Finalne wydanie niewiele pod tym względem zmieniło. Programiści skupili się głównie na zniwelowaniu niedogodności związanych z całkowitym przebudowaniem aplikacji poprzez dodanie chociażby możliwości przywrócenia poprzedniego układu elementów (czyli umieszczenia paska z przyciskami na dole ekranu) czy przycisku kończącego działanie programu (pojawia się razem z historią kilku ostatnio odwiedzonych stron po przytrzymaniu przycisku wstecz).

Niestety, nadal brakuje synchronizacji z usługą Opera Link (to, co jest w ustawieniach to po prostu link do strony z listą zakładek), a przeglądarka jest wyraźnie wolniejsza od poprzedniej wersji na słabszych urządzeniach. Trochę pomaga włączenie trybu off-road, ponieważ wówczas jest wykorzystywany silnik z Opery Mini zamiast zasobożernego WebKita. Odbywa się to jednak kosztem niedziałających skryptów i gorzej wyglądających stron internetowych.

Jeśli jednak to Wam nie przeszkadza, to nową Operę możecie pobrać za darmo z Google Play.