DOT320 czyli Windows CE .NET w praktyce

09 listopad 2002
Autor :   Kańczugowski, Jakub
ilustracja DOT320 to tajemnicze urządzenie. Jest to pierwszy dostępny dla przeciętnego użytkownika palmtop, w którym zamiast tak popularnego systemu jakim obecnie jest Pocket PC 2002 zastosowano okienka Microsoftu o nazwie Windows CE .NET. Premiera tego systemu odbyła się już w 2001 roku, lecz producenci PDA nie chętnie przesiadają się na nowości. Jest tak ponieważ ów system operacyjny nie jest zgodny (prawie – ale o tym dalej) z poprzednimi edycjami mobilnych okienek. Nosi on bowiem numerek 4.0 co jest skokiem o całą jedynkę do przodu w porównaniu z systemem Pocket PC oraz Pocket PC 2002.
Gdy tylko dzięki czujności naszych czytelników obejrzałem parametry tego PDA na Allegro zapragnąłem go przetestować. Lecz trudno w naszym kraju o dystrybutora, który posiadałby w swojej ofercie tak świeży towar. Jednak dziwnym trafem aukcję wygrał znajomy znajomego z mojego rodzimego miasta i to dzięki jego uprzejmości (ukłony dla Admin66) czytacie opis palmtopa DOT 320.

Pierwsze wrażenie, jakie ta maszyna wywarła na mnie było jak najbardziej pozytywne. Obudowa, co prawda wykonana jest z plastiku, lecz po kilku miesiącach zabawy z LOOXem, który również ma taką powłokę nie zrobiła ona na mnie negatywnego wrażenia. Gdy spojrzałem na niego pierwszy raz wydawało mi się, że jest duży, a raczej długi. Lecz było to tylko złudzenie. Tak naprawdę to jego gabaryty przypominają LOOXowe, gdyż jest on jedynie o kilka milimetrów wyższy od mojego PDA. Za to jest od niego lżejszy! Tak! Myślałem że to Fujitsu-Siemens wykonało niezłą robotę odciążając LOOXa ;-)

Poza standardowymi przyciskami sprzętowymi znajdującymi się na obudowie na prawym brzegu DOTa widać jeszcze jog-dial, który występuje też w LOOXie. Oto zebrane parametry urządzenia:
- system operacyjny Windows CE 4.0 (.NET)
- procesor Intel StrongArm 206MHz
- 32MB ROM
- 64 MB RAM
- 16 bitowy ekran o rozdzielczości 240 x 320 punktów
- slot na karty CompactFlash typu 2
- tajemnicze złącze z tyłu obudowy, schowane za klapką (prawdopodobnie dla plecków)
- port komunikacyjny dla połączenia z PC
- port IrDA
- port USB/szeregowy
- litowo-jonowe baterie o pojemności 1100mAh
- wymiary: 132mm x 78mm x 17.5mm
- waga 150 gram

ilustracja ilustracja ilustracja


Niestety w konstrukcji tego urządzenia znalazło się kilka nieprzemyślanych lub też niedopracowanych elementów, m.in. czterokierunkowy joypad znany dobrze ze wszystkich dostępnych obecnie palmtopów, zamieniono na cztery osobne (nie połączone ze sobą) klawisze, ciężko więc będzie grać w gry, które wymagają on nas szybkiego poruszania się.

Jakość obrazu wyświetlana przez tego PDA jest co najmniej dobra. Lecz pomimo świetnej czułości powłoki dotykowej posiada on jeden minus - kiepskie podświetlanie. Źródło światła zamontowane jest jedynie pod dolną krawędzią ekranu, co powoduje iż można zauważyć lekkie ściemnianie obrazu wiodąc wzrokiem ku górze. Za to duży plus idzie w stronę systemu operacyjnego za wbudowaną opcję zmiany trybu pracy wyświetlacza z poziomego na pionowy. ilustracjaWystarczy, iż klikniemy na ikonkę narzędzi na tle globusa, znajdującą się koło zegarka, a tam wybierzemy „Rotation". Niestety okienka programów nie są automatycznie przerysowywane, co zmusza nas do zamknięcia i ponownego otwarcia danej aplikacji by przystosowała się ona do nowej rozdzielczości. Szkoda tylko, że nie każde okienko potrafi się dobrze przystosować do trybu poziomego. Czasami pojawia się ten sam problem, który posiadają m.in. użytkownicy JS Landscape na obecnych PDA – niektóre programy nie potrafią przeskalować swej zawartości i kończy się to „zgubieniem” pewnych elementów poza dolną krawędzią ekranu.

