepiej. Jeszcze zanim zabrałem się za testowanie wydajności zapisu i odczytu danych na tym nośniku zorientowałem się, że wyniki nie będą zbyt dobre. Skąd te podejrzenia? Otóż w czasie instalacji Automapy, właśnie do zintegrowanej z GPSem pamięci, pojawił się dziwny komunikat o błędzie. Otóż po przejściu jednego z etapów instalacji, program na PC nie potrafił nawiązać połączenia z AM na "karcie". Trzeba było instalować program w pamięci PDA i przenosić potem mapy na kartę ręcznie.
Po lewej karta widziania jako GPSDisk, po prawej ilość wolnego miejsca
Postanowiłem zmierzyć szybkość pracy karty przy użyciu znanego 11.7MB trailera Matrixa (RL_MQB_320x240_512_128.avi), używanego zwykle do testowania wydajności palmtopów, przy odtwarzaniu filmów w TCPMP. Dla uzyskania jakiegoś punktu odniesienia, te same sprawdziany przeprowadziłem dodatkowo na zwykłej karcie pamięci SD SanDiska, o pojemności 256MB. Testy przeprowadzane były na palmtopie AnexTEK moboDA 3360 w następujących warunkach:
- kopiowanie filmu z pamięci PDA na kartę / pamięć GPS
- kopiowanie filmu z karty / pamięci GPS do pamięci PDA
- kopiowanie filmu z karty pamięci i pamięci GPSa przez ActiveSync do PC
Ponadto sprawdziłem też jakie wyniki w TCPMP osiągnie palmtop przy odtwarzaniu tego trailera z poszczególnych nośników:
- z wbudowanej pamięci GPSa
- z karty pamięci SanDiska
- z pamięci ROM palmtopa
Wyniki powyższych testów zebrałem w tych tabelach:
Kopiowanie:
- | SD-502 | SanDisk |
PDA -> karta | 4:37 | 1:23 |
karta -> PDA | 2:10 | 1:03 |
ActiveSync | 0:33 | 0:25 |
Filmy:
- | wynik w % | ilość klatek | Mbps |
SD-502 | 215.24 | 51.66 | 1.4 |
SanDisk | 262.07 | 62.90 | 1.7 |
pamięć | 247.54 | 59.40 | 1.6 |
Czas podany w pierwszej tabeli to oczywiście minuty:sekundy. Jak widać różnica jest spora i wypada na niekorzyść SD-502. W drugiej tabeli im większe cyfry tym lepiej i ponownie SD-502 daje plamę. Nie oznacza to jednak, że np. filmy nie są płynnie odtwarzane - wręcz przeciwnie, co widać po ilości klatek na sekundę.