Tani i dobry RoyalTek Empus?

04 maj 2006
Autor :   Kańczugowski, Jakub
ilustracja Najprężniej rozwijającym się segmentem rynku urządzeń klasy PDA - zaraz za palmtopo-telefonami, są palmtopy z wbudowanymi odbiornikami GPS. Ojcem i zarazem matką tego trendu jest firma Mitac, której Mio 168 długo pozostawał liderem w swej kategorii - poniekąd z powodu braku poważnej konkurencji. Giganci rynku PDA przespali swoją szansę i praktycznie dopiero w zeszłym roku rozpoczęli usilne prace, mające na celu ugryzienie kawałka tortu, jakim już od połowy 2004 roku raczy się praktycznie na wyłączność Mitac. Wielu innych mniej znanych producentów również dostrzegło swoją szansę zaistnienia na rynku kieszonkowych nawigatorów GPS, z okienkami Pocket PC. Jedną z nich jest firma RoyalTek, o której większość użytkowników PDA w Polsce zapewne nigdy nie słyszała. W sumie nic dziwnego, gdyż nie mają oni na swym koncie zbyt wielu palmtopów, już prędzej mogliście mieć kontakt z ich odbiornikami nawigacji satelitarnej, dedykowanymi dla PDA. Do naszych redakcyjnych testów trafił pierwszy ich pocket z wbudowanym GPSem, o nazwie Empus RTW-1000.

Zestaw


W zestawie z PDA otrzymujemy praktycznie wszystko co potrzebne jest nam do rozkoszowania się nawigacją satelitarną. W pudełku znajdziemy bowiem uchwyt do zamontowania urządzenia w samochodzie, ładowarkę sieciową, ładowarkę samochodową, kabel synchronizacyjny, oraz cztery płyty CD.

ilustracja

Na zdjęciu cały zestaw, poza uchwytem


Wygląd zewnętrzny


Gdy tylko weźmiemy Empusa RTW-1000 do ręki, od razu zorientujemy się, że nie należy on do grona najmniejszych pocketów. Jest on całkiem spory (130 mm x 72 mm x 20 mm, przy 180 gramach wagi), a to głównie za sprawą ekranu o przekątnej 3.5". Obudowa palmtopa wykonana jest w całości z matowego plastiku, który jednak nie ugina się ani nie trzeszczy nawet pod mocnym naciskiem. Przedni i tylny panel ma gładką powierzchnię, o kolorze grafitowo-czarnym, a boczne ścianki - nieco bardziej szorstkie w dotyku, są w całości srebrne.

ilustracja


Na przednim panelu ponad ekranem mamy przycisk Power, będący jednocześnie diodą sygnalizującą ładowanie - odpowiada za to mała przeźroczysta obwódka, przepuszczająca zielone światło. Zaraz obok widać mały otworek, którego znaczenia na początku w ogóle nie mogłem rozszyfrować. Gdy jednak nie znalazłem miejsca zamontowania mikrofonu na żadnej z pozostałych ścianek, problem rozwiązał się sam. Poniżej ekranu mamy zestaw czterech przycisków sprzętowych - skrót do kalendarza, książki adresowej, ekranu Today i aplikacji do nawigacji satelitarnej. Pomiędzy nimi zamontowano manipulator kierunkowy o typie małego joysticka.

Na bocznej lewej ściance znajduje się pokrętło jog-dial, złącze anteny zewnętrznej (ukryte pod gumową zaślepką), a na samym dole odpowiednio opisany otwór resetowania. Po przeciwnej stronie obudowy mamy natomiast tylko przycisk aktywujący moduł GPS.

ilustracja


ilustracja


Głównym elementem rzucającym się w oczy na górnej ściance urządzenia, jest zamontowana na stałe antena wbudowanego odbiornika nawigacji satelitarnej. Jest tam jeszcze 3.5mm gniazdo mini jack do podłączenia słuchawek, obok którego widać szczyt rysika. Centralnie zamontowano natomiast złącze na karty SD/MMC, na którego skraju zauważyć można czarny plastik skrywający port podczerwieni. Dół palmtopa mieści złącze do podpięcia ładowarki i 22pinowe gniazdo synchronizacyjne.

