Ostatnie newsy
W zeszłym tygodniu Twitter po cichu (tchórzliwie) zablokował dostęp do swojego API popularniejszym klientom trzecim. Mimo zapytań w tej sprawie, serwis milczał na ten temat aż po kilku dniach w końcu wydano w tej sprawie komunikat.
Pod koniec kwietnia WhatsApp zapowiedział nowy system większych grup w swoim komunikatorze. Nie podano jednak konkretnego terminu ich udostępnienia i temat niedługo później przycichł. Dopiero niedawno pierwsi użytkownicy pochwalili się dostępem do nowych funkcji.
Oficjalne klienty serwisu Instagram już od dość dawna pozwalały tłumaczyć tekst z opisów zdjęć. Problem pojawiał się jednak, kiedy ktoś przez nas obserwowany umieszczał tekst w obcym języku w swoich stories. O ile na czystym Androidzie można było w miarę wygodnie skorzystać z Google Lens, to już wszędzie indziej wymagało to więcej zachodu.
Wielu użytkowników nie lubi oficjalnych aplikacji mobilnych Facebooka. Uważają, że są ciężkie, zbyt szybko rozładowują baterię, itp. Z tego powodu od lat powstawały aplikacje będące nakładkami na stronę internetową portalu, przy okazji ją modyfikując w celu usuwania reklam czy dodania innych ulepszeń.
W zeszłym roku Facebook najpierw usunął ze sklepu Play aplikację Instagram Lite, tłumacząc to chęcią przepisania aplikacji. Kilka miesięcy później program powrócił, choć bez widocznych na pierwszy rzut oka różnić (nie licząc znacznego podbicia numeru wersji). Nadal jednak jego oficjalna dostępność była dość mocno ograniczona.
Format historii (“stories” z angielskiego) szturmem podbija kolejne sieci społecznościowe. Google dostrzegło ten trend i postanowiło dodać te publiczne do wyników wyszukiwania z urządzeń mobilnych.
W maju pisaliśmy o usunięciu ze sklepu Play aplikacji Instagram Lite (będącej w praktyce zasadniczo ramką na mobilną wersję webową). Facebook tłumaczył to zebraniem odpowiedniej ilości danych odnośnie działania programu i napisania go od nowa z ich uwzględnieniem.
Do tej pory Twitter raczej ograniczał deweloperom dostęp do swojego API (np. wycofując dostęp do streamingu, co uniemożliwiło oferowanie przez nieoficjalne klienty prawdziwych powiadomień push). To się jednak wydaje zmieniać.
Mimo, że minął już prawie rok od udostępnienia wersji Androida oraz iOS z systemową obsługą ciemnego motywu, oficjalne klienty Facebooka nadal nie oferują wsparcia dla tej funkcji (nie licząc Facebook Lite). Jest jednak szansa, że na "rocznicę" firma zdoła wypuścić stosowne aktualizacje.
