W październiku zeszłego roku Mozilla wypowiedziała się na temat obsługi rozszerzeń w nowym wydaniu Firefoksa dla Androida, nad którym cały czas trwają prace. Zapowiadano wówczas, że w pierwszej połowie tego roku powinniśmy otrzymać wstępną wersję wsparcia dla dodatków.
Pod koniec października pisaliśmy o testach nowego interfejsu mobilnej odmiany przeglądarki Edge wśród wybranych użytkowników urządzeń z Androidem, w którym przeprojektowano dolny pasek oraz główne menu aplikacji.
Dosyć dużo opcji w przeglądarce Chrome jest ukrytych za tak zwanymi flagami, które można przestawiać na stronie “chrome://flags”. Sporo z nich jednak nigdy nie wychodzi poza eksperymentalną fazę i po prostu znikają. Niedawno firma zdecydowała się usunąć część z nich.
Wyciekanie haseł z różnych serwisów to w dzisiejszych czasach coraz większa plaga (tym bardziej, że większość użytkowników używa tego samego hasła w wielu miejscach), więc coraz popularniejsze robią się narzędzia, do sprawdzania baz z takich wycieków pod kątem obecności naszego hasła.
Ostatnio popularność zyskują sprzętowe klucze zabezpieczeń zastępujące hasła jednorazowe jako drugi element logowania. Wykorzystują one standard FIDO U2F oraz jego rozszerzenie FIDO2. Do tej pory jednak korzystanie z nich na urządzeniach z iOS na pokładzie było utrudnione.
Już od kilku miesięcy Mozilla testuje zupełnie nową wersję swojej przeglądarki dla Androida. Cały czas ma jednak spore braki względem poprzedniej wersji, jednym z nich jest chociażby obsługa dodatków, o której do tej pory niewiele mówiono.
Interfejs przeglądarki Edge dla Androida czy iOS niewiele się zmienił od jej udostępnienia, a konkurencja poszła przecież do przodu. Microsoft to na szczęście dostrzega i pracuje już nad odświeżonym wyglądem swojej przeglądarki dla Androida.
W warunkach użytkowania iOS 13 pojawił się jeden niepokojący wpis o wykorzystywaniu usługi Safe Browsing od chińskiej firmy Tencent. Użytkownicy zaczęli się obawiać, że Apple wysyła adresy odwiedzanych przez nich stron internetowych do Chin.
Duchowy spadkobierca Opery jeśli chodzi o bardziej niszowe funkcje (np. obsługa gestami wykonywanymi myszką), czyli przeglądarka Vivaldi doczekała się w końcu mobilnego wydania, z którym można by synchronizować dane z wersji dla komputerów.
W becie iOS 13 Apple dodało nową opcję logowania się do swoich usług w Safari zwykłym zeskanowaniem odcisku palca lub twarzy zamiast podawania loginu i hasła. Teraz na podobny krok zdecydowało się Google, choć tutaj ma to działać również ze starszymi wersjami systemu.
