Ostatnie newsy
Ostatnio coraz większą popularnością cieszy się oprogramowanie pozwalające dopasować temperaturę obrazu wyświetlanego na ekranie do aktualnej pory dnia. Ma to służyć poprawieniu jakości naszego snu jeśli wieczorami sporo czasu spędzamy przy monitorze. Tego typu funkcję niedawno zaimplementowało w swoim systemie mobilnym samo Apple.
Jak być może wiecie, Facebook postanowił jakiś czas temu zacząć zarabiać na Messengerze. Zaczęło się skromnie, od umożliwienia programistom tworzenia aplikacji zintegrowanych z komunikatorem oraz umożliwiania firmom komunikowania się w klientami. Zanosi się jednak na to, że do komunikatora w końcu trafią także reklamy.
Pod koniec zeszłorocznych wakacji Microsoft udostępnił oficjalne aplikacje klienckie swojej konkurencji dla Google Translatora dla urządzeń z iOS i Androidem. Wówczas jednak brakowało im kilku funkcji znanych z produktu firmy z Mountain View. Jakich? Chociażby trybu offline czy tłumaczenia tekstu z obrazka. Jednak kilka dni temu doczekaliśmy się sporej aktualizacji obu aplikacji.
W połowie stycznia pisaliśmy o udostępnieniu przez twórcę Vine nowego komunikatora o nazwie Peach. Niestety, wówczas aplikacja była dostępna jedynie dla urządzeń iOS. Na szczęście programiści nie potrzebowali zbyt wiele czasu na stworzenie wersji dla Androida, ponieważ kilka dni temu została udostępniona jej pierwsza stabilna kompilacja.
Jedną z lepszych aplikacji do zarządzania hasłami i innymi poufnymi danymi jest 1Password. Ale nie jest to jedyny program tego typu. Są też o wiele tańsze rozwiązania, np. Safe in Cloud czy Enpass. Ten ostatni doczekał się niedawno sporej aktualizacji edycji dla Androida do wersji 5.0. Jakie nowości wprowadza?
Już od połowy grudnia testerzy zarejestrowani w programie Windows Insider mogą testować kompilacje systemu Windows 10 dla komputerów i tabletów z procesorami x86 z gałęzi o nazwie kodowej "Redstone". Niestety posiadacze smartfonów do niedawna tyle szczęścia nie mieli. Pytanie jednak jakie nowości wprowadzi nowa wersja mobilnej odmiany okienek?
Kilka miesięcy temu Google udostępniło nową wersję Androida z przeprojektowanym systemem uprawnień. Niestety, programistom bardzo ciężko implementacja nowego modelu i spora część popularnych aplikacji nadal zamiast pytać się o zgodę użytkownika, wszystkie uprawnienia otrzymuje od razu przy instalacji. Nie inaczej było z komunikatorem WhatsApp.
W styczniu pisaliśmy o nowym nieoficjalnym kliencie Twittera dla urządzeń z systemem Windows 10 (pecetami, tabletami oraz smartfonami) o nazwie Tweet It!. Wówczas jednak miał on jedną istotną wadę dla osób korzystających z innych platform - brak synchronizacji ostatniego przeczytanego tweeta na linii czasu.
Oficjalna aplikacja mobilna usługi PayPal już od dłuższego czasu nie otrzymywała większych zmian. Widać to było szczególnie na Androidzie, gdzie interfejs wyraźnie odstawał od stylu Material Design. Poza tym program nie odzwierciedlał zmian, jakie zaszły w serwisie (np. uruchomienie PayPal.me). To wszystko zmieniło się kilka dni temu.
W marcu zeszłego roku Google nareszcie dodało możliwość łączenia aplikacji Gmail dla Androida z kontami dostawców innych niż firma z Mountain View. Niestety, na takich kontach nie były obsługiwane funkcje powiązane z serwerami Google jak filtrowanie spamu czy automatyczne segregowanie wiadomości według kategorii. To jednak zmieniło się kilka dni temu.
