Ostatnie Newsy
W 2020 roku Mozilla udostępniła stabilną wersję przepisanego niemal od zera Firefoksa dla Androida. Chodziło przede wszystkim o zmodernizowanie kodu odpowiedzialnego za interfejs graficzny. Niestety, odbyło się to kosztem obsługi rozszerzeń.
Google niedawno zaszyło w swoich dokumentach informację o planach zakończenia wsparcia dla Androida 7.0 w przeglądarce Chrome. Ma to się stać wraz z wydaniem wersji oznaczonej numerkiem 120 (co planowo powinno się stać 6 grudnia tego roku).
Microsoft pochwalił się w tym tygodniu kolejnymi nowościami w swoim chatbocie Bing. Największą jest rychłe zintegrowanie go z mobilną wersją przeglądarki Edge, na wzór integracji z komputerową wersją (a więc daj.
Prócz reklam i denerwujących popupów z prośbą o zaakceptowanie ciasteczek, w ostatnim czasie strony internetowe denerwują użytkowników smartfonów także poprzez usilne “wypychanie” ich do swoich oficjalnych aplikacji.
Odkąd Mozilla zdecydowała się przepisać Firefoksa dla Androida od nowa, obsługa rozszerzeń w tej wersji jest dosyć biedna. Mimo upływu kilku lat od wydania nowej wersji, fundacja nadal ogranicza oficjalny katalog do raptem garści popularniejszych dodatków.
W połowie zeszłego roku Unia Europejska uchwaliła w końcu przepisy, które będą w końcu nakładać pewne obowiązki na gigantów technologicznych i ograniczać ich monopolistyczne ciągoty. Mowa między innymi o sklepach z aplikacjami jak App Store cz Google Play - szczególnie Apple ma tu powody do obaw, bo do tej pory dość mocno ograniczało konkurencję dla własnych aplikacji różnymi zakazami.
Jak być może cześć z Was wie, alternatywne wobec Safari przeglądarki internetowe dla systemu iOS są sztucznie upośledzone przez wymagania Apple. Nie mogą używać silnika innego niż ten z Safari, przez co nie mogą uzupełniać jego braków (Apple zaś nie spieszy się z implementacjami nowych standardów).
Koreańska firma cały czas rozwija swoją własną przeglądarkę internetową mimo rezygnowania z części programów duplikujących inne oferowane już przez Google. W mijającym tygodniu aplikacja ta zyskała ciekawą (przynajmniej dla tych, co nie maja Pixeli) opcję.
W mijającym tygodniu pojawiła się wiadomość, że w silniku renderującym WebKit wykryto poważny błąd pozwalającym jednej stronie na sprawdzenie czy inna strona korzysta z API IndexedDB na naszym urządzeniu (czyli odtworzyć przynajmniej częściowo historię odwiedzanych przez nas stron internetowych).
Kilka lat temu Mozilla postanowiła się skupić na głównej przeglądarce dla urządzeń mobilnych i albo całkowicie porzuciła inne projekty (jak Firefox Lite) albo ograniczyła się do poprawek (jak w Firefox Focus). Ten ostatni doczekał się w tym tygodniu dużej aktualizacji.