Zawartość opakowania
Wraz z palmtopo-telefonem Qtek 9000 użytkownik otrzymuje instrukcję obsługi w języku angielskim, quick start guide, dwie płyty CD (jedna z ActiveSynciem i Outlookiem a druga z aplikacją Spb GPRS Monitor), ładowarkę sieciową, kabel synchronizacyjny, zapasowy rysik i etui dla PDA.
Pierwsze wrażenia
Większość z Was zapewne wie już jak wygląda Qtek 9000 - nie przypomina on na pierwszy rzut oka przeciętnego palmtopa. Kształtem obudowy upodabnia się bowiem bardziej do małego laptopa. Składa się ona bowiem z dwóch części - ekranowej i klawiaturowej, połączone na jednym z brzegów dużym zawiasem. Dzięki temu w pozycji zamkniętej niezwykle czuły na urazy mechaniczne ekran palmtopa, jest cały czas chroniony. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by ekran ten obrócić o 180 stopni, gdyż zawias pozwala na pracę w dwóch płaszczyznach. Wtedy to przy zamknięciu obudowy, wyświetlacz skierowany jest na zewnątrz. Co odczułem zaraz po rozpakowaniu pudełka? Ciężar! Gdy tylko wziąłem Universala do ręki, powaliła mnie wręcz jego ponad przeciętna waga. Urządzenie to ma masę równą 285 gram, co sprawia że jest on prawie dwa razy cięższy od MDA Compact i grubo ponad dwa razy cięży niż HP iPAQ 4150. Rozmiar obudowy również do skromnych nie należy: 131.6 mm x 79 mm x 21.6 mm.
Qtek 9000, a po prawej Qtek 9100
Wygląd
Powłoka zewnętrzna urządzenia to w całości plastik, o czarno-szarym zabarwieniu. Jak wszystkie inne pockety ze stajni HTC, tak i ten sprawia wrażenie solidnie wykonanego. Nie można bowiem narzekać na defekty w postaci nierównych szpar na łączeniach poszczególnych elementów, czy też trzeszczące pod uciskiem fragmenty obudowy. Nawet gdy ekran PDA znajduje się w pozycji zamkniętej - przylegając do klawiatury, użytkownik ma dostęp do sporej liczby klawiszy, rozmieszczonych na bocznych fragmentach obudowy Qteka 9000.
Na przedniej ściance zamontowano ich najwięcej. Poza widocznymi po zewnętrznych stronach stereofonicznymi głośnikami i centralnie zamontowanym portem podczerwieni, użytkownik ma dostęp (patrząc od lewej strony) do klawisza aktywującego aparat cyfrowy i wybieranie głosowe. Po przeciwnej stronie portu podczerwieni mamy natomiast przycisk włączający podświetlanie ekranu oraz suwak regulacji głośności.
Druga długa ścianka mieści dwie okrągłe gumowe zaślepki, kryjące gniazda do podłączenia zewnętrznych anten - jedna GSM, a druga UMTS. Po środku umieszczono małe klawisze czerwonej i zielonej słuchawki, pozwalające odbierać lub odrzucać połączenia bez otwierania ekranu PDA. Przy prawym brzegu obudowy widzimy port miniUSB służący zarówno do synchronizacji jak i ładowania PDA, otwór kryjący przycisk resetu i gniazdo słuchawkowe 3.5mm. Pod zaślepkami dla anten zewnętrznych widać jeszcze umieszczony w swym schowku rysik.
Jeśli chodzi o ścianki boczne, to jedna jest kompletnie pusta, a druga mieści gniazdo na karty SD/MMC oraz przycisk Power.
Dwie największe powierzchnie zewnętrzne, czyli górna i dolna są praktycznie puste. Na górze mamy tylko logo producenta i otwory głośnika telefonu, a na skrajach w pobliżu zawiasów widać jeszcze podłużne diody o podwójnej funkcji. Informują one użytkownika o systemowych powiadomieniach i ładowaniu baterii (zielono-pomarańczowa dioda po prawej) oraz pracy modułów BT i WiFi (niebiesko-zielona dioda po lewej). Spód palmtopa ukrywa obiektyw aparatu cyfrowego i diodową lampę błyskową - zabrakło małego lusterka, ułatwiającego wykonywanie zdjęć samemu sobie. Praktycznie całą tą tylną powierzchnię stanowi plastikowa pokrywa baterii, a na obrzeżach widać jeszcze cztery gumowe nóżki, stabilizujące pozycję palmtopa na biurku.