Poza standardowym suwakiem służącym do regulacji natężenia podświetlania ekranu, znajdziemy tam jeszcze możliwość zmiany kontrastu oraz okienko Menadżera Zadań ułatwiającego zamykanie nieposłusznych aplikacji – wszystko to dostępne z panelu sterowania lub z rozwijanego menu obok zegarka.

Jak widać parametry w większości są standardowe, jedynie system operacyjny jest pewnym novum. Właśnie owym świeżym okienkom chciałem poświęcić większość pozostałej części testu.

System operacyjny


ilustracjaSłyszałem dużo na temat Windowsa CE .NET, jednak to co zobaczyłem przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Po pierwsze wygląda to jakby Microsoft powrócił do API z przed lat, czyli do tego znanego z systemu Windows CE 2.x oraz 3.x (w tym przypadku chodzi o odmianę Handheld PC). Przypomina to jednocześnie dużego Windowsa, gdyż ma pasek zadań z Menu Start na dole ekranu, na którego prawym końcu widać zegarek i ikonki – dokładnie jak na PC. Teraz podstawowym ekranem nie jest już Today, lecz zwykły pulpit z ikonami My Computer, My Documents, Recycle Bin, itp. Podobieństwo do pecetowych okienek na tym się jednak nie kończy. Każdy użytkownik zwykłego Windowsa (szczególnie jego odmiany XP) poczuje się tutaj jak w domu - dla przykładu:
- aby cokolwiek uruchomić trzeba „kliknąć” dwa razy na ikonkę (jest to trochę irytujące, ponieważ nie znalazłem możliwości zmiany na single-tap)
- kliknięcie „prawym guzikiem” (tap-and-hold) na pulpit wywołuje znane z PC rozwijane menu, gdzie można konfigurować wygląd pulpitu, rozmieszczać ikony, itd.
- z kolei rozwijane z ikony My Computer menu prowadzi m.in. bezpośrednio do okienka System w panelu sterowania
- każde okienko można przesuwać, to znaczy przemieszczać po ekranie (wystarczy złapać za górny pasek i gotowe)
- teraz wszystkie usuwane pliki lecą do systemowego kosza, który zawsze można wyłączyć lub zmniejszyć jego pojemność


ilustracja ilustracja


Sam system pracuje z niewiarygodną wręcz szybkością. Każda operacja jest wykonywana praktycznie natychmiast. Powiem, że jest to na oko 200% procentowy przyrost prędkości OSa, a co za tym idzie komfortu pracy. W czasie zabawy z DOTem nigdy nie wystąpiła sytuacja, gdy okienko i jego zawartość była powoli rysowana przez system (co często się zdarza w Pocket PC). Tutaj wszystko pojawia się nawet szybciej niż na moim domowym P4!



Panel sterowania



ilustracjaTo okienko posiada kilka pozycji żywcem wyjętych z pecetowego systemu Windows oraz mobilnych okienek w wersji 3.0. Większość opcji jest wszystkim dobrze znana. Ale kilka może was zaskoczyć. Na przykład niemiłą niespodziankę zrobiła mi zawartość ikonki Regional Settings. Pomimo usilnych prób nie udało mi się odnaleźć wpisu, który odpowiadałby naszemu krajowi, a było tam nawet Swahili :-)

Poza tym znajdziemy tam opcje zarządzania energią (poziom baterii podawany jest jedynie w „paskach” - brak %, co nieco utrudnia orientacje), regulację kontrastu, podświetlania, poza tym ustawienia modemu, wygląd okienek, data/czas, hasło … itd.



