Warto inwestować w metalowe boczki dla iPAQ 2210?

06 kwiecień 2004
Autor :   Dominik Oślizło (artykuł gościnny)
ilustracja Problem pęczniejących boczków w palmtopach iPAQ 2210 jest powszechnie znany. Standardowe boczki są bardzo wygodne, umożliwiają bowiem pewne i bezpieczne trzymanie urządzenia w dłoni. Niestety, po kilku miesiącach (a nawet dniach - przyp.red.) użytkowania boczki pęcznieją od wilgoci i zaczynają odpadać. Ich powtórne zamocowanie staje się kłopotliwe. Można co prawda posłużyć się klejem, stanowi to jednak trwałą ingerencję w konstrukcję urządzenia. Rodzi się wówczas pytanie - co z gwarancją, gdy oddamy takie urządzenie do naprawy?
Poza tym boczki mogą ulegać dalszej deformacji, gumowa warstwa może zacząć odklejać się od plastiku, w związku z czym przyklejenie ich może oznaczać wpakowanie się w jeszcze większe kłopoty. Rozwiązaniem problemu jest pozbawienie iPAQa boczków, co w przypadku posiadania etui typu hard case jest jeszcze ewentualnie do zaakceptowania. Pozostali posiadacze muszą pomyśleć o czymś innym. Można wymienić boczki na nowe (HP wysyła je za darmo), jednak trzeba sobie uzmysłowić, że są to te same elementy, co poprzednio i za jakiś czas problem ten wystąpi ponownie. Wobec bezsensu pierwszego i połowiczności drugiego rozwiązania zacząłem się zastanawiać nad własnoręcznym wykonaniem boczków, ot chociażby z drewna. Wówczas jednak pojawiła się nowa możliwość. Firma PocketPCTechs zaczęła oferować zastępcze boczki wykonane z metalu. Z początku zastanawiałem się nieco, ale ostatecznie postanowiłem zamówić jeden komplet. Obecnie jestem szczęśliwym posiadaczem zastępczych boczków, a przy okazji również kilku innych akcesoriów od PocketPCTechs. Poza recenzją samych boczków znajdziecie tutaj krótki opis innych rozwiązań tej firmy.

Boczki


Przed montażem metalowych boczków konieczne jest usunięcie starych. Jest to łatwe zadanie, wystarczy ucisnąć je u dołu a następnie wysunąć w górę. Na stronie supportu HP znajduje się filmik przedstawiający tę operację. "Nagi" iPAQ wygląda nieco nieszczęśliwie, ale nie na długo. Pozbywszy się starych boczków (zalecam zachowanie ich do ewentualnej przyszłej naprawy gwarancyjnej) jesteśmy gotowi do montażu nowych. Zwróćmy uwagę na ich budowę. W przypadku starych bez znaczenia było, z której strony je zamontujemy. Nowe nie są mocowane na zatrzask, lecz wymagają dokręcenia śrubką, w związku z czym mamy boczek "prawy" i "lewy". W górnej części znajduje się otwór na śrubkę, w związku z czym łatwo określić, który jest którym. Na powierzchni boczków znajdują się dwa wgłębienia na palce, ułatwiające trzymanie palmtopa. Jest to rozwiązanie zastępcze w stosunku do gumy - metal jest bardziej śliski.

ilustracja


ilustracja


Montaż nowej części wymaga jeszcze jednego zabiegu - wykręcenia śrubek znajdujących się pod boczkami po bokach urządzenia. Śrubki te są zbyt krótkie, aby przytrzymać boczki na swoim miejscu, dlatego też producent w komplecie dodaje nieco dłuższe, jak również śrubokręt T6, który przyda nam się na pewno w przyszłości, jako że ten standard wykorzystywany jest w wielu urządzeniach elektronicznych, w związku z czym warto go zachować. Wspomniana różnica długości śrubek widoczna jest na zdjęciu.

ilustracja


Efekt końcowy jest więcej niż zadawalający - boczki pasują niemal idealnie, uchwyt palmtopa jest zaś pewny i stabilny. Trzeba się tylko przyzwyczaić do nowego materiału. Widoczna jest co prawda śrubka, jednak jest to niewysoka cena za brak konieczności męczenia się z odpadającymi bokami, co w rezultacie mogłoby przecież skutkować nawet upuszczeniem urządzenia. Po wymianie boczków na metalowe wydaje mi się nawet, że mój 2210 zyskał nieco na wyglądzie.

ilustracja


Jestem zdania, że zakup metalowych boczków jest dobrą decyzją - kosztują one co prawda 39,99 USD, ale po wymianie zadowolenie z decyzji jest gwarantowane.

