Pan Cook najwyraźniej chce rozpętać małe piekiełko przed zbliżającą się premierą drugiej wersji iPada. Na temat androidowej konkurencji nie odniósł się w przychylny sposób - określenie dziwaczny to najłagodniejsze określenie jakiego użył. Czy ma rację, czy to tylko gra rynkowa o tym na szczęście zdecydują klienci.