ilustracja ilustracja


Na tylnej powierzchni obudowy, poza kilkoma naklejkami widać jedynie otwory głośnika PDA i cztery małe nóżki, będące po prostu małymi wypustkami plastiku. Dzięki nim obudowa Empusa nie porysuje się zbyt szybko, na skutek przesuwania urządzenia po stole.

ilustracja


Parametry techniczne


Sercem testowanego palmtopa jest procesor Samsunga, taktowany zegarem 266MHz. Posiada on po 64MB pamięci RAM i ROM. RAM jest dzielony pomiędzy obszar dyskowy a pamięć operacyjną, gdyż pracą tego urządzenia zawiadują okienka Windows Mobile 2003 for Pocket PC - w pierwszej edycji. Zaraz po twardym resecie użytkownik ma do dyspozycji 46.76 RAMu oraz 36.70 MB wydzielonego obszaru pamięci Flash ROM, którego nie zajmuje system operacyjny. Producent nie zapomniał o slocie na karty rozszerzeń w standardzie SD/MMC. Niestety nie wiem czy obsługuje on standard SDIO, gdyż w specyfikacjach technicznych nie ma na ten temat ani słowa, a nie posiadam żadnego urządzenia w tym standardzie, by sprawdzić to osobiście. Ekran o przekątnej 3.5" oferuje standardową pocketową rozdzielczość 320x240 punktów, przy 65 tysiącach kolorów. Jego podświetlanie jest równomierne, o siedmiu stopniach nasilenia. Natomiast odbiornik GPS zamontowany pod obudową RTW-1000 oparty jest na chipsecie SiRF Star II Xtrack i towarzyszy mu antena typu helix, wystająca na stałe z górnej ścianki urządzenia.

ilustracja


ilustracja ilustracja

Porównanie z Qtek 9100


Klawisze i manipulator


Wszystkie przyciski rozmieszczone na PDA, są na równi z poziomem obudowy - tyczy się to również małego joysticka, który ulokowany jest w pewnym zagłębieniu. Jedynym wyjątkiem jest pokrętło jog-dial, które wystaje nieco ponad powierzchnię obudowy, a co za tym idzie może łatwo dochodzić do jego bezwiednej aktywacji, w czasie przenoszenia PDA. Grozi to niepotrzebnym rozładowywaniem się baterii urządzenia, gdyż wciśnięcie tego pokrętła uruchamia palmtopa. Podobnie jest niestety ze wszystkimi innymi przyciskami, poza klawiszem aktywacji odbiornika GPS (ten na prawej bocznej ściance) i joystickiem. Choć te inne klawisze nie wystają nad poziom obudowy, to jednak ich wciśnięcie w kieszeni jest bardzo prawdopodobne. Niestety systemowe okienko Buttons w menu Settings, nie posiada opcji blokowania przycisków.

W sumie to pokrętło jog-dial nie powinno tak naprawdę nosić tej nazwy, gdyż jego wciśnięcie nie odpowiada funkcji ENTER / ACTION, czyli nie aktywuje zaznaczonego elementu. System widzi ten klawisz jako kolejny przycisk do zmapowania w menu Settings -> Buttons. Tyle że na liście dostępnych pozycji nie ma możliwości wybrania wymienionej wyżej funkcji. Tym samym ów "jog-dial" służyć nam może tylko do zmiany zaznaczenia pozycji w Menu Start, lub przerzucania stron w książkach elektronicznych, a jego wciśnięcie przypisane jest standardowo do aplikacji notatnika.

Joystick natomiast jest nawet wygodny w obsłudze, tyle że obsługuje jedynie cztery kierunki wychylenia, plus wciśnięcie. Fani mobilnych gier akcji wiedzą już co to znaczy - brak możliwości ruchów po przekątnej. Praktycznie każda gra zręcznościowa, czy też emulator na PDA do komfortowej obsługi wymaga 8 kierunków wychylenia manipulatora. Oczywiście znajdą się takie tytuły, które w pełni obsługiwać można rysikiem, w asyście kilku klawiszy sprzętowych - szczególnie jeśli nie mówimy o grach typowo zręcznościowych, ale osoby nastawione nie tylko na nawigację, ale i mobilne gry, powinny raczej przemyśleć sprawę.