To jednak nie koniec opisu wyglądu zewnętrznego Qteka 9000. Sporo interesujących elementów ukaże się nam bowiem dopiero po otwarciu obudowy. Po pierwsze warto zaznaczyć, że ekran w pozycji zamkniętej nie jest blokowany przy pomocy żadnego zaczepu. Odpowiada za to silny zawias, który stawia wyraźny opór w początkowej fazie otwierania i stosunkowo mniejszy w czasie ruchu w zakresie pozostałych 180 stopni. Gdy ustawimy już ekran w dogodnej pozycji, przejść można do myszkowania po tych niedostępnych wcześniej powierzchniach obudowy.
Obórcenie ekranu zmienia automatycznie orientację obrazu z poziomej na pionową i odwrotnie
I tak obok ekranu mamy jeszcze (lub tylko) joypada oraz obiektyw wewnętrznego aparatu cyfrowego o matrycy VGA, pozwalającego cieszyć się możliwością przeprowadzania wideokonferencji. Po przeciwnej stronie ekranu zlokalizowano jedynie drugi otwór głośnika telefonu, przydatny gdy planujemy rozmawiać z PDA przy uchu i ekranem ustawionym na zewnątrz.
Teraz została nam już tylko ta część, którą praktycznie w całości okupuje wbudowana klawiatura QWERTY. Jako że urządzenie to jest spore, to producent miał dużo miejsca na rozmieszczenie klawiszy. Dlatego też zdecydował się on dołączyć nawet dedykowany rząd klawiszy numerycznych. W większości pozostałych PDA z klawiaturami, cyfry wprowadza się bowiem przy pomocy specjalnej kombinacji dwóch lub więcej klawiszy, co znacznie utrudnia wklepywanie tekstów osobom używającym często cyfr lub pracującym w Excelu. Klawiatura mimo tego dodatkowego rzędu nie ucierpiała w kwestii wielkości pozostałych klawiszy, co widać na poniżej fotce.
Poza standardowymi klawiszami jak Backspace, Enter czy też Shift znajdziemy na klawiaturze również kilka innych przycisków. Po pierwsze mamy Fn, czyli klawisz przy pomocy którego uzyskujemy dostęp do drugorzędnych funkcji, oznaczonych na klawiszach czerwonym kolorem. Użytkownicy innego palmtopo-telefonu produkcji HTC, a mianowicie Wizarda (Qtek 9100, Orange SPV M3000, i-mate K-JAM, MDA Vario) powinni docenić jeszcze inną funkcję - osobny klawisz SYM. W HTC Wizard funkcję tą aktywuje się przez wciśnięcie niebieskiego klawisza funkcyjnego a następnie Spacji. Jest to o tyle ważne, że przy jego użyciu wprowadzać można polskie znaki - po wcześniejszej podmianie pliku sym.txt w folderze Windows. Dzięki temu w Qtek 9000 szybciej i wygodniej wstukuje się litery z ogonkami, gdyż wystarczy wcisnąć np. A oraz SYM (kolejno, nie jednocześnie). Zauważcie że SYM jest dodatkowo po prawej stronie spacji, co odpowiada lokalizacji prawego ALTa, na zwykłych pecetowych klawiaturach. Natomiast kombinacja klawisza funkcyjnego i Spacji wywołuje w tym PDA menu kontekstowe, uzyskiwane przez przytrzymanie rysika na danej pozycji wyświetlanej na ekranie.
W obrębie klawiatury rozmieszczono również standardowe klawisze sprzętowe, które w innych PDA znajdują się zazwyczaj naokoło ekranu. Jest to m.in. czerwona i zielona słuchawka, skrót do książki adresowej, Internet Explorera, skrzynki odbiorczej, dwa klawisze funkcyjne SoftKey, przycisk OK, skrót do rozwijania Menu Start oraz klawisz aktywujący program do obsługi wideo-rozmów.