Wprowadzanie znaków



Niestety jak na palmtopowego Windowsa przystało, w standardowej wersji systemu nie ma możliwości wprowadzania polskich znaków bezpośrednio z klawiatury programowej. Wygląda ona identycznie jak ta z PPC, z małym wyjątkiem – jest przesuwalna. Teraz gdy przesłania nam jakieś pole tekstowe wystarczy ją przemieścić - w górę czy to w bok. Standardowo w pamięci znajduje się również dobrze wszystkim znany Transcriber, który rozpoznaje wprowadzane odręcznie znaki.

Ciekawym dodatkiem jest także tablica znaków, dzięki której można wprowadzać polskie litery do pól tekstowych, no ale wiadomo jak długo to trwa. Jednak dobrze wiedzieć że Microsoft całkiem o nas nie zapomniał.

ilustracja ilustracja


Multimedia



Pliki multimedialne otwiera jak zwykle kombajn o nazwie Windows Media Player. Jednak tym razem radzi on sobie bez problemu z DivXami – wrzuciłem dobrze wszystkim znanego trailera filmu Matrix Reloaded i WMP odpalił to bez problemu. Niestety „haczył” się on tak samo jak na LOOXie. Ale to jest wina jego nieprawidłowej kompresji.

ilustracja


Internet



Program do obsługi poczty internetowej sprawia wrażenie bardziej rozbudowanego, lecz nadal potrafi przyjmować jedynie listy w formacie tekstowym. Nici więc z w pełni multimedialnej korespondencji.

Nieco lepiej ma się sprawa przeglądarki internetowej – tym razem jest ona zgodna z Internet Explorerem w wersji 5.5, gdzie nasz obecny Pocket IE to archaiczna trójka (na Handheld PC jest już 4.x). Niestety ma ona podobne problemy z wyświetlaniem dużych stron internetowych, nie zoptymalizowanych dla funkcji „fit to screen”. Dodatkowo nie mogłem uzyskać prawidłowego wyświetlania polskich znaków – co prawda nie zdążyłem pobuszować w rejestrze systemowym na tyle by doszukać się tam odpowiedniej pozycji, ale w menu aplikacji nie dało się ustawić takiej strony kodowej, która zawierałaby nasze rodzime krzaczki.

Oczywiście nie mogło również zabraknąć aplikacji do pogaduszek sieciowych o nazwie MSN Messenger.

ilustracja




Zarządzanie plikami



Systemowy eksplorator posiada dużo funkcji, a działa on równie szybko jak reszta aplikacji. Co do niego to nie mam praktycznie żadnych zastrzeżeń – no może poza brakiem paska postępu w czasie kopiowania plików. Gdy taka pozycja ma kilka MB to prawdopodobnie bardziej niecierpliwi użytkownicy mogliby sądzić iż palmtop się zawiesił, a on tymczasem spokojnie przerzuca sobie bajty.

Dla wszystkich wymagających dodatkowej przestrzeni dyskowej dostępna jest wirtualna karta pamięci utworzona z małego wolnego obszaru Flash ROMu (2.3 MB), której nie zajmuje system. Jest to folder Flash Disk znajdujący się w głównym katalogu PDA.

Gdy z rozwijanego menu ukrytego w pozycji Flash Disk (czy też Storage Card) wybierzemy właściwości, to ukaże nam się okienko pozwalające w pełni zarządzać znajdującymi się tam megabajtami. Są tam opcje takie jak formatowanie, zakładanie nowej/dodatkowej partycji, defragmentowanie oraz skanowanie.