ilustracja


Oprogramowanie


Do standardowego zestawu aplikacji wchodzących w skład okienek Windows Mobile 2003 for Pocket PC, RoyalTek dorzucił kilka programików od siebie. Pierwsze ich ślady widoczne są już na ekranie Today, a dokładnie na jego dolnym pasku. Znajdują się tam dwie ikonki. Pierwsza od prawej pokazuje stan naładowania baterii, a druga swym kolorem symbolizuje aktywność modułu GPS (czerwona wyłączony, zielona aktywny). Po kliknięciu ikonki baterii otwiera się małe okienko, gdzie bardziej opisowo przedstawione są informacje na temat zasilania PDA, choć zabrakło tam paska wyraźnie pokazującego stan naładowania ogniwa. Dotknięcie ikony GPS otwiera inne okno, za pośrednictwem którego można włączyć lub wyłączyć wbudowany moduł odbiornika nawigacji satelitarnej. Oczywiście to samo zrobić można za pomocą przycisku umieszczonego na prawej ściance PDA - trzeba go chwilę przytrzymać, a nie tylko nacisnąć.

ilustracja ilustracja


Jedna nowa pozycja pojawiła się też w Menu Start -> Programs. Jest to narzędzie o nazwie Backup Restore, które jak sama nazwa wskazuje służy do tworzenia kopii zapasowej danych zapisanych w PDA. Warto zaznaczyć, że program ten jest dosyć rozbudowany, gdyż nie dość że pozwala wybrać jakie dane chcemy zachować (np. tylko książkę adresową i notatki głosowe), to oferuje również opcję automatycznego tworzenia backupu w razie rozładowania się baterii do niebezpiecznie niskiego poziomu. W tym samym okienku mamy nawet możliwość zaplanowania np. codziennego wykonywania kopii bezpieczeństwa, o wybranej przez użytkownika porze.

ilustracja ilustracja


Ostatnie dwie nowe pozycje znajdziecie w Menu Start -> Settings -> zakładka System. Pierwsza o nazwie GPS służy do aktywowania odbiornika, ale również wymuszania zimnego startu i oferuje opcję automatycznego uruchamiania modułu, gdy program do nawigacji satelitarnej otworzy port COM 1, na którym to właśnie znajduje się wbudowany GPS. Dodatkowo z poziomu tego okna wyłączyć można ikonę GPS, widoczną na dolnym pasku ekranu Today. Natomiast aplet o nazwie Info Viewer wyświetla po prostu dane naszego PDA - od wersji ROMu, przez numer seryjny po parametry techniczne.

ilustracja ilustracja


Niestety podobnie jak w przypadku wielu innych PDA z wbudowanym odbiornikiem GPS, producent nie zainstalował żadnej aplikacji do prezentowania na ekranie danych pozyskiwanych z satelitów. Wystarczyłby najprostszy programik wskazujący jedynie nasze współrzędne.

Warto wspomnieć jeszcze, co znajduje się na aż czterech płytach CD, dołączonych do zestawu. Na pierwszej jest tylko ActiveSync i angielski MS Outlook, druga mieści instrukcję obsługi w języku angielskim w pliku PDF, trzecia ma ten sam plik, ale w języku polskim, natomiast czwarta ucieszy wszystkich tych, którym mowa Szekspira jest obca. Znajduje się tam bowiem spolszczenie systemu operacyjnego Language Extender firmy Paragon Software, wraz z polską klawiaturą programową oraz wydaje mi się że najlepszym systemem rozpoznawania pisma odręcznego, obsługującego litery z ogonkami. Mowa o aplikacji PenReader. To jednak jeszcze nie koniec. Towarzyszy im również słownik angielsko-polski, polsko-angielski tej samej firmy.

