Ostatnie Newsy
RECENZJA: NOKIA J
Na łamach PDAclubu rzadko pojawiają się recenzję bądź też testy akcesoriów. Głównie z tego powodu, że większym zainteresowaniem cieszą się “pełnowymiarowe” urządzenia, natomiast wszelkiego typu dodatki omawiane są na naszym forum. Zdarza się jednak, że poszukując konkretnych akcesoriów testujemy różnego typu rozwiązania. Tym razem w nasze ręce trafiła słuchawka Nokii, jedna z ostatnich propozycji fińskiego producenta, model J. A ponieważ test tego modelu spotkał się w czasie z awarią wysłużonej Jabry (trzy lata działania - rekord!) to motywacja do bliższego przyjrzenia się nowej Nokii jest tym większa. Zapraszam do lektury krótkiego testu Nokii J.
Słuchawki bluetooth nie należą do drogich urządzeń, najtańsze modele można zakupić już poniżej 100 PLN. Testowana Nokia do tej półki cenowej jednak nie należy. Aby stać się właścicielem modelu “J” trzeba wysupłać kwotę około 300 PLN. To niemało, praktycznie jest to górny przedział cenowy tego typu urządzeń. W tej cenie można zakupić bezprzewodowe słuchawki stereo. Czy więc Nokia ustalając cenę nie poszła w ślepy zaułek? Co otrzymujemy za tą cenę?
Zestaw.
Nokia zadbała o ładne, stylowe pudełko. Dwuczęściowe pudełko kryje słuchawkę pod przezroczystą pokrywą oraz resztę zestawu ukrytą w tradycyjnym pudełku. W skład zestawu wchodzi słuchawka, ładowarka sieciowa (jednoczęściowa), zestaw wymiennych silikonowych końcówek oraz stacja dokująca. Niby wszystko standardowe, oprócz jednego małego elementu - wspomnianej stacji dokującej. Ten element jest tym, czym Nokia chce pokazać swoją innowacyjność i wyższość. Z zewnątrz to kawałek plastiku a w praktyce coś więcej. Ale o tym za chwilę.
Wygląd zewnętrzny.
Spoglądając na testowaną słuchawkę Nokii widzimy naprawdę ładnie wykonany kawałek urządzenia. Pierwszy rzut oka na słuchawkę i już wiemy skąd wzięła się nazwa tego urządzenia - słuchawka faktycznie wyglądem przypomina literę J. Jednocześciowa bryła posiada jeden przycisk służący do odbierania lub kończenia połączeń, włączania/wyłączania oraz przechodzenia w tryb parowania. Metaliczna powłoka, według zapewnień producenta wykonana została ze stali nierdzewnej. Połyskująca obudowa wygląda bardzo ładnie i na pewno nie wygląda tandetnie. Urządzenie z jednej strony zakończone jest mikrogłośnikiem, z drugiej zaś złączem trójpinowym, za pomocą którego ładujemy akumulator. Na wygięciu słuchawki zamieszczona została dioda sygnalizacyjna, dzięki której wiemy czy urządzenie pracuje i w jakim trybie znajduje się w danym momencie (dioda pracuje w dwóch kolorach - czerwonym i zielonym).
Tuż pod zagięciem konstruktorzy umieścili jedyny przycisk obecny w tej słuchawce. Jest on multifunkcyjny o czym napiszę trochę później. Najważniejsze cechy przycisku z punktu widzenia wygody obsługi to bardzo mały opór oraz wyczuwalność pod palcem. Porównując do starej wysłużonej Jabry przycisk w Nokii pracuje lekko, z delikatnym oporem. Dzięki temu, aby odebrać połączenie przychodzące nie musimy z całej siły wgniatać słuchawki do ucha. Plus dla Nokii.
