Mowa o widżecie. Co prawda nie odróżnia się on specjalnie od podobnych rozwiązań z innych tego typu aplikacji (mamy okładkę albumu, tytuł utworu oraz przyciski do sterowania), ale zawsze miło widzieć takie ruchy ze strony firmy, która do niedawna bardzo chciała zmieść Androida z powierzchni ziemi. Poza tym dodano także opcję dodawania utworów do playlist bez jednoczesnego importowania ich do biblioteki czy doładowywania konta kodami z kart zdrapek.
Najnowszą wersję programu można już pobierać z Google Play.