Akcesoria


Jak już wspomniałem na wstępie, użytkownik otrzymuje standardowo dwie ładowarki - samochodową i sieciową. Obie zakończone są okrągłą wtyczką, identyczną do tych używanych m.in. w PDA Hewlett-Packarda. Dlatego ewentualny zakup dodatkowej ładowarki nie powinien stanowić specjalnego problemu. Sam kabel synchronizacyjny zakończony jest natomiast 22pinową wtyczką, która nie przez przypadek przypomina tą z urządzeń HP i palmtopa Mitac Mio 168 - jest to dokładnie ten sam kabel. Dzięki temu wybór zamienników - np. zwijanych przewodów sync & charge jest spory. Dostarczany w komplecie kabel (brak stacji dokującej), także pozwala ładować PDA z magistrali USB.

ilustracja


W komplecie nie zabrakło również, jakże przydatnego w nawigacji uchwytu samochodowego. Mamy do wyboru nawet nie jeden ale dwa różne sposoby montażu PDA wewnątrz pojazdu. Pierwszym jest standardowy wysięgnik, zakończone przyssawką do szyby, na którym mocuje się właściwy uchwyt. Ramie jest sztywne, ale nie na tyle, by nie można było nieco dogiąć je, w celu odpowiedniego ustawienia ekranu. Druga metoda opiera się na wykorzystaniu kratek nawiewu. W tym celu otrzymujemy dwie łapki, które po zamocowaniu służą za miejsce do nasadzenia uchwytu - tego samego, z którego korzysta się przy mocowaniu do szyby.

ilustracja ilustracja


Nie ma mowy o jakimś jednoczesnym podłączaniu kabla zasilającego, czy też anteny zewnętrznej, przy umieszczaniu PDA w objęciach uchwytu. Nie ma bowiem odpowiednich zaczepów, które trzymać by mogły przewody. Uchwyt przy zamocowaniu na wysięgniku do szyby, posiada również możliwość rotacji palmtopa z płaszczyzny poziomej do pionowej, co przydaje się, gdy czasem jeździmy z poziomą, a czasem z pionową orientacją wyświetlacza. Niestety element odpowiadający za zmianę położenia PDA posiada bardzo duże "luzy". Blokada utrzymująca wybrany przez użytkownika kąt rotacji nie wklinowuje się zbyt mocno w plastikowe koło zębate części obracanej. Przez to uchwyt bardzo drga, a w czasie jazdy samochodem z pustym uchwytem słychać klekot plastiku nawet na niewielkich nierównościach nawierzchni. Wiadomo że każdy uchwyt montowany do szyby, w mniejszym czy też większym stopniu buja się w czasie jazdy. Tutaj mamy jednak dodatkowy słaby punkt, który wzmaga ten niepożądany efekt. Całe szczęście łapki do kratek nawiewu zaczepia się o inny fragment uchwytu, a tym samym pomija się klekoczącą część obrotową.

ilustracja ilustracja


Do grona akcesoriów zaliczyć można jeszcze rysik. Producent dostarcza tylko jedną jego sztukę. Jest on raczej przeciętnej grubości i z dużym oporem umieszcza się go w schowku. Możemy mieć pewność, że sam nam nie wypadnie - nawet jeśli nie włożymy go do końca, co jest nieco utrudnione przez małą wypustkę, którą trzeba wcelować w równie niewielkie wycięcie obudowy.

ilustracja

Na górze rysik Qteka 9100, a poniżej Empusa


Nawigacja



Nie ma co ukrywać, że SiRF Star II Xtrack do najnowszych chipsetów nie należy. Dużo zależy jednak od samej anteny, która w tym PDA oferuje doskonałą wręcz czułość. Wydaje mi się, że na początku warto przypomnieć na czym polega podstawowa różnica pomiędzy SiRF Star III a poprzednią generacją tego układu. W praktyce chodzi o stabilność trzymania sygnału i ilość obsługiwanych jednocześnie satelitów. Odbiorniki GPS na układzie SS III trudno zmusić to całkowitej utraty sygnału. Na przykład w czasie jazdy pod niewielkim wiaduktem, lub pomiędzy wysokimi i blisko ustawionymi budynkami, gdy urządzenie widzi około 8 satelitów, to zazwyczaj spadnie jedynie siła ich sygnału, ale połączenie z każdym z nich zostanie zachowane. SiRF Star II częściej gubi pojedyncze satelity, nawet w warunkach teoretycznie dobrej widoczności nieba. Jednak na miejsce zgubionych satelitów pojawiają się praktycznie od razu inne lub po chwili wraca ten sam sygnał. Natomiast w czasie jazdy z SS III paski obrazujące siłę sygnału są jakby zamrożone.

