Ostatnie newsy
iPad czy iPhone jest doskonałą platformą dla mobilnych gier. Jest wiele tytułów, wręcz stworzonych dla obsługi z poziomu ekranu dotykowego multitouch. Jest jednak kilka kategorii gier, przy których bardzo trudno o komfortową zabawę bez fizycznych klawiszy. Szczególnie wtedy, gdy po jednej stronie jest wirtualny joystick do poruszania się, a po drugiej podobny pad do rozglądania się czy strzelania. Skupiając się na samej grze, palce czasem wyjeżdżają nam poza obszar joypada i ... frustracja. Gdyby tak dało się dodać do takiego iPada jakiś fizyczny kontroler. Ktoś postanowił rozwiązać ten problem i tak powstał ThinkGeek Joystick-It.
Co powiecie na stację dokującą, która w estetyczny i funkcjonalny sposób obejmie Waszego iPada w samochodzie? Taki produkt pokazała na CES firma Visteon. Choć to dopiero tylko pomysł, który ktoś może podejmie i pociągnie dalej, ale zdjęcia wyglądają ciekawie. Z poziomu tak zainstalowanego iPada można nie tylko puszczać muzykę czy nawigować, ale również sterować funkcjami samochodowego radia - na daną chwilę stacja dokująca tylko ładuje urządzenie, cała komunikacja realizowana jest przez BT.
Ledwo Apple zdążyło uruchomić dużą edycję AppStore - czyli sklep z oprogramowaniem dla Mac OS, a już w sieci pojawił się poradnik jak złamać jego zabezpieczenia. Dziura ta zapewne lada moment zostanie załatana, zatem jeśli macie ochotę przetestować ją na swoim Macu to trzeba się śpieszyć.
W tym tygodniu opisywaliśmy specjalną obudowę dla Apple iPhone 4, która zamienia ów telefon z mobilny aparat do EKG. Dziś kolejny gadżet dla jabłuszka z branży medycznej, a mianowicie stacja dokująca sprawiająca, że nasz iPhone, iPod touch lub iPad, zmieni się w ciśnieniomierz.
Chińczycy jak chcą to potrafią. Tym razem zdołali zrobić niemal identyczny do Apple iPhone 4 telefon, gdzie nie tylko tak samo wygląda jego obudowa, ale i po odpaleniu system do złudzenia przypomina iOS. Mowa o aparacie SoPhone wyposażonym w procesor MTK6234, 3.5” ekran 480x320 punktów, 4GB pamięci, aparat 2Mpix (z przodu i z tyłu), BT, WiFi i wymienialną baterię 1400mAh. Mierzy on 115.2 x 58.6 x 9.3mm - pasuje idealnie do etui na oryginalnego iPhone 4. Nabyć go można za mniej więcej 209 USD.
iPad nadaje się do wielu rzeczy, m.in. doskonale sprawdza się przy tworzeniu muzyki. Wiedzieliście że cały najnowszy album Gorillaz powstał właśnie tylko i wyłącznie na iPadzie? W AppStore jest mnóstwo aplikacji do tworzenia muzyki, ale jedna wyróżnia się szczególnie, gdyż pozwala na sterowanie jej funkcjami z poziomu zewnętrznych urządzeń MIDI. Jak to możliwe? Otóż podpina się je do iPada za pośrednictwem portu USB, który uzyskać można po zakupie oficjalnej przystawki do podpięcia aparatu cyfrowego. Demonstracja możliwości programu Korg iMS-20 w głębi tego newsa.
Za nieco poniżej 100 USD już wkrótce zamienić będzie można aparat Apple iPhone 4 w niemal pełni funkcjonalny elektrokardiograf, czyli urządzenie do mierzenia rytmu pracy serca. Pozwoli na to iPhoneECG, czyli odpowiednie oprogramowanie oraz specjalna obudowa dla iPhone 4, wyposażona w dwie elektrody, komunikujące się z telefonem przez Bluetooth. Jak zobaczyć to można na poniższym filmie, aparat trzymać można w rękach lub przyłożyć do piersi, a wtedy na ekranie pojawi się wszystkim znany wykres EKG.
Pojawiła się kolejna, czwarta już wersja beta Redsn0w 0.9.7, które to narzędzie pozwala ściągnąć blokady z najnowszych urządzeń Apple, zaktualizowanych do ostatniej wersji systemu. Niestety to wciąż nie jest idealne rozwiązanie - nadal nie działa Bluetooth, choć cała procedura Jailbreaka jest teraz prostsza - wyeliminowano konieczność używania dodatkowego programu dla usbmux. Z Redsn0w korzystać mogą nadal tylko użytkownicy komputerów z Mac OS, ale wersja dla Windows powinna pojawić się lada dzień.
Chyba nie ma osoby, która przejdzie obojętnie obok iPoda nano 6-tej generacji. Ten niewielki odtwarzacz muzyki z „dużym” jak na swe rozmiary ekranem dotykowym mutlitouch i interfejsem przypominającym ten z iPhone jest naprawdę urokliwy. Spodobał się on również hackerom „dłubiącym w jabłkach”. Jeden z nich zdołał zmodyfikować system na tyle, aby możliwe stało się usunięcie jednej z ikonek „pulpitu”. To na pozór mało znaczące osiągnięcie, jest pierwszym krokiem w stronę prawdziwego jailbreaka, który pozwoli nie tylko usuwać ale i instalować nowe aplikacje.
Większość posiadaczy urządzeń z iOS kojarzy zapewne nazwy Hackulous i Crackulous? Tak się składa, że narzędzia te zostały ostatnio zaktualizowane. Hackulous posiada teraz dość ciekawą nową funkcjonalność. Autorzy nazywają to „odwróconym BitTorrentem”. Co to takiego? Otóż Hackulous potrafi teraz skanować zainstalowane przez nas programy i uploadować je do pirackiego AppStore. Kilka MB z naszego telefonu, kilka z innego... i tak automatycznie aktualizowana jest zawartość tej bazy aplikacji - oczywiście musimy się wcześniej na to zgodzić.