ilustracja



Komunikacja



ilustracjaNo i tutaj zaczynają się problemy. Do testów dostałem samego PDA, bez akcesoriów takich jak np. kabelek synchronizacyjny (ponieważ osoba która mi go wypożyczyła nabyła jedynie palmtopa, bez osprzętu). Myślałem że skoro posiadam notebooka to połączę się bez problemu za pośrednictwem podczerwieni. Później okazało się to niewykonalne. Dlaczego? Trudno powiedzieć. Po kliknięciu w ikonkę My Connection w odpowiednim menu palmtopa, ActiveSync na komputerze go wykrywał ale cały czas wyświetlał Connecting… Próbowałem na wiele różnych sposobów i nic. Całe szczęście że można było po prostu wymieniać pliki między urządzeniami bez pośrednictwa oprogramowania synchronizującego Microsoftu. Niestety również i tutaj nie obyło się bez potknięcia – nie udało mi się wysłać więcej niż jednego pliku naraz. Trzeba wybierać każdy plik z osobna, gdyż w przeciwnym wypadku palmtop nie będzie chciał ich przyjąć.

Podobne problemy wystąpiły przy próbie połączenia z Internetem poprzez GPRS. Ani Ericsson t39m, ani też Nokia 6310 nie „widziały” palmtopa gdy ten wybierał numer. Przy próbie przesyłania wpisu z książki adresowej biedny Eric nawet się powiesił co mu się praktycznie nigdy nie zdarza.

Natomiast dziwne jest to iż przy wykorzystaniu aplikacji Light Saber Explorer - służącej m.in. do obsługi wiadomości tekstowych, udało mi się połączyć z jednym jak i z drugim telefonem, a nawet wysłać SMSa.


Oprogramowanie



ilustracjaMuszę przyznać iż zawiodłem się nieco przeglądając zawartość pamięci palmtopa pod kątem zainstalowanych standardowo aplikacji. Brakuje bowiem wielu pozycji, do których przyzwyczaiłem się i z których korzystam na moim LOOXie prawie na co dzień. Nie ma np. Excella, MS Readera, oraz ani jednej gry. Jest za to prawdziwy WordPad. Posiada on prawie wszystkie opcje jego pecetowego kuzyna, m.in. drukowanie. Niestety nadal formatowanie tekstu oraz elementy takie jak wklejone na PC zdjęcia są tracone przy odczycie i zapisie pliku na PDA. Na szczęście polskie znaki zawarte w dokumentach przetransferowanych z i do PC są bez problemu widoczne.

Niezbyt pasuje mi również fakt iż głównym ekranem nie jest już ekran Today. Męczące jest ciągłe odpalanie tej aplikacji by sprawdzić czy aby jutro nie wypadają imieniny szefa.

Sądząc po sposobie, w jaki sprzedawany jest ten PDA szczególnie w naszym kraju – czyli Allegro, bez kabelków oraz podstawki synchronizacyjnej, bez instrukcji, bez pudełka, z przegrywaną płytą CD na której poza sterownikami USB, programem ActiveSync v3.5 i kilkoma plikami tekstowymi nie ma nic, musi to być albo jakaś beta, egzemplarz testowy … nie mam pojęcia. Naprawdę wygląda jakby system nie był skończony, to znaczy jakby brakowało kilku podstawowych aplikacji. Przy próbie uzyskania połączenia z Internetem poprzez GPRS przeglądałem pliki pomocy, gdzie znalazłem odnośnik do okienka Remote Networking, w którym to należy skonfigurować połączenie. Niestety we wskazanym miejscu w Menu Start nie znajdowała się żadna pozycja odpowiadająca powyższej.

ilustracjaDużym plusem jest obecność konsoli tekstowej oraz pozycji „uruchom” w menu start. Umożliwia ona wywołanie większości dobrze nam znanych DOSowych komend (oraz kilku nowych), jak: Attrib, Call, CD, Chdir, Cls, Copy, Date, Del, Dir, Echo, Erase, Exit, Help, Goto, If, Md, Mkdir, Move, Patch, Pause, Prompt, Pwd, Rd, Rem, Ren, Rename, Rmdir, Set, Shift, Start, Time, oraz Title.

W głównym folderze Windowsa znajdziecie także inne małe aplikacje posiadające interfejs graficzny, a których skróty nie znalazły się w Menu Start jak np. RegView (odpowiednik pecetowego RegEdit), oraz inne programiki działające tylko w trybie tekstowym jak np. Ping.