ilustracja


Jestem jednak mile zaskoczony możliwościami Empusa w kwestii czułości i stabilności trzymania sygnału. W czasie większość jazd testowych widział on bowiem tyle samo satelitów co sinozęby odbiornik GlobalSat BT-338 oparty na układzie SiRF Star III. Czasem potrafił nawet nawet widzieć ich więcej od BT-338. Wydaje mi się, że jest to zasługa tej doskonałej anteny typu helix, która całkiem nieźle zbiera sygnał zarówno przy pionowym jak i poziomym ustawieniu PDA z uchwycie. Przewaga SiRF Star III widoczna była wyraźnie tylko w czasie przejazdu pod sporymi wiaduktami, gdzie Empus potrafił utracić na chwilę namiar pozycji, a BT-338 nadal pokazywał słabiutkie paski sygnału. SS III również szybciej łapał fixa, gdzie jego poprzednik zamontowany w Empusie potrafił się czasem chwilę namyślać. Jeśli mam się jeszcze do czegoś przyczepić, to będzie to brak diody sygnalizującej aktywność odbiornika GPS. Pozwoliłaby nam ona łatwo sprawdzić, czy odbiornik nadal pracuje, gdy np. wydaje nam się, że programy do nawigacji zostały już dawno wyłączone. Tutaj taką rolę odgrywa jednak wspomniana ikonka, widoczna na dolnym pasku ekranu Today.

Testy


RoyalTek Empus RTW-1000, poddany został standardowym PDAclubowym sprawdzianom, obejmującym testowanie wydajności poszczególnych układów, w tym baterii. Do tego celu użyliśmy aplikacji GXMark, The Core Pocket Media Player (w skrócie TCPMP) oraz Spb Benchmark. Pierwsza z nich obrazuje potencjał drzemiący w kościach odpowiedzialnych za obsługę grafiki, druga to najlepszy program do odtwarzania filmów, przedstawiający zarówno możliwości procesora, układu graficznego jak i szybkości odczytu danych. Ostatni program służy natomiast do kompleksowego testowania całego urządzenia. Test w GXMark wypadł całkiem nieźle - 1411 punktów.

ilustracja


W testach przeprowadzonych przy pomocy TCPMP RoyalTek osiągnął wynik nie wiele gorszy od HP iPAQ 1940 - innego PDA z procesorem 266MHz Samsunga. Przy wykorzystaniu funkcji Benchmark, na standardowym dla naszych testów pliku trailera Matrixa (RL_MQB_320x240_512_128.avi), wgranego do pamięci RAM, osiągnął on wynik 158.26% procent. Pozwala to spokojnie oglądać filmy i zostawia nawet jeszcze spory zapas mocy.

ilustracja


Dla porównania wyników testowanego urządzenia, do generowanych przez Spb Benchmark wykresów dodałem kilka innych testowanych już na PDAclub.pl palmtopów, wyposażonych we wbudowany odbiornik GPS.

ilustracja


ilustracja


ilustracja


ilustracja


ilustracja


Jak widać na powyższych wykresach, procesory Samsunga taktowane zegarem 266MHz potrafią dorównać, a czasem nawet przewyższyć mocą obliczeniową 300MHz układy X-Scale. Tak naprawdę, to w zastosowaniach typowo biurowych - albo inaczej nie multimedialnych, palmtop pracuje nawet szybciej od urządzeń z 400MHz procesorami Intela. Na Empusie AutoMapa działa rewelacyjnie - trasa wyznaczana jest bardzo szybko, a i odświeżanie mapy przy jej ręcznym przesuwaniu jest również zadawalające.

W kwestii wydajności Samsungi może i dorównują, czy też przewyższają procesory Intela, są jednak daleko w tyle za nimi, jeśli chodzi o energooszczędność. Widać to doskonale na wykresach będących odzwierciedleniem przeprowadzonych przez nas testów.