Trzeba zaznaczyć, że Nokia idąc w ładną i ciekawą stylistykę zatraciła trochę na wygodzie obsługi. Konkretnie mowa o mocowaniu. Konstrukcja modelu “J” opiera się na słuchawce typu “pchełka” bez dodatkowego pałąka. Skutkuje to tym, że co prawda słuchawkę można szybko, prosto i bezproblemowo umieścić w uchu, jednak co jakiś czas trzeba skontrolować jej położenie. Słuchawka najprościej w świecie ma tendencje do wypadania z ucha, szczególnie przy dłuższej jeździe samochodem po naszych niekoniecznie równych drogach.
Jakość rozmów
W tym miejscu należałoby się zatrzymać dłuższą chwilę. Jakość rozmów, jakość przenoszonego dźwięku, odporność na szumy i zakłócenia to podstawowe parametry dźwiękowe każdej słuchawki. Niestety te bardzo ważne parametry są mierzalne tylko za pomocą specjalistycznego sprzętu. Nam pozostaje jedynie subiektywna ocena jakości rozmów. A ta jest bardzo dobra. Nokia “J” wyposażona została w moduł redukcji szumów jak również w automatyczną regulację głośności. Jeśli chodzi o redukcję szumów, to nawet przy słabym zasięgu zakłócenia nie dawały się we znaki. Drugi element, czy automatyczna regulacja głośności również działa, chociaż tutaj można mieć pewne zastrzeżenia. Szczególnie jeśli chodzi o możliwość samodzielnego dopasowania zakresu autoregulacji. Tego na pewno brakuje. Regulacja głośności została opracowana z myślą o przeciętnym użytkowniku. Pytanie tylko kto to przeciętny użytkownik i co może zrobić osoba, która ma gorszy słuch? Otóż niewiele. Tak naprawdę, jeśli słyszymy poprawnie to nie będziemy mieli najmniejszego problemu z korzystaniem ze słuchawki, ale jeśli nasz słuch nie jest już idealny, wtedy przydałby się szerszy zakres regulacji głośności oraz możliwość zdefiniowania najmniejszej wartości głośności. Pomijając jednak samą kwestię regulacji głośności “J” trudno zarzucić kiepską jakość dźwięku, ta jest naprawdę na wysokim poziomie.
Plusy:
+ stylistyka
+ funkcjonalność
+ czas pracy na akumulatorze
+ ciekawie rozwiązany sposób zarządzania energią
Minusy:
- cena
- automatyczna regulacja głośności
- brak pałąka (niewygodne mocowanie)
Funkcjonalność
Na pierwszy rzut oka zwykła, ładna słuchawka. Czy taki sprzęt może oferować zaawansowaną funkcjonalność? Zaawansowaną być może i nie, ale może oferować kilka przydatnych dla użytkownika funkcji. Mowa chociażby o komunikatach głosowych, którymi “J” informuje użytkownika, że akurat znajduje się w trybie parowania (należy przytrzymać przycisk odbierania rozmów przez około 4 sekundy), czy też stan naładowania akumulatora jest niski. Ale nie tylko. Bardzo miło, że Nokia pomyślała o użytkownikach posiadających dwa telefony komórkowe. “J” umożliwia gotowość do połączenia z dwoma telefonami. Kolejność nadejścia rozmowy telefonicznej w jednym z telefonów decyduje o tym, który terminal połączy się ze słuchawką. Ta funkcja była testowana na kilku różnych modelach smartfonów, które miałem pod ręką, z powodzeniem.
A jeśli jesteśmy przy łączeniu telefonu i słuchawki. W tym momencie należy wspomnieć o stacji dokującej (uchwycie), w którą Nokia standardowo wyposaża model “J”. Gdy umieścimy słuchawkę w uchwycie, ta przechodzi w tryb czuwania. Oznacza to, że nawet jeśli telefon połączony z “J” zadzwoni, dopóki nie wyjmiemy słuchawki z uchwytu nie będziemy mogli z niej skorzystać. Jeśli jednak wyjmiemy słuchawkę z uchwytu, ta połączy się ze sparowanym urządzeniem lub urządzeniami będącymi w zasięgu. Wybudzenie słuchawki oraz połączenie z urządzeniem trwa naprawdę krótko, na tyle, że nie jest to przeszkodą w szybkim odebraniu telefonu. Do obierania rozmów służy przycisk umieszczony na obudowie.
