Zestaw
Do naszych testów trafiły słuchawki BTST-8010 oraz BTST-9000D, a także firmowany przez Cellinka moduł Bluetooth na USB. W przypadku obu słuchawek, producent dołącza w komplecie etui, ładowarkę sieciową, rozdzielacz kabla ładowania oraz moduł nadawczy A2DP, dzięki któremu słuchawki podłączyć można nawet do najtańszego odtwarzacza MP3 lub starego walkmana. Natomiast do modułu BT na USB dodano płytę CD z oprogramowaniem - menadżerem Bluetooth firmy Toshiba.
Cellink BTST-8010
Cellink BTST-9000D
Moduł BT na USB
Wygląd
BTST-8010 wyglądają w miarę normalnie - przynajmniej w porównaniu do modelu oznaczonego wyższym numerkiem. Na BTST-8010 składają się dwie słuchawki połączone kabelkiem, na którym zamontowano jeszcze mikrofon. Na obu słuchawkach znajdują się też wystające uchwyty, przy pomocy których nasuwa się je za uszy.
Cellink BTST-8010 z Qtek 9100
Lewa słuchawka mieści tylko źródło zasilania i złącze ładowarki, natomiast na prawej umieszczono następujące elementy: suwak Power, niebiesko-czerwoną diodę, jog-dial służący do przełączania utworów, przycisk odtwarzania/pauzy/odbierania połączeń oraz klawisze plus i minus, przy pomocy których regulujemy głośność.
Power i dioda
Jod-dial i Play/Pauza
Plus oraz minus
Wspomniane "zauszniki" zamontowane są na sprężynującym zawiasie, który stabilizuje położenie słuchawek - patrz poniższa fotka.
W odróżnieniu od modelu BTST-8010, słuchawki BTST-9000D nie są połączone zwykłym kabelkiem, ale plastikowym pałąkiem. Jest on łamanym w trzech miejscach, co zapewnia możliwość złożenia słuchawek i upchnięcia ich np. do załączonego etui.
Słuchawki złożone
Słuchawki rozłożone z Qtekiem 9100 w środku
Tutaj podobnie jak w przypadku poprzednio opisywanego modelu, na lewej słuchawce znajduje się tylko źródło zasilania i złącze ładowarki, a na prawej wszystkie pozostałe elementy - przycisk odbierania połaczeń/odtwarzania/pauzy na zewnętrznej ściance, a na wąskim brzegu plus / minus oraz jog-dial i Power. Mikrofon zamontowano na tej samej słuchawce i pokryto ochronną gąbką.
Akcesoria
W komplecie ze słuchawkami otrzymujemy zamszowy woreczek z logo producenta, zamykany przez ściągnięcie go sznurkiem, w którym słuchawki te można przenosić bez obawy o ich porysowanie, gdyż nie ma co liczyć że wytrzyma on jakiś mocniejszy uraz.
Jednym z ciekawszych elementów jest adapter pozwalający na bezprzewodowe słuchanie muzyki praktycznie z każdego źródła dźwięku, wyposażonego w gniazdo mini-Jack. Jest to małe pudełeczko posiadające jeden przycisk, umieszczoną na około niego diodę, złącze ładowarki i krótki kabelek zakończony wtyczką 3.5mm. Wystarczy podłączyć go np. do odtwarzacza MP3 i przytrzymać umieszczony na obudowie przycisk - dioda zacznie mrugać naprzemiennie kolorem czerwonym i niebieskim. W tym samym czasie uruchamiamy tryb parowania w słuchawkach i dosłownie po sekundzie urządzenia te same się ze sobą połączą. Nie można jednak stosować tego adaptera wymiennie - jest on przypisany tylko do konkretnego modelu (a być może również egzemplarza) słuchawek.
Jako że ładowarka jest tylko jedna, a baterie dwie - w słuchawkach i w opisanym wyżej adapterze, producent dodaje rozdzielacz, pozwalający jednocześnie ładować oba te urządzenia.
Jak sprawują się te słuchawki?
W dużym skrócie jedne lepiej, drugie gorzej. Otóż słuchawki BTST-8010 nawet na maksymalnej głośności grają cicho, co dla osób lubiących czasem ubić więcej komórek słuchowych będzie bardzo dużym minusem. Model BTST-9000D sprawuje się w tej kwestii znacznie lepiej, choć na maksymalnych ustawieniach głośności dźwięk niestety nie jest czysty - słyszalne jest silne charczenie głośników. A zatem jeśli chodzi o głośność i barwę dźwięku to wygrywają słuchawki BT HP. Ponadto BTST-8010 mają spore problemy w utrzymaniu stabilnego połączenia z nadajnikiem - czy to oryginalnym adapterem, czy też moim Qtekiem 9100 z wgranym nieoficjalnym patchem do obsługi A2DP. Link zrywany był czasem nawet po oddaleniu PDA od słuchawek na odległość niespełna metra. W niektórych przypadkach pomagał restart słuchawek, ale często dźwięk był po prostu przerywany. Ponownie słuchawki BTST-9000D nie miały już takich problemów i odbierały stereofoniczny dźwięk bez większych problemów nawet na odległość około 10 metrów. Niestety w przypadku obu modeli słuchawek nie działały poprawnie klawisze służące do kontroli odtwarzania utworów. Otóż nie można było m.in. zmieniać piosenek w pocketowym Windows Media Playerze. Na początku myślałem że może wina leży po stronie PDA. Ale po podpięciu moich stereofonicznych słuchawek Bluetooth HP, znajdujące się tam klawisze funkcjonowały poprawnie. Zatem wnioskuje że coś jest nie tak z profilem AVRCP, za pośrednictwem którego słuchawki te powinny sterować pocketowym WMP. Niestety nie miałem okazji sprawdzić jak słuchawki te działają w połączeniu z komputerem PC, gdyż dostarczony przez producenta moduł BT nie potrafił ustanowić połączenia z tymi słuchawkami. Na moim PC z systemem Windows XP SP2, ów moduł BT został poprawnie wykryty i zainstalowany.
