Wygląd
Najprostszym i zarazem najmniej kosztownym sposobem na zwabienie klientów jest opakowanie swego odbiornika GPS w obudowę o ciekawej stylistyce. To właśnie wygląd zewnętrzny sprawia, że Holux GPSlim240 jest tak wyjątkowy. Jak na GPS jest on bowiem wyjątkowo mały - praktycznie mniejszy od każdego innego odbiornika GPS, jaki miałem przyjemność testować.
Holux GPSlim240 obok GlobalSat BT-359
(kliknij by zobaczyć powiększenie)
(kliknij by zobaczyć powiększenie)
Pamiętacie testowanego niedawno GlobalSata, model BT-359? Jest to jeden z mniejszych dostępnych na rynku odbiorników GPS, przy tym dość atrakcyjnych nie tylko dla oka ale i pod względem parametrów. Teraz popatrzcie jak w porównaniu z nim wypada Holux GPSlim240. Jak dobrze widać na poniższych zdjęciach, jest on ponad dwa razy mniejszy i tylko minimalnie od niego grubszy. Mierzy on dokładnie 64 x 22 x 15 mm przy 36 gramach wagi, a GlobalSat ma gabaryty 82 x 41 x 13.4 mm (producent nie podaje jego wagi).
Nawet bardzo popularna Nokia LD-3W, która jest również niewielka (78,4 x 45,4 x 16,5 mm) i niezbyt ciężka, waży prawie dwa razy tyle co Holux - 64 gramy.
(kliknij by zobaczyć powiększenie)
Na jego obudowie nie rozmieszczono zbyt dużej liczby elementów. Poza trzema diodami ukrytymi na jednym z końców lustrzanego panelu przedniego o kolorze czarnym, na bocznych ściankach znaleźć można gniazdo miniUSB służące do ładowania odbiornika i komunikacji z PC, suwak Power oraz otwór do przełożenia smyczy. Dioda niebieska mruga raz na sekundę - czy połączenie GPS jest nawiązane, czy też nie. Dioda pomarańczowa świeci ciągłym światłem, gdy urządzenie nie ustaliło jeszcze naszej pozycji i mruga po złapaniu fixa. Natomiast środkowa dioda świeci na czerwono gdy urządzenie jest bliskie rozładowania baterii lub świeci na zielono podczas ładowania (gaśnie po jego zakończeniu). Na spodzie obudowy znajdują się niewielkie gumowe nóżki, dzięki którym Holux stabilniej trzyma się powierzchni.
Jeśli chodzi o serce Holuxa, to jest nim układ SiRF Star III. Może i nie jest to SiRF Star III drugiej generacji - jak w prezentowanym wyżej GlobalSacie, ale jak być może wiecie, nie oferuje on jakiś rewelacyjnych zmian. Dwójka charakteryzuje się bowiem minimalnie mniejszym poborem energii. Według danych producenta czasy startu Holux GPSlim240 to 42, 38 i 1 sekunda, odpowiednio dla zimnego, ciepłego i gorącego startu. W praktyce wygląda to niemal identycznie. Urządzenie to oferuje również obsługę systemu zwiększania dokładności namiaru pozycji, czyli WAAS/EGNOS.
Czułość
Wszyscy którzy nie dali się ponieść emocjom wywołanym przez wyjątkowo dobre pierwsze wrażenie, zapewne zastanawiają się już, czy taka miniaturyzacja nie odbija się negatywnie na funkcjonowaniu tego odbiornika GPS. Mniejsza obudowa to przecież mniej miejsca na baterię i na antenę. Faktycznie antena wydaje się być minimalnie słabsza, przynajmniej takie wrażenie odnoszę po obserwacji pasków siły sygnału. Porównanie czułości Holuxa i GlobalSata, leżących na podszybiu, w schowku na rękawiczki i pod siedzeniem kierowcy - wszystko to w zaparkowanym samochodzie, znajdziecie na poniższych zrzutach ekranu.
Pod szybą - Holux po lewej, GlobalSat po prawej
Schowek na rękawiczki - Holux po lewej, GlobalSat po prawej
Pod siedzeniem kierowcy - Holux po lewej, GlobalSat po prawej
Wąska uliczka z 3-piętrowymi budynkami, odbiorniki pod szybą - Holux po lewej, GlobalSat po prawej
Zmniejszona czułość nie specjalnie przeszkadza w nawigacji, gdyż SiRF Star III zapewnia wystarczająco dokładne namiary pozycji, nawet przy obniżonej sile sygnału - wciąż widzi bowiem sporo satelitów. Jednego dnia Holux widział ich więcej, innego natomiast GlobalSat - choć z przewagą tego drugiego.
Bateria
OK, ale co z baterią? Przyznam, że sam miałem duże obawy co do czasu pracy Holuxa na baterii. Ponad dwa razy mniejsza obudowa, nawet z wyjątkowo dobrze rozplanowanym wnętrzem nie może pomieścić ogniwa zasilającego o dużej pojemności. Przeciętna pojemność baterii stosowanej w odbiornikach GPS to około 1000mAh. Tutaj natomiast litowo-jonowe ogniwo zasilające jest prawie o połowę mniejsze - dokładnie 600mAh. Ponadto bateria ta zabudowana jest na stałe pod maską Holuxa, co nie pozwala na zakup dodatkowej sztuki i podmianę w czasie długiej podróży bez dostępu do ładowarki. W czasie naszych testów Holux GPSlim240 wytrzymał praktycznie równe 7 godzin pracy bez podpinania do prądu, a ładowanie zajmuje mu około 2 - 2.5 godziny z magistrali USB. Dla porównania opisywany ostatnio na PDAclub.pl odbiornik Navibe z baterią 1050mAh wytrzymuje dokładnie 11 godzin i 30 minut, a wymieniony już kilkukrotnie GlobalSat BT-359 z SiRF Star III v2 na baterii o pojemności większej o 50mAh pracuje o kolejne 30 minut dłużej.
