Większość osób, które choć trochę otarły się o temat nawigacji satelitarnej wie, że jednym z lepszych - jeśli nie najlepszym, dostępnym dla przeciętnego użytkownika chipsetem GPS jest słynny SiRF Star III. W porównaniu do układów poprzedniej generacji, czy też wielu produktów konkurencji, oferuje on doskonałą czułość i zdolność utrzymywania stabilnego połączenia z satelitami nawet w trudnych warunkach recepcji sygnału. Jakiż był to szok, gdy pierwsi użytkownicy takich GPSów donosili, że potrafią one namierzyć pozycję nawet wewnątrz budynku - inne odbiorniki często nawet na balkonie, czy też w bliskim sąsiedztwie wysokiego budynku nie dawały sobie z tym rady. Pierwszym dostępnym na rynku odbiornikiem nawigacji satelitarnej GPS, opartym na układzie SiRF Star III był 
Czarny BT-359 i szary BT-338
Wygląd
GlobalSat BT-359 produkowany jest w dwóch edycjach - W oraz S. PDAclub otrzymał możliwość przetestowania modelu BT-359S, który od "W" różni się wyłącznie stylistyką obudowy. W komplecie poza samym odbiornikiem GPS, znajdziemy jeszcze ładowarkę samochodową z gniazdkiem USB, kabel USB-miniUSB oraz płytę CD i krótką instrukcję obsługi w języku polskim.
Nowy produkt GlobalSata znacznie różni się wyglądem od słynnego BT-338. Odbiornik ten jest cienki i bardziej prostokątny, w porównaniu do swego grubego i garbatego, ale niezbyt wysokiego starszego brata. Całość wykonana jest z plastiku - czarnego z przodu i z tyłu, a srebrnego na obwodzie. Jeśli chodzi o jakość łączenia poszczególnych elementów obudowy, to nie mam tutaj żadnych zarzutów. Na przednim panelu mamy przycisk Power oraz trzy diody. Niebieska sygnalizuje aktywność modułu Bluetooth, zielona powiadamia o stanie samego odbiornika (świeci gdy szuka i mruga gdy namierzy pozycję), a ostatnia zapala się na czerwono, gdy poziom baterii jest niski i świeci na bursztynowo w czasie ładowania. Przycisk Power umieszczony jest na równi z poziomem obudowy i trudno o jego przypadkowe włączenie np. w kieszeni.
To praktycznie już koniec opisu wyglądu zewnętrznego, gdyż jedyne co zostało do wymienienia to złącze miniUSB, służące do ładowania odbiornika i uchwyt do przełożenia smyczy, które to elementy znajdują się na jednej z mniejszych bocznych ścianek. Z tyłu mamy bowiem tylko pokrywę baterii.
Akcesoria
Przyznam, że byłem trochę zawiedziony, gdy okazało się że w komplecie z BT-359 otrzymujemy tylko ładowarkę samochodową. Całe szczęście odbiornik ten ładować można z magistrali USB, a nawet jeśli kabelek USB - miniUSB który jest do tego potrzebny zostawimy w samochodzie, to pewnie w domu znajdzie się jakiś drugi egzemplarz - choćby z aparatu cyfrowego. Ponadto sporo sprzedawanych dzisiaj PDA posiada ładowarki z wtyczką miniUSB, a zatem użytkownicy takich palmtopów nie będą mieli specjalnego problemu z ładowaniem tego odbiornika w domu. Należy zaznaczyć, że kabelek służy jedynie do ładowania urządzenia. Nie można w ten sposób nawiązać połączenia z komputerem. Jedyna możliwość komunikacji to bezprzewodowe łącze Bluetooth.
Porównanie grubości BT-338 i BT-359
W pudełku poza króciutką instrukcją obsługi w języku polskim, znajduje się jeszcze płyta CD z bardziej rozbudowaną instrukcją obsługi w kilku językach (brak polskiego), oprogramowaniem GPSInfo dla Pocket PC i prawdopodobnie zbliżonym do tego narzędziem dla Mac OS X - o dziwo brak aplikacji dla pecetów z systemem Windows. GPSInfo to darmowy programik wyświetlający podstawowe dane, takie jak rozmieszczenie widocznych satelitów, ich numery, siłę sygnału oraz współrzędne.
Szkoda że tym razem GlobalSat poskąpił nie tylko ładowarki sieciowej, ale i jakiegoś etui, ułatwiającego przenoszenie odbiornika GPS. Z drugiej strony BT-359 jest na tyle cienki, że powinien spokojnie zmieścić się do kieszeni spodni nie wypychając jej zbytnio.
Czy dwójka jest lepsza od jedynki?
