Chyba najbardziej kontrowersyjnym rozwiązaniem jest "wysuwane pole graffiti", na którego temat pojawiło się wiele pochlebnych opinii, nikt jednak nie opisał go dokładnie. Ku mojemu zaskoczeniu, pole to nie jest wcale "wysuwane" ! Jest to raczej odsuwana obudowa odsłaniające tę część ekranu, dzięki czemu nadal mamy do czynienia z wyświetlaczem o normalnym wymiarze (niestety bez podświetlanego pola graffiti). Muszę przyznać, że taki typ obudowy jest bardzo wygodny w użytkowaniu. Dzięki zastosowaniu D-Pada (pięciokierunkowego przycisku), Tungstena można obsługiwać jedną ręką bez konieczności korzystania z rysika.

Szybkość działania systemu, łaczenia się za pomocą BlueTooth z komputerem czy telefonem, jest zdumiewająca. Wszystko uruchamia się bardzo szybko, a sam system po resecie wstaje w ciągu niecałych 3 sekund. Ciekawym rozwiązaniem jest funkcja wbudowana w PalmOS 5, która podczas instalowania, bądź kopiowania programów do pamięci, kasuje te, które nie są zgodne z tą wersją. Dzięki temu, ekran informujący o zawieszeniu się aplikacji i implikujący reset urządzenia, pojawił mi się tylko raz i to po zainstalowaniu wersji beta sterownika do klawiatury PPK. Niestety funkcja ta uniemożliwa np. korzystanie z programu funSMS. Mogę zdradzić Wam też informację, że dzięki TealMasterowi da się korzystać z popularnych hacków.

Odkryłem też jedną istotną wadę, która z czasem na pewno zostanie usunięta. W związku ze stworzeniem przez Palm Inc. nowej wersji API obsługującej ekrany w tzw. Double Density (czyli o podwyższonej rozdzielczości), większość programów przystosowanych do trybu Hi-Res znanego z palmtopów Sony Clie, nadal pracuje w trybie 160x160. Podejrzewam jednak, że producenci w ciągu najbliższych miesięcy przystosują swoje programy do pracy PalmOS 5.

Myślę, że na początek wystarczy. Mam nadzieję, że trochę Was zachęciłem i z niecierpliwością będziecie oczekiwać pełnej recenzji.