Ostatnie newsy
Niedawno norweska firma udostępniła nową betę jednego ze swoich sztandardowych programów dla urządzeń z Androidem, czyli Opery Mini. Największą zmianą w nowej wersji tej aplikacji jest dodanie wbudowanej funkcji blokowania reklam wzorem "dużego" wydania przeglądarki dla komputerów.
Norwegowie właśnie udostępnili sporą aktualizację swojej flagowej przeglądarki dla urządzeń działających pod kontrolą iOS. Wersja oznaczona numerkiem 13.0 dodaje między innymi obsługę trybów slide over oraz dzielenia ekranu czy rozszerzeń aplikacji do zarządzania hasłami (np. 1Password czy Enpass).
Norweska firma wprowadziła spore zmiany w ostatniej wersji swojej usługi o nazwie Opera Max, która służy do kompresji danych przesyłanych nie tylko przez przeglądarkę, ale także inne aplikacje zainstalowane na urządzeniu. Ich podstawą jest przejście z leciwego HTTP 1.1 na protokół SPDY i szyfrowany tunel SSL.
Do tej pory użytkownicy Opery Mini dla Androida skazani byli na najwyższy stopień kompresji stron internetowych objawiający się często ich niepoprawnym wyświetlaniem i niedziałającymi skryptami. Uniemożliwiało to korzystanie w tej przeglądarce z bardziej zaawansowanych witryn. To jednak zmienia się wraz z udostępnieniem najnowszej wersji programu.
Jakiś czas temu Opera zdecydowała się udostępnić aplikację Opera Max, która rozszerzała technologię kompresji znaną z przeglądarki na prawie wszystkie aplikacje poprzez ustawienie norweskich serwerów jako pośredników dla całego ruchu na urządzeniu mobilnym. Niestety, nie dotyczy to aplikacji łączących się ze swoimi serwerami szyfrowanym połączeniem, a takich jest coraz więcej.
Odkąd udostępniona została finalna wersja Opery Mini dla mobilnych okienek niewiele się działo w kwestii rozwoju programu. W końcu jednak nadszedł czas na większą aktualizację, która między innymi dodała funkcję wykorzystującą możliwości dostępne tylko w Windows Phone. O czym mowa?
Oficjalna aplikacja Facebooka dla Androida jest znana nie tylko z ociężałości, na którą lelkiem ma być opisywana już dzisiaj wersja Lite. Problemem są także zbyt duże uprawnienia, których program ten wymaga do instalacji. Rozwiązaniem tego problemu może być korzystanie z webowej wersji, to jednak do tej pory wiązało się z brakiem powiadomień. Z pomocą postanowili przyjść twórcy Opery Mini.
Niedawno pisaliśmy o udostępnieniu finalnej wersji Opery Mini dla telefonów z Windows Phone, a jej twórcy już ogłosili ambitne plany na przyszłość. Jak donosi serwis Windows Central, na pytanie jednego z użytkowników na Twitterze o plany dotyczące wydania uniwersalnej aplikacji dla systemu Windows 10, przedstawiciele firmy odpowiedzieli twierdząco.
W marcu pisaliśmy o udostępnieniu pierwszej bety Opery Mini dla mobilnych okienek z odświeżonym interfejsem, który o wiele lepiej pasował do stylu Metro (poprzednia wersja pamiętała czasy Windows Mobile). Dziś, jak donosi serwis WMPoweruser, finalna wersja programu została nareszcie udostępniona wszystkim użytkownikom.
Odkąd ostatni raz pisaliśmy o Operze Max minął prawie rok. Ostatnio aplikacja doczekała się sporej aktualizacji, albo wręcz nowego wydania (z jakiegoś powodu została udostępniona jako osobna pozycja w sklepie Google’a). Co się zmieniło? Przede wszystkim programiści w końcu zdecydowali się odświeżyć interfejs, który teraz wykorzystuje styl Material Design. Poza tym pojawiło się kilka nowych funkcji.