Jeśli spodziewaliście się jakiś rewelacyjnych zmian w samym chipsecie SiRF Star III drugiej generacji, to niestety muszę Was zmartwić. W sumie to jedyna zmiana dotyczy tak naprawdę poboru energii, który jest w przypadku SS III v2 nieco mniejszy, w porównaniu do swego poprzednika. W kwestii samej jakości trzymania fixa, szybkości namierzania satelitów według mnie zupełnie nic się nie zmieniło. Mogłem porównać funkcjonowanie obu tych odbiorników GPS jednocześnie i zarówno BT-338 jak i BT-359 pracowały wzorowo. Wydaje mi się, że nie wiele można już w tym temacie osiągnąć. Obecne urządzenia osiągnęły praktycznie szczyt swoich możliwości. Dalszy postęp w kwestii zwiększenia dokładności odczytów pozycji leży już w kwestii samego operatora systemu GPS, czyli rządu Stanów Zjednoczonych. Sytuację zmienić może również uruchomienie na stałe systemów zwiększających precyzję pomiaru pozycji, takich WAAS/EGNOS - obecnie w fazie testów. Gdy systemy te będą w pełni gotowe do pracy, powinny pozwolić osiągnąć dokładność rzędu 2-4 metrów (15 metrów bez WAAS/EGNOS). Obecnie mimo, że system ten teoretycznie jest już aktywny, to trudno tak naprawdę o weryfikacje jego faktycznej użyteczności, gdyż dochodzi jeszcze jeden problem - dokładność samych map. GlobalSat BT-338 to drugi po Nokii LD-3W odbiornik GPS zgodny ze standardem Bluetooth 2.0, choć w tej kategorii urządzeń ma to raczej niewielkie znaczenie.
Jeśli chodzi o samą energooszczędność, to trudno bezpośrednio porównywać wyniki BT-338 z jego następcą, gdyż odbiorniki te posiadają baterie o różnych pojemnościach - 1700mAh i 1100mAh dla BT-359. W każdym bądź razie BT-359 potrafi pracować na baterii nieprzerwanie przez nieco ponad 12 godzin, a BT-338 w PDAclubowych testach osiągnął wynik około 18 godzin. Dwanaście godzin to wynik całkiem niezły, który powinien zapewnić wystarczający czas pracy na spokojne użytkowanie przez kilka, a nawet kilkanaście dni - chyba że jest się zawodowym kierowcą. GlobalSat BT-359 posiada podobnie jak jego poprzednik mechanizm automatycznego wyłączania po 10 minutach od momentu zerwania połączenia BT - tym samym nie musimy pamiętać by za każdym razem wyłączać odbiornik. Ktoś kto jednak chciałby zamontować odbiornik w samochodzie na stałe również może spać spokojnie. Wystarczy bowiem że podłączymy go do zasilania to mechanizm automatycznego wyłączania nie będzie już funkcjonował.
Podsumowanie
Czy warto pchać się w SS III v2? Jeśli nie posiadacie obecnie odbiornika GPS lub użytkujecie coś opartego na starszym chipsecie, to czemu nie, choć z drugiej strony nie wiem czy nie wybrałbym BT-338, z uwagi na jego dłuższy czas pracy na baterii. Testowany odbiornik nie posiada złącza dla anteny zewnętrznej, ale chyba mało kto potrzebował będzie w ten sposób wzmaniać sygnał docierający do urządzenia. GlobalSat BT-359 do najtańszych odbiorników też nie należy, gdyż jego sugerowana cena brutto to 449zł. Jak wiadomo za 100zł mniej można mieć już bardzo udany odbiornik Nokii, czyli testowany na PDAclub model oznaczony symbolem LD-3W. Ale chciałem dodać, że dzięki uprzejmości firmy GlobalSat Polska, możemy naszym Czytelnikom zaoferować odbiornik BT-359 w bardzo atrakcynej cenie.
Akcja promocyjna pod ktyptonimem "GlobalSat BT-359 - hurtowa cena dla każdego" pozwala Wam zakupić to urządzenie za 299zł z VAT! Do zakupu uprawniony jest każdy Clubowicz zarejestrowany na naszym portalu. Nie ma ograniczeń co do ilości odbiorników kupowanych przez jedną osobę, ale pula dostępnych w tej promocji GPSów to 100 sztuk. Szczegółowy regulamin promocji oraz formularz zgłoszenia znajdziecie na witrynie GlobalSat Polska.
BT-359 obok HTC TyTN
Za dostarczenie urządzenia do testu dziękujemy firmie GlobalSat Polska.
:: Plusy:
SiRF Star III v2 o nieco zmniejszonym poborze energii bardzo dobra czułość niewielkie gabaryty automatyczne wyłączanie przy pracy na baterii:: Minusy:
brak gniazda dla anteny zewnętrznej brak ładowarki sieciowej brak etui 