Inne akcesoria firmy PocketPCTechs


Warto wspomnieć, że PocketPCTechs dokonuje wymiany pamięci RAM w iPAQach na czterokrotnie bardziej pojemną, tzn. 256 MB (standardowo jest to 64 MB). Jest to firma o naprawdę dobrych pomysłach na modyfikacje sprzętu.

Wszyscy ci, którzy często podróżują z laptopem, a nie chcą zabierać ze sobą ani ładowarki ani podstawki synchronizacyjnej z pewnością docenią Lil' Sync. Jest to wyjątkowy kabel do synchronizacji, jednocześnie ładujący palmtopa z portu USB. Nie wiedzieć dlaczego firma HP nie wyposażyła podstawek w taką możliwość, choć prąd z USB jest dokładnie taki jak z ładowarki. To jednak daje pole do popisu innym producentom podobnych rozwiązań. Lil' Sync nie tylko pozwala na synchronizację i ładowanie, ale także zajmuje wyjątkowo mało miejsca po złożeniu. Wyposażony został bowiem w automatyczny zwijak. Aby rozłożyć Lil' Sync należy pociągnąć za odpowiednie końcówki (USB i wtyk do iPAQa), a kabel rozwinie się i pozostanie w tej pozycji. Kolejne pociągnięcie pozwoli na zwinięcie kabla z powrotem do pozycji złożonej.

ilustracja


Lil' Sync można podłączyć oczywiście do USB, ale są i inne możliwości. Do kabla dokupić można adapter do gniazda zapalniczki w samochodzie lub jeszcze ciekawszy pomysł - adapter na cztery baterie AA, czyli popularne "paluszki". Dzięki temu ostatniemu można awaryjnie naładować iPAQa z baterii.

ilustracja


Lil' Sync kosztuje 15,99 USD, zaś adapter samochodowy i ładowarka na baterie to wydatek w wysokości odpowiednio 9,99 i aż 24,99 USD. Nie są to może akcesoria najtańsze, jednak ich użyteczność trudno poddać w wątpliwość.

Jeszcze jednym rozwiązaniem oferowanym przez PocketPCTechs są wyjątkowe folie na ekran. Zestaw do montażu tych folii składa się z pędzelka, miękkiej ściereczki do czyszczenia ekranu, dwóch saszetek ze środkiem czyszczącym, patyczków do zdejmowania folii z ekranu i wreszcie samych folii ochronnych. Są co prawda tylko dwie takie folie, jednak już po zamontowaniu łatwo stwierdzić, że prawdopodobnie nigdy już nie trzeba będzie raz założonej folii wymieniać. Są to z pewnością najbardziej solidne folie, z jakimi się spotkałem i szczerze mówiąc nie sądzę, abym kiedykolwiek zadowolił się jakimkolwiek innym rozwiązaniem. Folie sprawiają wrażenie porowatości, co ułatwia posługiwanie się ekranem dotykowym. Ekran zachowuje się teraz jak szorstki papier, a nie jak plastik.

ilustracja


Warto zwrócić uwagę na fakt, że klej pod folią jest bardzo delikatny i na pewno nigdy nie uszkodzi ekranu dotykowego np. przy odklejaniu. Dodatkowo folie można niezwykle łatwo czyścić - wystarczy przykleić na nie od spodu taśmę klejącą, a ta zbierze wszelkie przyklejone do spodniej powierzchni drobiny kurzu. Kiedy przeczytałem o tym w instrukcji montażu nie mogłem w to uwierzyć, ale sprawdziłem i muszę powiedzieć, że jest tak w rzeczywistości.

ilustracja


ilustracja


Cena folii jest stosunkowo wysoka - wspomniany komplet kosztuje aż 26,99 USD. Jednak zważywszy wszystkie zalety tego rozwiązania naprawdę warto rozważyć taki zakup.
Tag :


O Serwisie

Wortal PDAclub.pl to serwis internetowy zajmujący się tematyką technologii mobilnych. U nas znajdziesz najnowsze informacje o smartfonach, tabletach, smartwatch i innych urządzeniach mobilnych pracujących zarówno pod kontrolą Apple iOS jak i Google Android czy też Windows. PDAclub.pl to także jednao z najstarszych forów internetowych, gdzie każdy użytkownik znajdzie fachową pomoc.

PDAclub POLECA


W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. Można dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności. Akceptuję otrzymywanie plików cookies z serwisu pdaclub.pl. Akceptuję