Na pierwszy rzut oka zwykła, ładna słuchawka. Czy taki sprzęt może oferować zaawansowaną funkcjonalność? Zaawansowaną być może i nie, ale może oferować kilka przydatnych dla użytkownika funkcji. Mowa chociażby o komunikatach głosowych, którymi “J” informuje użytkownika, że akurat znajduje się w trybie parowania (należy przytrzymać przycisk odbierania rozmów przez około 4 sekundy), czy też stan naładowania akumulatora jest niski. Ale nie tylko. Bardzo miło, że Nokia pomyślała o użytkownikach posiadających dwa telefony komórkowe. “J” umożliwia gotowość do połączenia z dwoma telefonami. Kolejność nadejścia rozmowy telefonicznej w jednym z telefonów decyduje o tym, który terminal połączy się ze słuchawką. Ta funkcja była testowana na kilku różnych modelach smartfonów, które miałem pod ręką, z powodzeniem.
A jeśli jesteśmy przy łączeniu telefonu i słuchawki. W tym momencie należy wspomnieć o stacji dokującej (uchwycie), w którą Nokia standardowo wyposaża model “J”. Gdy umieścimy słuchawkę w uchwycie, ta przechodzi w tryb czuwania. Oznacza to, że nawet jeśli telefon połączony z “J” zadzwoni, dopóki nie wyjmiemy słuchawki z uchwytu nie będziemy mogli z niej skorzystać. Jeśli jednak wyjmiemy słuchawkę z uchwytu, ta połączy się ze sparowanym urządzeniem lub urządzeniami będącymi w zasięgu. Wybudzenie słuchawki oraz połączenie z urządzeniem trwa naprawdę krótko, na tyle, że nie jest to przeszkodą w szybkim odebraniu telefonu. Do obierania rozmów służy przycisk umieszczony na obudowie.
Jakość rozmów
W tym miejscu należałoby się zatrzymać dłuższą chwilę. Jakość rozmów, jakość przenoszonego dźwięku, odporność na szumy i zakłócenia to podstawowe parametry dźwiękowe każdej słuchawki. Niestety te bardzo ważne parametry są mierzalne tylko za pomocą specjalistycznego sprzętu. Nam pozostaje jedynie subiektywna ocena jakości rozmów. A ta jest bardzo dobra. Nokia “J” wyposażona została w moduł redukcji szumów jak również w automatyczną regulację głośności. Jeśli chodzi o redukcję szumów, to nawet przy słabym zasięgu zakłócenia nie dawały się we znaki. Drugi element, czy automatyczna regulacja głośności również działa, chociaż tutaj można mieć pewne zastrzeżenia. Szczególnie jeśli chodzi o możliwość samodzielnego dopasowania zakresu autoregulacji. Tego na pewno brakuje. Regulacja głośności została opracowana z myślą o przeciętnym użytkowniku. Pytanie tylko kto to przeciętny użytkownik i co może zrobić osoba, która ma gorszy słuch? Otóż niewiele. Tak naprawdę, jeśli słyszymy poprawnie to nie będziemy mieli najmniejszego problemu z korzystaniem ze słuchawki, ale jeśli nasz słuch nie jest już idealny, wtedy przydałby się szerszy zakres regulacji głośności oraz możliwość zdefiniowania najmniejszej wartości głośności. Pomijając jednak samą kwestię regulacji głośności “J” trudno zarzucić kiepską jakość dźwięku, ta jest naprawdę na wysokim poziomie.