W dobie internetu coraz powszechniejsze stają się włamania na różnego rodzaju konta. Już nie tylko bankowe, ale również w portalach społecznościowych. Raz w celu oczernienia kogoś w oczach jego znajomych, innym razem w celu wyciągnięcia od nich pieniędzy. Dlatego od kilku lat wiele usług sukcesywnie zyskuje obsługę dwustopniowego logowania (oprócz zwykłego hasła trzeba podać również jednorazowy kod).
Przy ogromnej ilości haseł jakie są dziś potrzebne w życiu przydałaby się pomoc w ich przechowywaniu (żeby nie zapisywać ich na kartce schowanej pod klawiaturą). Jedną z lepszych aplikacji do tego przeznaczonych jest 1Password. Niestety, do tej pory sporą barierą dla wielu użytkowników była cena (za każdą platformę płaciło się osobno). To się na szczęście zmienia.
Mimo, że od premiery nowej wersji Androida minęło już kilka miesięcy, to nadal niewielu użytkowników może cieszyć się wydaniem oznaczonym numerkiem 6.0. Wygląda jednak na to, że wkrótce ta niewielka grupa powiększy się o posiadaczy wielu modeli Xperii od Sony.
Gdy usługa MixRadio została przejęta przez Microsoft razem z częścią Nokii odpowiedzialną za urządzenia mobilne, jej przyszłość była niepewna. Z jednej strony miała licencje na muzykę w o wiele większej liczbie krajów. Z drugiej była o wiele mniej rozbudowana w porównaniu do usługi oferowanej już przez Giganta z Redmond.
Google zaczęło niedawno stopniowo udostępniać niewielką aktualizację programu Google Maps dla Androida, o czym informują redaktorzy z serwisu Android Police. Dodaje ona jednak kilka przydatnych funkcji, które pewna część użytkowników niewątpliwie doceni. Jakich? Między innymi poprawiających wygodę korzystania z nawigacji czy zwiększających możliwości linii czasu i recenzji.
Nie tak dawno informowaliśmy o udostępnieniu przez Google deweloperom możliwości generowania kodów promocyjnych do ich aplikacji. Nie trzeba było długo czekać na projekt wykorzystujący je w sprytny sposób do promocji aplikacji - niedawno udostępniona została aplikacja Promo Codes, o której można przeczytać na łamach serwisu Droid Life.
Microsoft kilka dni temu udostępnił testerom kolejną aktualizację zbiorczą dla Windows 10 Mobile. Paczka oznaczona numerkiem 10586.107 naprawia problem z brakującymi kafelkami po przejściu kreatora pierwszego uruchomienia i dodaje udoskonalanie funkcji Narrator oraz resetowania urządzenia przy włączonym szyfrowaniu. To jednak nie wszystko.
Optymalizacja aplikacji dla tabletów to niestety słaba strona większości deweloperów tworzących oprogramowanie dla Androida. Nawet samo Google ma aplikacje zupełnie niedostosowane do tabletów z Androidem, czego przykładem jest komunikator Hangouts. Są jednak programiści, którzy się przykładają, np. twórca nieoficjalnego klienta Twittera o nazwie Talon.
Ponieważ drugą linię warszawskiego metra budowano już w erze powszechnego dostępu do komórek, operatorzy już na etapie budowy mogli bez problemu zainstalować w tunelach swoje nadajniki. Tak dobrze niestety nie było w wypadku pierwszej linii - instalacja urządzeń nie mogła utrudniać życia pasażerom, przez co czas instalacji znacząco się wydłużył.
Odkąd aplikację QuickPic przejęła chińska firma, wielu użytkowników szuka alternatywy. Niestety, większość z nich jest na dużo wcześniejszym etapie rozwoju niż wspomniany program w chwili przejęcia, więc siłą rzeczy oferują mniej funkcji. Powoli jednak się to zmienia. Przykładowo autorzy programu Focus szykują właśnie dużą aktualizację uzupełniającą wiele braków.