Nie zabrakło również podświetlania klawiatury, które w tym PDA realizowane jest przez ciepłe pomarańczowe światło, rozmieszczonych pod klawiszami diodek. W porównaniu np. do palmtopo-telefonu Qtek 9100 podświetlanie nie jest jednak aktywowane za każdym razem, po wciśnięciu jakiegoś znaku. Na drodze jest jeszcze układ sprawdzający, czy podświetlanie faktycznie jest potrzebne - odpowiada za to fotoczuła dioda, umieszczona w pobliżu zawiasu obudowy, przy lewym górnym brzegu klawiatury. Do tej pory podobne rozwiązanie posiadały np. starsze PDA HP/Compaqa, które w ten sam sposób dostosowywały siłę podświetlania ekranu. Zarówno w starych iPAQach jak i w palmtopo-telefonie Qtek 9000 nie działa to jednak idealnie i często w momencie gdy w pokoju panuje już półmrok i znaki nadrukowane na klawiszach są słabo widoczne, klawiatura nie podświetla się.
Chciałoby się powiedzieć, że dla osób wstukujących większe ilości tekstu do PDA klawiatura ta jest bardzo przydatnym gadżetem. Faktycznie skok klawiszy i ich rozmiary są wystarczające, by wygodnie obsługiwać je przy pomocy naszych kciuków - trzymając PDA oburącz. Oczywiście można też pisać np. palcami wskazującymi, gdy Qtek leży na biurku, ale nie jest to już takie wygodne. Niestety jakiś "geniusz" wpadł na pomysł przesunięcia ostatniego rzędu klawiszy o jeden znak w prawo. Popatrzcie na klawiatury Waszych pecetów i porównajcie je z tym co widać na załączonych do tekstu fotkach. Liter w górnym rzędzie jest więcej niż w środkowym i dolnym, a zatem jeśli brać pod uwagę jedynie klawisze z literami, to rzędy te są krótsze i wycentrowane w stosunku do górnego, czyli nie rozpoczynają się w tej samej linii. W testowanym palmtopo-telefonie środkowy i dolny rząd liter mają jednak początek na równi z górnym. W przypadku środkowego rzędu nie sprawia to większego problemu, gdyż nawet w pecetowych klawiaturach A jest prawie zaraz pod Q. Ale dolny rząd, gdzie Z jest również na tej samej linii co Q, ma fatalne w skutkach konsekwencje. Większość użytkowników pecetów zna bowiem (lepiej lub gorzej) standardowe rozmieszczenia klawiszy i w większości przypadków potrafi wciskać odpowiednie znaki, bez kontroli wzroku. Dlatego pisząc coś na tym PDA cały czas zamiast Z wciskałem X. Fakt ten dla mnie jest niezmiernie irytujący, szczególnie że pomysł uczenia się nowego rozmieszczenia klawiszy na klawiaturze w układzie QWERTY uważam za absurdalny. Czy można się do tego przyzwyczaić? Pewnie tak, ale dlaczego producent zmienia wypracowane od lat standardy?
Parametry
Qtek 9000 jest pierwszym palmtopo-telefonem z systemem Pocket PC, który poza modułem GSM/GPRS posiada dodatkowo obsługę sieci 3G, czyli UMTS. Jest to też jedyny palmtopo-telefon ze sporym, bo 3.6" ekranem hi-res. Wyświetlacz 640x480 punktów faktycznie robi wrażenie. Jakość obrazu jest bardzo dobra, a podświetlanie równomierne, oferujące 10 stopniową skalę regulacji swego natężenia. Pozostałe parametry techniczne nie robią już tak dużego wrażenia. Sercem PDA jest 520MHz procesor X-Scale serii PXA270 produkcji Intela, 64MB RAMu i 128MB pamięci ROM. Możliwości rozszerzenia obszaru dyskowego zapewnia gniazdo na karty SD/MMC, które pozwala też korzystać z różnych dodatkowych akcesoriów w postaci kart SDIO. Pod maską zamontowano jeszcze moduł Bluetooth v1.2 oraz WiFi 802.11b. Jak już wspominałem przy opisie obudowy tego PDA, Qtek 9000 posiada również dwa aparaty cyfrowe. Jeden o rozdzielczości VGA skierowany jest w stronę użytkownika i służy do przeprowadzania wideokonferencji. Natomiast drugi obiektyw zamontowany na tylnej stronie obudowy ma matrycę 1.3Mpix. Qtek 9000 jak każdy inny palmtopo-telefon oferuje również alarm wibracyjny - nie za głośny, nie za słaby. Szkoda tylko, że dla większości użytkowników praktycznie zupełnie nieprzydatny, gdyż trudno nosić tego PDA "przy ciele". Urządzenie to należy też do niewielkiego grona pocketów z wbudowanymi stereofonicznymi głośnikami. Oczywiście efekt stereo jest raczej mizerny przy tak małych głośniczkach ustawionych dość blisko siebie.
