Ostatnie Newsy
Apple ogłosiło w czwartek spore zmiany w obsłudze aplikacji trzecich w Europie, między innymi umożliwienie instalowania aplikacji z innych sklepów niż App Store na iPhone’ach i iPadach oraz nowe możliwości dla przeglądarek internetowych i płatności bezdotykowych. Udostępniono też bety iOS oraz iPadOS 17.4, które wprowadzają te zmiany.
Od czasu przepisania Firefoksa dla Androida, jest to chyba jedyna przeglądarka dla tej platformy, która nie oferuje interfejsu przystosowanego do dużych ekranów tabletów czy tradycyjnych monitorów (np. w trybie DeX na Samsungach). Zauważa to wielu użytkowników narzekających na to w opiniach na Google Play.
W 2020 roku Mozilla udostępniła stabilną wersję przepisanego niemal od zera Firefoksa dla Androida. Chodziło przede wszystkim o zmodernizowanie kodu odpowiedzialnego za interfejs graficzny. Niestety, odbyło się to kosztem obsługi rozszerzeń.
Google niedawno zaszyło w swoich dokumentach informację o planach zakończenia wsparcia dla Androida 7.0 w przeglądarce Chrome. Ma to się stać wraz z wydaniem wersji oznaczonej numerkiem 120 (co planowo powinno się stać 6 grudnia tego roku).
Microsoft pochwalił się w tym tygodniu kolejnymi nowościami w swoim chatbocie Bing. Największą jest rychłe zintegrowanie go z mobilną wersją przeglądarki Edge, na wzór integracji z komputerową wersją (a więc daj.
Prócz reklam i denerwujących popupów z prośbą o zaakceptowanie ciasteczek, w ostatnim czasie strony internetowe denerwują użytkowników smartfonów także poprzez usilne “wypychanie” ich do swoich oficjalnych aplikacji.
Odkąd Mozilla zdecydowała się przepisać Firefoksa dla Androida od nowa, obsługa rozszerzeń w tej wersji jest dosyć biedna. Mimo upływu kilku lat od wydania nowej wersji, fundacja nadal ogranicza oficjalny katalog do raptem garści popularniejszych dodatków.
W połowie zeszłego roku Unia Europejska uchwaliła w końcu przepisy, które będą w końcu nakładać pewne obowiązki na gigantów technologicznych i ograniczać ich monopolistyczne ciągoty. Mowa między innymi o sklepach z aplikacjami jak App Store cz Google Play - szczególnie Apple ma tu powody do obaw, bo do tej pory dość mocno ograniczało konkurencję dla własnych aplikacji różnymi zakazami.
Jak być może cześć z Was wie, alternatywne wobec Safari przeglądarki internetowe dla systemu iOS są sztucznie upośledzone przez wymagania Apple. Nie mogą używać silnika innego niż ten z Safari, przez co nie mogą uzupełniać jego braków (Apple zaś nie spieszy się z implementacjami nowych standardów).
Koreańska firma cały czas rozwija swoją własną przeglądarkę internetową mimo rezygnowania z części programów duplikujących inne oferowane już przez Google. W mijającym tygodniu aplikacja ta zyskała ciekawą (przynajmniej dla tych, co nie maja Pixeli) opcję.