Bateria
Nokia dość sprytnie rozwiązała kwestię oszczędzania energii. Zaproponowane rozwiązanie jest ciekawe ze względu na zastosowaną stację dokującą. Podczas gdy słuchawka spoczywa w uchwycie jest uśpiona i nie pobiera energii. Niestety podczas prawie miesięcznego testu nie udało się tego zweryfikować - słuchawka była w ciągłym użyciu, więc trudno było zauważyć znaczący spadek poziomu energii w akumulatorze (producent podaje 3 miesięczny czas oczekiwania w uchwycie). Dzięki zastosowanemu zaczepowi nie musimy wyłączać i włączać słuchawki, tak więc ta czynność zupełnie nas nie interesuje.
Co jeśli zamierzamy korzystać ze słuchawki intensywnie? Wtedy najzwyczajniej w świecie po około 5h konieczne będzie podłączenie słuchawki do zasilania (wkładamy słuchawkę do uchwytu, następnie uchwyt podłączamy do ładowarki). Na tyle mniej więcej wystarcza akumulator tego urządzenia. W praktyce częściej będziemy ładować współczesnego smartfona niż słuchawkę.
Jeśli jednak zdarzy się nam zapomnieć włożyć słuchawkę do uchwytu po zakończonej rozmowie to po około 10 minutach bezczynności słuchawka wyłączy się samoczynnie.
Podsumowanie
Nokia prezentując model “J” pokazała, że w tym mało skomplikowanym obszarze jakim są słuchawki bezprzewodowe można jeszcze coś pokazać. Można, tym bardziej, że Finowie podeszli do tematu kompleksowo - prezentując zarówno przemyślane rozwiązania techniczne jak i ciekawy design. Niestety nie każdemu ten produkt będzie odpowiadał, ale to już kwestia indywidualna. Podobnie jak cena, która w tym przypadku na pewno nie przyniesie wielu zwolenników. Niemniej jednak jeśli cena nie gra roli, Nokia J jest z pewnością rozwiązaniem wartym rozważenia.
Nokia dość sprytnie rozwiązała kwestię oszczędzania energii. Zaproponowane rozwiązanie jest ciekawe ze względu na zastosowaną stację dokującą. Podczas gdy słuchawka spoczywa w uchwycie jest uśpiona i nie pobiera energii. Niestety podczas prawie miesięcznego testu nie udało się tego zweryfikować - słuchawka była w ciągłym użyciu, więc trudno było zauważyć znaczący spadek poziomu energii w akumulatorze (producent podaje 3 miesięczny czas oczekiwania w uchwycie). Dzięki zastosowanemu zaczepowi nie musimy wyłączać i włączać słuchawki, tak więc ta czynność zupełnie nas nie interesuje.
Co jeśli zamierzamy korzystać ze słuchawki intensywnie? Wtedy najzwyczajniej w świecie po około 5h konieczne będzie podłączenie słuchawki do zasilania (wkładamy słuchawkę do uchwytu, następnie uchwyt podłączamy do ładowarki). Na tyle mniej więcej wystarcza akumulator tego urządzenia. W praktyce częściej będziemy ładować współczesnego smartfona niż słuchawkę.
Jeśli jednak zdarzy się nam zapomnieć włożyć słuchawkę do uchwytu po zakończonej rozmowie to po około 10 minutach bezczynności słuchawka wyłączy się samoczynnie.
Podsumowanie
Nokia prezentując model “J” pokazała, że w tym mało skomplikowanym obszarze jakim są słuchawki bezprzewodowe można jeszcze coś pokazać. Można, tym bardziej, że Finowie podeszli do tematu kompleksowo - prezentując zarówno przemyślane rozwiązania techniczne jak i ciekawy design. Niestety nie każdemu ten produkt będzie odpowiadał, ale to już kwestia indywidualna. Podobnie jak cena, która w tym przypadku na pewno nie przyniesie wielu zwolenników. Niemniej jednak jeśli cena nie gra roli, Nokia J jest z pewnością rozwiązaniem wartym rozważenia.
Plusy:
+ stylistyka
+ funkcjonalność
+ czas pracy na akumulatorze
+ ciekawie rozwiązany sposób zarządzania energią
Minusy:
- cena
- automatyczna regulacja głośności
- brak pałąka (niewygodne mocowanie)
Tag :