Aby zaoszczędzić energię, producent postanowił zastosować moduł Bluetooth o zmniejszonej mocy nadajnika - klasa druga w standardzie BT v1.2. Pozwala to ustanowić połączenie PDA lub PC z odbiornikiem GPS z odległości trzech a nie dziesięciu metrów - jak np. w obu wymienionych produktach konkurencji. Z komunikacją palmtopa z odbiornikiem GPS przez Bluetooth nie było żadnych problemów.
Holux GPSlim240 obok Samsung SGH-i750
(kliknij by zobaczyć powiększenie)
(kliknij by zobaczyć powiększenie)
Holux GPSlim240 nie posiada również automatycznego wyłączania, co jednych ucieszy, a innych być może zmartwi. Wiele odbiorników GPS korzysta z mechanizmu automatycznie wyłączającego urządzenie po kilkunastu minutach braku połączenia Bluetooth. Pozwala to zapomnieć o konieczności wyłączania odbiornika, ale z drugiej strony czasem nie pozwala na zabudowywanie go np. w schowku na rękawiczki. Tam mógłby on być na stałe podpięty do zasilania i cały czas gotowy do pracy. Holux sam się nie wyłącza, a zatem można go spokojnie w ten sposób zainstalować.
Akcesoria
W skład standardowego zestawu akcesoriów dołączanych do testowanego odbiornika GPS wchodzi kabel USB-miniUSB, ładowarka samochodowa z gniazdkiem USB, płyta CD i instrukcja obsługi. Problem braku ładowarki sieciowej rozwiązuje możliwość ładowania z magistrali USB komputera PC, choć wiadomo że prawdziwej ładowarki to nie zastąpi. Wielu z Nas posiada jednak palmtopy z gniazdem miniUSB, do których ładowarka jest przecież dołączana. Można nią spokojnie naładować również i Holuxa.
Szkoda tylko że standardowy kabel USB jak i każdy inny kabel, który posiadałem w domu, nie pozwala na komunikację odbiornika z komputerem PC. Jak zaznacza producent wymagany do tego jest specjalny kabel USB, który można znaleźć na liście oficjalnych akcesoriów. Na płycie CD znajdują się natomiast sterowniki dla systemów Windows 98/2000/XP, Mac OS 10.x oraz Linux, a także prosty pocketowy program o nazwie GPSViewer, do prezentacji pozycji użytkownika,
Podsumowanie
Holux GPSlim240 skutecznie roztacza swój urok i muszę przyznać, że trudno jest mu się oprzeć. Jeśli tylko nie przeszkadza Wam niezbyt długi czas pracy na baterii to możecie spokojnie pokusić się o zakup tego odbiornika GPS wielkości przeciętnego pendrive'a. Może i jego antena ma nieco mniejszą czułość, w porównaniu do tej z GlobalSata BT-359, ale nadal całkiem nieźle łapie fixa nawet w trudnych warunkach. Niektórym przeszkadzać będzie brak automatycznego wyłączania, brak ładowarki sieciowej, jakiegoś etui lub złącza dla podpięcia anteny zewnętrznej. Ale powiem Wam, że gdybym rozglądał się obecnie za odbiornikiem GPS komunikującym się z PDA przez BT, to chyba dałbym się Holuxowi zaczarować. Może zdjęcia nie oddają zbyt dobrze faktycznych gabarytów tego urządzenia, ale uwierzcie mi, że jego wygląd robi naprawdę piorunujące wrażenie. Obudowa jest wykonana perfekcyjnie, a plastik jest na tyle twardy że nie ugina się i nie trzeszczy nawet pod silnym uciskiem. Klawisz Power umieszczony został natomiast prawie na równi z poziomem obudowy, co pozwala mieć pewność, że w kieszeni Holux sam raczej się nam nie włączy. Urządzenie to nadaje się idealnie na breloczek do kluczy czy zawieszkę pod lusterko, choć trzeba przyznać, że w czasie nawigacji lepiej by leżał on diodami "do góry", gdyż wtedy najsilniej łapie on sygnał GPS.
(kliknij by zobaczyć powiększenie)
Za dostarczenie urządzenia do testu dziękujemy firmie Deep Blue Biometrics. Czytelnicy PDAclub.pl nabyć mogą Holuxa GPSlim240 w promocyjnej cenie 332zł netto (do 22 grudnia 2006). Więcej informacji na ten temat w komunikacie na stronie głównej.
:: Plusy:
niewielkia obudowa i waga
ciekawa stylistyka
wyraźne diody
SiRF Star III na pokładzie
opcja komunikacji po USB
gniazdo miniUSB do ładowania
przycisk Power na równi z obudową
:: Minusy:
brak ładowarki sieciowej w komplecie
brak etui lub przynajmniej smyczy
czas pracy na baterii poniżej średniej
minimalnie mniejsza czułość anteny
niewymienna bateria
brak złącza na antenę zewnętrzną