Nie tylko ING szykuje się do rychłego wprowadzenia płatności zbliżeniowych na Androidzie. Wygląda na to, że niesławna "ikona mobilności" także jest zdeterminowana, żeby do końca marca umożliwić klientom płacenie w sklepach poprzez zbliżenie telefonu do terminala.

W tym tygodniu mBank ogłosił uruchomienie testów nowej funkcji w swojej aplikacji dla Androida oraz iOS - mobilnej autoryzacji. Dzięki niej klienci tej instytucji będą mogli potwierdzać większość operacji po zalogowaniu się do programu bez potrzeby przepisywania jednorazowych haseł z SMSów. Firma chwali się, że wprowadza taką funkcję jako pierwsza, choć to nie do końca prawda - od jakiegoś czasu bank Millennium oferuje podobne rozwiązanie, choć ograniczone tylko do potwierdzania płatności kartami zabezpieczonymi przez 3D Secure.

Mimo, że wiele firm porzuca ostatnio swoje aplikacje dla smartfonów z mobilnymi okienkami na pokładzie, mBank postępuje wręcz przeciwnie. Co prawda zwykle nieco później niż w wypadku wersji dla iOS czy Androida, ale jednak udostępnia większość nowych opcji. Tak było chociażby z możliwością zmiany limitów na kartach.

W ciągu ostatnich kilku miesięcy pojawiło się sporo aktualizacji aplikacji mBanku dla Androida czy iOS dodających między innymi możliwość zmiany limitów na kartach płatniczych, zakładania lokaty 3-dniowej czy szybki dostęp do składania wniosku o kredyt gotówkowy. Niestety, posiadacze telefonów z mobilnymi okienkami do tej pory nie mieli dostępu do tych nowości.

W zeszłym roku pisaliśmy, że mBank planuje dodanie możliwości zbliżeniowego płacenia smartfonem z wykorzystaniem technologii HCE na początku tego roku. Niestety, pierwszy kwartał minął, a stosownej aktualizacji nadal nie ma. Sam bank w końcu się przyznał, że doszło do opóźnienia i nowa funkcja trafi do użytkowników prawdopodobnie dopiero jesienią.

Jeśli jesteście klientami mBanku i posiadacze urządzenie mobilne Apple ze skanerem odcisków palców Touch ID, to zapewne ucieszy Was informacja, że najnowsza wersja oficjalnej aplikacji banku dodała możliwość zastąpienia PINu przyłożeniem palca do przycisku Home przy logowaniu do programu.

Na zachodzie głośno jest ostatnio o płaceniu zbliżeniowo telefonem za pomocą usług Apple Pay czy Android Pay. Do nas niestety obie prędko raczej nie dotrą. Na szczęście okazuje się, że całkiem sporo banków działających w naszym kraju zdecydowało się w ciągu ostatniego roku zaimplementować w swoich aplikacjach możliwość płacenia zbliżeniowego przy pomocy technologii HCE.

W grudniu zeszłego roku informowaliśmy o dodaniu obsługi technologii HCE przez pierwszy polski bank, czyli Pekao. Pół roku później podobne rozwiązanie wprowadził Getin. Nad wdrożeniem HCE pracują także BZ WBK, Eurobank czy PKO. Teraz natomiast plany dotyczące ogłosił mBank, uważający się za jedną z bardziej nowoczesnych instytucji tego typu w Polsce.

Wczoraj wystartował BLIK, nowy system płatności mobilnych stworzony na bazie IKO od PKO BP, o czym informują twórcy systemu na swojej stronie. Wykorzystuje on sześciocyfrowe kody jednorazowe, które podajemy kasjerowi lub sami wpisujemy do terminala, bankomatu lub na stronie sklepu internetowego. Dzięki temu może on działać na urządzeniach bez NFC lub bez stosownego API (np. iPhone) i nie wymaga specjalnej karty SIM.

Po wydaniu swojej aplikacji klienckiej dla telefonów z systemem Windows Phone oraz odświeżeniu programów dla Androida oraz iOS, nasz rodzimy mBank postanowił nieco zaskoczyć użytkowników i udostępnił klienta dla tabletów oraz komputerów z systemem Windows 8.1 / RT, o czym poinformował na oficjalnym blogu. Dlaczego zaskoczył? Bo tabletowej aplikacji nie ma dla Androida, a wersja dla iPada już od dawna nie otrzymała żadnej aktualizacji.