Kamera
Miło zaskoczyła mnie jakość zdjęć, które można przechwycić przy użyciu aparatu cyfrowego zamontowanego w tym PDA. Obiektyw VGA jest oczywiście marnej jakości, ale za to drugi aparat sprawuje się całkiem nieźle - jak na taki gadżet montowany w palmtopie. Przekonajcie się o tym sami oglądając fotki wykonane przy pomocy tych aparatów.
Aparat 1.3Mpix
Aparat VGA
WiFi, Bluetooth i GSM/GPRS/UMTS
HTC Universal to prawdopodobnie ostatni palmtopo-telefon HTC, wyposażony w moduł WiFi w standardzie 802.11b. Wszystkie nowsze pockety z modułami telefonicznymi, które opuszczają fabryki tego producenta, posiadają już obsługę wydajniejszego standardu 802.11g. Oczywiście dla przeciętnego użytkownika nie robi różnicy, który z tych dwóch standardów siedzi pod maską jego PDA, gdyż 802.11g zgodny jest wstecz z 802.11b. Qtek 9000 bez problemu zalogował się do mojego domowego punktu dostępowego (802.11b) i pozwalał na szybkie korzystanie z zasobów sieci. Bluetooth teoretycznie też działał jak powinien (pod kontrolą MS BT Stack), choć nie wiem dlaczego ale Qtek 9000 nie chciał przyjąć żadnego pliku wysyłanego do niego po BT. Natomiast gdy w czasie pracy z sinozębym odbiornikiem GPS palmtop się wyłączył, ponowne uruchomienie go choćby po sekundzie skutkowało utratą połączenia, którego nie można było ponownie ustanowić, bez wykonywania soft resetu.
Najbardziej ubolewam nad tym, że nie udało mi się sprawdzić faktycznej wydajności modułu UMTS, gdyż w momencie testów nie miałem dostępu do karty USIM, bez której nie sposób skorzystać z potencjału sieci trzeciej generacji. Tym samym nie przeprowadziłem też próby zestawienia wideorozmowy. Niektórym brakować może obsługi standardu EDGE, gdyż pokrycie sieci 3G jest w naszym kraju wciąż niewielkie.
Oprogramowanie
Testowany PDA w kwestii dodatkowego oprogramowania nie wybija się ponad inne pockety z logo Qtek na obudowie. Do standardowych aplikacji wchodzących w skład okienek Windows Mobile 5.0 for Pocket PC, dodano dobrze znane użytkownikom innych palmtopo-telefonów produkcji HTC aplikacje Wireless Modem, ZIP, Wireless Manager, Voice Speed Dial, SIM Manager oraz MIDLet Manager, których znaczenia nie trzeba chyba bliżej wyjaśniać. Na płycie CD dołączonej do palmtopo-telefonu znajduje się jeszcze Spb GPRS Monitor, czyli taryfikator połączeń internetowych.
Akcesoria
Wraz z Qtekiem producent dostarcza wymienione na wstępie gadżety, takie jak kabelek do synchronizacji USB-miniUSB, ładowarkę sieciową, zapasowy rysik, zestaw słuchawkowy oraz prosty pokrowiec w formie "skarpety". Etui służy wyłącznie do ochrony naszego PDA przed zarysowaniami, gdy ten spoczywa np. w plecaku. By uruchomić Qteka lub tylko przeprowadzić rozmowę telefoniczną należy go z tego pokrowca wyciągnąć. Ponadto nawet w momencie ładowania palmtop musi być poza etui, gdyż gniazdo miniUSB służące do ładowania i synchronizacji zakryte jest przez elastyczną jego cześć. Nie ma również mowy o powieszeniu tego pokrowca na pasku, gdyż nie posiada on żadnego zaczepu np. w postaci szlufki.