Korzystając z owego edytora rejestru przejrzałem pośpiesznie jego zawartość. Okazuje się iż system Windows CE .NET zawiera masę wbudowanych sterowników dla różnych urządzeń jak np.:
- karty sieciowe bezprzewodowe (WLAN) firm Samsung, Prism, Cisco, oraz uniwersalne
- zwykłe karty sieciowe zgodne z NE2000
- modemy Xircom, Hayes, NTT DoCoMo, US Robotics, Socket

Z ciekawości sprawdziłem również objętość i datę utworzenia katalogu Windows – 32MB i pierwszy stycznia 2002 roku. Nie wiem co o tym sądzić. Czy ROM jest aż tak stary? Może potwierdza to moją teorię o wersji beta/pokazowej urządzenia? Choć może to nie mieć najmniejszego znaczenia.



Oprogramowanie dodatkowe



Na początku nie wiele wiedziałem o architekturze systemu operacyjnego Windows CE .NET. Sądziłem że skoro jest to wersja 4.0 mobilnych okienek, która tak znacząco różni się od swoich poprzedników (szczególnie PocketPC) to żadna aplikacja przygotowana dla starych systemów nie ruszy na tym PDA. Prawdopodobnie myślałbym tak dalej, gdybym nie trafił w sieci na plik w formacie MS Excella, w którym to zawarte były informacje na temat przetestowanych i działających aplikacji z platformy Windows CE for Handheld PC.

ilustracjaOkazuje się iż podobieństwo systemu .NET do swoich pierwowzorów na interfejsie graficznym się nie kończy. Udało mi się odpalić ponad połowę z kilkunastu aplikacji jakie miałem okazję sprawdzić, a które napisane były m.in. dla HP Jornada 720 – czyli odmiany Handheld PC systemu Windows CE. Oto niektóre z nich:
- HPC Doom, to port dobrze wszystkim znanej gry z PC. Gra się ładowała lecz nie potrafiła odnaleźć pliku .WAD w którym zapisane są poziomy, tekstury i reszta danych Dooma, pomimo iż wrzuciłem ów plik do odpowiedniego folderu na PDA.
- Resco Explorer, czyli zamiennik systemowego eksploratora o wielu dodatkowych możliwościach. Wszystko było ok, ale okienka dialogowe nie mieściły się na ekranie. Okazuje się iż ich szerokość jest standardowo przypisana do szerokości ekranu maszyn w stylu HP Jornada 720 czyli 640 punktów. Oczywiście można takie okienko dialogowe przesunąć ręcznie łapiąc za górny pasek i przeciągając w odpowiednią stronę, ale jest to mało wygodne.
- Dial Up Master to program umożliwiający lepsze zarządzanie profilami połączeń. Niestety nie pomógł mi rozwiązać problemu komunikacji z telefonem
- IrC CE, czyli klient Internet Relay Chat dla PDA. Wygląda na to że chodzi bez problemu, ale z braku połączenia internetowego nie udało mi się sprawdzić tego do końca.
- PocketDivX cierpiał niestety na problem okien dialogowych i to do tego stopnia że całe jego okienko rozciągało się poza obrzeża ekranu w trybie „fullscreen”. Lecz nawet w zwykłym trybie miał on problemy z odtwarzaniem, gdyż puszczał sam film, bez dźwięku.
- wspomniany już wyżej Light Saber Explorer pracował poprawnie
- przeglądarka stron WAP firmy EZOS o nazwie EzWap sprawowała się doskonale – przynajmniej w trybie offline :-)
- na koniec edytor rejestru PHM RegEdit, który także rozciągał się poza ekran PDA.

ilustracja ilustracja ilustracja


Duży zbiór takich programów znajdziecie pod tym adresem.

