Ostatnie Newsy
W połowie kwietnia Google ogłosiło udostępnienie nowej generacji usługi Find My Device, która obsługuje trackery Bluetooth oraz śledzenie urządzeń niemających połączenia z internetem. Na początku jednak udostępniono ją jedynie w USA i Kanadzie, kolejne kraje mają stopniowo dołączać z czasem. Czas Polski nadszedł właśnie w ten weekend.
Sieć Find My Device, która została formalnie ogłoszona w zeszłym roku, ma wykorzystać ogromną populację urządzeń z systemem Android, aby pomóc w lokalizacji zaginionych telefonów, słuchawek i trackerów.
W maju Google oficjalnie zapowiedziało plany stworzenia własnej sieci do wyszukiwania urządzeń z pomocą siatki połączeń Bluetooth, czyli alternatywy dla Apple Find My. Jej premiera miała nastąpić jeszcze tego lata.
Z przecieków już od kilku lat wiemy, że Google pracuje nad własnym odpowiednikiem usługi Find My pozwalającej namierzać różne urządzenia z wykorzystaniem łączności Bluetooth i okolicznych smartfonów zamiast GPSa i modemów sieci komórkowej.
Tworzenie oprogramowania do obsługi standardów mających za sobą lata historii i wersji (które wszystkie trzeba wspierać ze względu na zachowanie wstecznej kompatybilności) nie jest prostym zadaniem i łatwo zapomnieć o czymś, co na rynku sprawi potem spore problemy.
Słuchawki od Apple mają wielu fanów i ile najnowsze bezprzewodowe modele nadal działają na urządzeniach innych producentów poprzez Bluetooth, to ich obsługa jest dość uboga w porównaniu do iOS czy słuchawek innych firm wspierających wiele platform.
Dwa lata temu zapowiedziano nowy standard Bluetooth LE Audio, który miał zmodernizować obsługę dźwięku przesyłanego przez Bluetooth przy okazji dodając ustandaryzowaną obsługę w pełni bezprzewodowych pchełek (do tej pory jedna łączyła się z drugą i dopiero ona z telefonem bądź producenci bawili się we własne rozwiązania działające tylko z ich telefonami).
Kiedy tylko Apple ogłosiło stworzenie własnej sieci do śledzenia rzeczy z pomocą bezprzewodowych tagów, których lokalizacja jest wykrywana przez wszystkie iPhone’y (zamiast posiadać wbudowany GPS i modem), pojawiły się obawy o możliwość bezprawnego śledzenia w ten sposób ludzi.
Wraz ze swoimi nowymi słuchawkami bezprzewodowymi AirPods, Apple chwaliło się specjalnym układem zajmującym się łącznością bezprzewodową i wygodniejszym parowaniem niż w wypadku klasycznych słuchawek łączących się tylko przez Bluetooth. Google pozazdrościło i też postanowiło ułatwić ten proces na Androidzie.
Jakiś czas temu pisaliśmy o dodaniu do AOSP kodu odpowiedzialnego za odczytywanie poziomu baterii z akcesoriów podłączonych do telefonu czy tabletu poprzez Bluetooth (coś, co iOS oferował od dawna). Nie było jednak wiadomo, kiedy opcja pojawi się na urządzeniach oraz jak będzie wyglądać jeśli chodzi o interfejs graficzny. Kilka dni temu okazało się, że jest już dostępna w nowych Pixelach.