Oprogramowanie Toshiby znajdujące się na płycie CD również na pierwszy rzut oka funkcjonowało właściwie, gdyż bez problemu sparowałem z pecetem wspomniane słuchawki BT HP. Natomiast próba podłączenia słuchawek Cellinka za każdym razem kończyła się fiaskiem. Słuchawki były co prawda wykrywane i pecet rozpoczynał wyszukiwanie obsługiwanych profili, ale proces ten kończył się za każdym razem komunikatem o niemożliwości ustanowienia połączenia. Czyżby ponownie jakieś problemy z trzymaniem się standardów komunikacji BT testowanych słuchawek?
Natomiast prowadzenie rozmowy telefonicznej przy pomocy słuchawek Cellinka przebiegało bez większych problemów. Dźwięk był dobrze słyszalny na obu słuchawkach, a jeśli przed nadejściem połączenia korzystaliśmy z adaptera podpiętego do walkmana, to muzyka była automatycznie wyciszana i słuchawki przełączały się na znajdujący się w zasięgu telefon komórkowy - wcześniej z nimi sparowany.
Czas pracy na baterii
Słuchawki BTST-8010 oraz BTST-9000D, przy swych maksymalnych ustawieniach głośności (minus jeden stopień z powodu charczenia dla 9000D) pozwalają rozkoszować się bezprzewodową muzyką przez 8 godzin bez kilku minut, natomiast bateria wbudowana do adaptera mini-Jack wytrzymuje nawet o godzinę dłużej.
Jak nosi się to na uszach?
Niektórym z Was być może trudno jest sobie wyobrazić, jak słuchawki te nosi się na uszach. Dlatego też postanowiłem zrobić te kilka fotek, które mam nadzieję wystarczająco to obrazują.
Po lewej BTST-8010, po prawej BTST-9000D
Prawa słuchawka BTST-9000D
Lewa słuchawka BTST-8010
Podsumowanie
Teoretycznie o gustach się nie dyskutuje, ale ja raczej nie wyszedłbym na miasto w czymś takim jak słuchawki Cellink BTST-9000D. Z wyglądu bardziej odpowiada mi poprzedni model, choć w sumie to żadnego z nich raczej nie kupiłbym dla siebie. Po pierwsze nie lubię gdy dźwięk ze słuchawek słyszalny jest nie tylko dla mnie, ale równie dobrze odbierają go osoby znajdujące się w moim otoczeniu. Niestety słuchawki te głośno grają również "na zewnątrz" naszych uszu. Po drugie nie specjalnie przemawia do mnie sposób przenoszenia ich na głowie, choć tutaj muszę przyznać, że BTST-9000D wygodniej nosi się od modelu BTST-8010. Słuchawki te podłączyć można bez problemu m.in. do PDA z menadżerem Bluetooth firmy Widcomm/Broadcomm (w okienkach WM 2003 lub nowszych) lub z MS BT Stack w Windows Mobile 5.0 for Pocket PC lub Smartphone z AKU w wersji 2.x. Natomiast jeśli interesuje Was lista zwykłych komórek z obsługą A2DP, to znajdziecie ją na witrynie
RobertWebbe.nl
Za dostarczenie słuchawek Cellinka do testu dziękujemy firmie TKN Connect. Model BTST-8010 nabyć można za 449 złotych, a słuchawki BTST-9000D kosztują 499zł brutto.
:: Plusy:
funkcjonalność słuchawki BT dla telefonu komórkowego
adapter BT dla zwykłych przenośnych odtwarzaczy
długi czas pracy na baterii
opcja jednoczesnego ładowania słuchawek i adaptera BT
etui w komplecie
:: Minusy:
problemy w komunikacji z PC
problemy z AVRCP (klawisze kontroli odtwarzania)
niespecjalna jakość dźwięku
głośno również poza słuchawkami
brak automatycznego wyłączania
BTST-8010 grają zbyt cicho
charczenie BTST-9000D na maksymalnej głośności
częste rwanie dźwięku na BTST-8010
niezbyt wygodne w użytkowaniu