Zastanawiacie się pewnie jak udało mi się zainstalować owe aplikacje bez ActiveSynca? Otóż wybrałem trochę bardziej czasochłonną drogę, którą niestety nie mogłem podążyć w każdym przypadku, dlatego niektóre programy pobrane z sieci wogóle nie znalazły się w palmtopie DOT320. Istnieje możliwość instalowania aplikacji bezpośrednio z pamięci RAM palmtopa. Potrzebny jest do tego celu plik .cab zawierający przygotowane w specjalny sposób pliki aplikacji skompliowane dla odpowiedniego procesora (w tym przypadku StrongArm). Po ściągnięciu danego programu rozpakowywałem archiwa instalatora w poszukiwaniu takich właśnie zbiorów. Niestety nie zawsze dało się to zrobić, gdyż niektóre pakiety instalatora nie pozwalają wyciągną z siebie plików. Gdy miałem szczęście plik który poszukiwałem nosił nazwę w stylu „regedit.arm.cab”, a czasem były to numerki „112143.cab”. Co gorsza było ich zazwyczaj kilka – dla każdego CPU inny. Wtedy jedynym wyjściem było przysłanie ich po kolei do palmtopa i sprawdzanie który się uruchomi. Gdy transfer został pomyślnie zakończony, wtedy wchodziłem do folderu „Received Files” w PDA i dwa razy klikałem w plik .cab. Jeśli był to odpowiedni dla procesora ARM program rozpoczynała się automatyczna instalacja, tworzenie skrótów itp.



Brać czy nie?



ilustracjaDOT320 to palmtop wyprzedzający swoje czasy o dobrych kilkanaście miesięcy. Może niektórym przeszkadza plastikowa obudowa, innym słabe podświetlanie ekranu, ale nic nie przebije możliwości, jaki niesie ze sobą zainstalowany w pamięci ROM system operacyjny. Oczywiście w tym momencie jest on jednocześnie wielkim ograniczeniem dla tego PDA, bowiem brak jest na rynku oprogramowania dedykowanego tylko i wyłącznie dla systemu Windows CE .NET. Nie przeprowadzono także zbyt wiele testów starego oprogramowania, które mogłoby ruszyć na tym PDA, pozostaje nam samemu metodą prób i błędów szukać działających aplikacji.

Jednak wystarczy by producenci oprogramowania przekompilowali kod źródłowy swoich aplikacji i DOT320 stałby się maszyną marzeń. Żadne mobilne okienka nie są wstanie zapewnić takiego komfortu pracy jaki daje użytkownikowi Windows CE 4.0. Jego szybkość jest wręcz niewiarygodna. Dodatkowo jego podobieństwo do pecetowego Windowsa zapewne ułatwi przesiadkę wszystkim tym, którzy z palmtopami nie mieli wcześniej wiele wspólnego.

Dodatkową zachętą do zakupu tego PDA jest jego wyjątkowo niska cena – na Allegro około 1.000zł brutto. Co czyni go doskonałym narzędziem do odsłuchiwania plików MP3, prostego sprawdzania poczty (jeśli tylko uda się komuś dostać do sieci), przeglądania lub tworzenia dokumentów w formacie Worda (na razie bez polskich znaków), wysyłania SMSów, prowadzenia kalendarza i książki adresowej.

Myślę że sytuacja już wkrótce się zmieni. Gdy tylko kilka innych firm wyprodukuje własne palmtopy na nowych okienkach, to programiści dostrzegą kolejny rynek zbytu, który szybko zapełnią remake’ami swoich hitów z Windowsa CE 3.0. Dużo pomógłby również serwis internetowy, który pokusiłby się o przetestowanie starych aplikacji pod kątem ich pracy na nowych oknach.

Jeśli tak ma wyglądać przyszłość palmtopów z systemem Microsoftu to nie mogę się już doczekać.

O Serwisie

Wortal PDAclub.pl to serwis internetowy zajmujący się tematyką technologii mobilnych. U nas znajdziesz najnowsze informacje o smartfonach, tabletach, smartwatch i innych urządzeniach mobilnych pracujących zarówno pod kontrolą Apple iOS jak i Google Android czy też Windows. PDAclub.pl to także jednao z najstarszych forów internetowych, gdzie każdy użytkownik znajdzie fachową pomoc.

PDAclub POLECA


W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. Można dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności. Akceptuję otrzymywanie plików cookies z serwisu pdaclub.pl. Akceptuję