    :: Odtwarzanie MP3:
      - bateria w pełni naładowana, bez automatycznego wyłączania palmtopa
      - głośność ustawiona na połowę skali
      - procesor pracujący na standardowej częstotliwości
      - zapętlony w TCPMP utwór MP3 o bitrate 128kbps, zapisany w pamięci RAM
      - wszystkie aplikacje wyłączone
      - ekran wyłączony przy pomocy funkcji dostępnej w TCPMP


ilustracja


    :: Czytanie książki elektronicznej:
      - podświetlanie ustawione na minimum, bez automatycznego wyłączania
      - bateria w pełni naładowana, bez automatycznego wyłączania palmtopa
      - dźwięk wyciszony
      - procesor pracujący na standardowej częstotliwości
      - odpalony tylko Internet Explorer z samoprzeładowującą się stroną internetową zapisaną w pamięci RAM


ilustracja


    :: Nawigacja - podświetlanie max:
      - podświetlanie ustawione na maksimum, bez automatycznego wyłączania
      - bateria w pełni naładowana, bez automatycznego wyłączania palmtopa
      - dźwięk wyciszony
      - procesor pracujący na standardowej częstotliwości
      - odpalony tylko VisualGPSce pokazujący siłę sygnału satelitów


ilustracja


W porównaniu choćby do testowanego u nas Mio 168, osiągi te wypadają raczej miernie. Ten pierwszy na rynku palmtop z wbudowanym odbiornikiem nawigacji satelitarnej pozwalał na słuchanie muzyki z plików MP3 przez około 11 godzin, gdzie Empus wytrzymuje zaledwie 7 z hakiem. Przy e-booku różnica nie jest już tak duża - 10 godzin i 30 minut dla Mio i 8 godzin 30 minut dla Empusa. Przy uruchomionym odbiorniku nawigacji satelitarnej, Mitac Mio 168 pozwalał na jazdę przez około 4 i pół godziny, a Empus wysiada już przy niecałych trzech godzinach. Oczywiście można przedłużyć czas pracy PDA zmniejszając np. podświetlanie ekranu, ale i tak mało kto będzie korzystał z nawigacji samochodowej bez podłączania urządzenia do ładowarki - w końcu jest ona w komplecie.

Podsumowanie


Już na wstępie można się było zorientować, że RoyalTek Empus RTW-1000 do najświeższych urządzeń nie należy. Widać to głównie po jego parametrach technicznych, choć i sam wygląd zewnętrzny sprawia wrażenie, że wykorzystano jeden ze starszych projektów. Nie zrozumcie mnie źle - obudowa jest przyjemna w dotyku, o obłych krawędziach, choć nie da się ukryć, że urządzenie to do najmniejszych nie należy. Nie chodzi nawet o tą wystającą antenkę, ale o sam fragment obudowy ponad ekranem i pomiędzy ekranem a dolnymi klawiszami sprzętowymi. Gdyby nie występowała tutaj tak duża niezagospodarowana przestrzeń, to być może wrażenie przydużych gabarytów nie byłoby aż tak wyraźne. Empus posiada spory bo 3.5" ekran, ale taki sam wyświetlacz można zamknąć w znacznie mniejszej obudowie - patrz zdjęcie poniżej. Niegdyś była to standardowa i najczęściej spotykana przekątna wyświetlacza dla PDA z okienkami Pocket PC. Odkąd jednak przeważają na rynku palmtopo-telefony, standardem staje się powoli wyświetlacz 2.8". Oczywiście w erze komunikatów głosowych o manewrach, coraz rzadziej spogląda się na ekran mapy, ale nie można pominąć znaczenia jego wielkości, szczególnie dla osób nie dysponujących sokolim wzrokiem.

ilustracja

RoyalTek Empus obok HP iPAQ 4150


Nie łatwo jest uczciwie ocenić produkt firmy RoyalTek. Na rynku roi się teraz bowiem od PDA z odbiornikami GPS, znacznie ciekawszych pod względem parametrów technicznych od opisywanego Empusa. Na pewno nie jest on "trendy", ponieważ nie posiada nowych okienek, ani nawet WM 2003 Second Edition, tylko pierwszą wersję systemu. Na jego pokładzie znajduje się GPS oparty na chipsecie SiRF Star II Xtrack, nie oferuje on wbudowanych modułów łączności bezprzewodowej (Bluetooth i WiFi), ani takich przyziemnych cech, jak przykuwającej wzrok obudowy, czy też wymiennej baterii. Plasuje się on raczej do roli następcy wycofywanych z rynku modeli Acer N35 oraz Mitac Mio 168 i nie ma co porównywać go do Mitac Mio A201, nowych ASUSów i GPSowych modeli Fujitsu-Siemensa.

