Niedawno odbyła się premiera czwartej już generacji Moto G, która kolejny raz podrożała i obecnie daleko jej już do pułapu pierwowzoru, czyli 600-800 zł. Na ten segment Lenovo planuje przeznaczyć kolejną generację Moto E zaprezentowaną kilka dni temu, tym samym opuszczając rynek najtańszych urządzeń do 500 zł.
Do tej pory poznaliśmy już tegoroczne flagowce od Samsunga, Sony oraz LG. Za chwilę trzecią generację swojego smartfona pokaże OnePlus, kilka dni temu natomiast zdecydowało się na to Lenovo ze swoją marką Moto. Producent zaprezentował modele Moto Z oraz Moto Z Force, które w założeniu mają zastąpić serię X.
Kilka dni temu w sklepie Google Play pojawiła się nowa aplikacja aparatu od Motoroli. Posiada nieco odświeżony interfejs względem wersji dostępnej do tej pory oraz oferuje możliwość ręcznej zmiany całkiem sporej ilości parametrów.
Po kilku tygodniach wycieków i plotek firma Lenovo w końcu zdecydowała się oficjalnie zaprezentować czwartą już generację Moto G4. Tym razem składa się ona z trzech modeli o osobnych nazwach (w zeszłym roku były dwa, ale nazywały się tak samo i różniły się tylko ilością RAMu oraz wbudowanej pamięci), o czym można przeczytać na łamach serwisu Android Beat.
Niestety producenci urządzeń nie spisali się z aktualizacjami do Androida 6.0. Nawet ci, którzy teoretycznie mają niewiele zmian do wprowadzania jak Motorola (bo jest to praktycznie czysta wersja systemu) nie spieszyli się specjalnie i przykładowo dopiero teraz pierwsi posiadacze Moto X Play w europejskiej wersji zaczęli otrzymywać Marshmallow.
Kilka dni temu Lenovo postanowiło ogłosić swoje plany dotyczące Motoroli, którą kupiło do Google jakiś czas temu. Przedstawiciele producenta dobrych wiadomości nie mieli - dawna Motorola miała zajmować się jedynie flagowcami z ekranami o przekątnej 5 cali i większymi, zaś Moto G i E miały przejść pod skrzydła Lenovo.
Ten moment musiał w końcu nadejść - Lenovo oficjalnie rozpoczęło wygaszanie nazwą Motorola i zastępowanie jej swoją własną. Nie oznacza to końca marki Moto - nadal będzie ona rozwijana obok innych będących pod skrzydłami producenta, po prostu będzie miała dopisek "by Lenovo" zamiast "by Motorola" w materiałach marketingowych.
Motorola nareszcie na dobre rozpoczęła udostępnianie aktualizacji do Androida 6.0 dla swoich produktów. Niedawno pisaliśmy o wypuszczeniu nowego systemu dla Moto X z 2014 roku, a teraz Marshmallow zaczęli otrzymywać także posiadacze Moto G z tego roku oraz Moto X Play (w tym ostatnim wypadku na razie jedynie w Kanadzie).
Mimo, że Android 6.0 to w gruncie rzeczy dosyć niepozorna aktualizacja (o wiele bardziej pasowałby tu numerek 5.2 czy 5.5), to producentom urządzeń przygotowanie nowej wersji systemu dla swoich produktów zajmuje wyjątkowo dużo czasu. Do tej pory poza Nexusami i serią Google Play edition praktycznie tylko LG G4 doczekało się Marshmallowa. Teraz do tego grona dołącza Motorola.
Jakiś czas temu pisaliśmy o nieładnym posunięciu ze strony Motoroli (Lenovo), czyli zakończeni wsparcia dla tegorocznej Moto E mimo reklamowania jej hasłami o zapewnieniu aktualizacji i kontynuowania jej sprzedaży. Okazuje się, że firma ostatecznie zmieniła zdanie.