ilustracja


Dlaczego w ogóle ktoś miałby interesować się takim urządzeniem? Choćby dlatego, że posiada on możliwość podłączenia modułu TMC, a tym samym jest jednym z niewielu dostępnych na rynku urządzeń, z obsługą informacji o ruchu drogowym. Ale tak naprawdę to posiada on tylko jedną broń do walki z konkurencją - cenę. Czyni ona z niego bardzo łakomy kąsek, dla osób poszukujących swego pierwszego nawigatora GPS, z funkcją PDA. Empus działa bowiem bardzo stabilnie, okienka Windows Mobile 2003 for Pocket PC zapewniają kompatybilność z większością aplikacji dostępnych na rynku, a procesor Samsunga - jak wykazały testy, sprawia, że ów PDA sprosta nawet bardziej wymagającym zadaniom. RoyalTek Empus RTW-1000 kosztuje 840 zł brutto. Gdy do koszyka dorzucimy jeszcze AutoMapę XL i kartę pamięci 128MB, to cena całego kompletu i tak zamknie się w całkiem rozsądnej kwocie 1263zł z VAT. Kolejna opcja, czyli Empus z kartą 512MB, AutoMapą XL i Destinatorem Wschód-Zachód to wydatek 1899zł brutto. Szkoda tylko że uchwyt mocowany do szyby jest nieco tandetny, ale pozostaje jeszcze montaż do kratek nawiewu. Inne problemy opisane w artykule, jak choćby włączanie się PDA po wciśnięciu dowolnego przycisku można również rozwiązać za pomocą odpowiedników programów firm trzecich.

Za dostarczenie urządzenia do testu dziękujemy katowickiej firmie Jamicon, oficjalnemu polskiemu dystybutorowi urządzenia RoyalTek Empus RTW-1000.

Oto zebrany plusy i minusy tego PDA:
:: Plusy:
ilustracja bardzo dobra wydajność pracy z samym systemem i AutoMapą
ilustracja doskonała czułość, praktycznie porównywalna do SiRF Star III
ilustracja pełen zestaw akcesoriów potrzebnych do nawigacji
ilustracja obsługa TMC (opcjonalnie)
ilustracja gniazdo dla anteny zewnętrznej
ilustracja spory jak na dzisiejsze czasy ekran
ilustracja gniazdo na karty SD/MMC
ilustracja dwa systemy mocowania PDA w samochodzie
ilustracja bardzo dobry program do backupu
ilustracja spolszczenie i słownik w komplecie
ilustracja spora ilość pamięci (głównie chodzi o File Store z ROMu)

:: Minusy:
ilustracja brak BT lub WiFi
ilustracja spore rozmiary
ilustracja prawie wszystkie przyciski wybudzają PDA
ilustracja joystick obsługujący tylko 4-kierunki
ilustracja jog-dial nie ma funkcji ACTION
ilustracja klekoczący uchwyt do szyby
ilustracja brak etui w komplecie
ilustracja brak diody informującej o aktywności GPS (jej rolę pełni ikonka)
ilustracja nieco krótki czas pracy na baterii

O Serwisie

Wortal PDAclub.pl to serwis internetowy zajmujący się tematyką technologii mobilnych. U nas znajdziesz najnowsze informacje o smartfonach, tabletach, smartwatch i innych urządzeniach mobilnych pracujących zarówno pod kontrolą Apple iOS jak i Google Android czy też Windows. PDAclub.pl to także jednao z najstarszych forów internetowych, gdzie każdy użytkownik znajdzie fachową pomoc.

PDAclub POLECA


W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. Można dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności. Akceptuję otrzymywanie plików cookies z serwisu pdaclub.pl. Akceptuję