Etui może nie do końca przypadło mi do gustu, ale za to dołączony zestaw słuchawkowy wywołał całkiem odmienne emocje. W porównaniu do wszystkich innych zestawów słuchawkowych, jakie do tej pory widziałem w komplecie z PDA, ten ma najciekawszą konstrukcję. Chodzi głównie o pilota na kablu, ale również i słuchawki, o czym przekonajcie się najlepiej sami, oglądać poniższą fotografię. Producent dodaje nawet etui, w którym przechowywać można słuchawki.
Rysik? Fajnie że producent dorzucił zapasowy, ponieważ jest to pierwszy palmtop, z którego rysik wysuwał mi się praktycznie sam. Zwykłe potrząśnięcie Qtekiem nie spowoduje utraty rysika, ale trzyma się on w swym schowku słabo i przy przenoszeniu PDA np. w plecaku, dochodziło do jego wysunięcia. Rysik jest karbowany na swej zewnętrznej części, co zwiększa szansę na jego utratę, spowodowaną zwykłym ocieraniem się palmtopa o inne przenoszone w plecaku lub w kieszeni przedmioty. Trzeba zatem pamiętać by wkładać go do etui drugą stroną - rysikiem do środka. Niektórzy z Was zapewne pamiętają z poprzednich artykułów na temat innych PDA, że nie przepadam również za kanciastymi rysikami. Mam bowiem nawyk obracania rysika w palcach, w czasie gdy np. zastanawiam się nad czymś, przy pracy z PDA. Kwadratowe czy też prostokątne w swym przekroju rysiki - jak ten z Qteka 9000, mogą łatwo wyślizgnąć się wtedy z palców. Oczywiście jest to ewidentnie subiektywny punkt widzenia i większości z Was nie będzie to w ogóle przeszkadzać.
Na górze rysik Qteka 9000, a poniżej teleskopowy rysik Qtek 9100
Użytkowanie
Szczerze mówiąc to zawiodłem się na tym PDA praktycznie już pierwszego dnia. Po instalacji karty SIM i zapoznaniu się z ogólną funkcjonalnością oprogramowania Qteka, wyłączyłem go i pozostawiłem w tym stanie na kilkadziesiąt minut. Jakże byłem zdziwiony, gdy chciałem wysłać wiadomość SMS, ale nie mogłem już uruchomić PDA. Power nie zadziałał, zacząłem więc wciskać po kolei wszystkie inne klawisze. Nie przyniosło to jednak pożądanego rezultatu. Jedynym sposobem na ponowne rozświetlenie ekranu Qteka było wyciągnięcie baterii lub wykonanie miękkiego resetu rysikiem. Najgorsze jest jednak to, że problem ten nie pojawił się tylko na samym początku, ale występował za każdym razem, gdy wyłączałem PDA zalogowanego do sieci GSM. Ponadto wszystkie odebrane wtedy SMSy i informacje o nieodebranych połączeniach, po wykonaniu soft resetu traciły się bezpowrotnie.
Bez karty SIM urządzenie pracowało praktycznie bez zarzutu. Nie potrafię wyjaśnić dlaczego tak się działo. Wszystko wskazuje jednak na to, że trafił mi się uszkodzony egzemplarz Qteka 9000, w przeciwnym razie w sieci grzmiałyby już głosy licznych zrozpaczonych nabywców tego PDA. Słyszałem jednak, że urządzenie to do specjalnie stabilnych nie należy i ma różne kaprysy. Niestety producent nie pokusił się jeszcze o wydanie nowego ROMu. Jest to tym bardziej dziwne, że jest on na rynku znacznie dłużej niż np. Qtek 9100, którego użytkownicy pobierać mogli już dwie zaktualizowane edycje okienek Windows Mobile 5.0. Egzemplarz który otrzymała nasza redakcja musi być wyjątkowo pechowy, gdyż nie był to jedyny dziwny problem z jakim spotkałem się w czasie testów.
Poza kilkoma dziwnymi zwisami i okazjonalnymi wyraźnymi spowolnieniami pracy PDA po uruchomieniu niektórych programów, kłody pod nogi rzucił mi jeszcze joypad. Nie chodzi nawet o to, że jest on niewygodny w obsłudze i kompletnie nie nadaje się do szybkich gier - za bardzo wystaje jego centralna część, czyli samodzielny przycisk akcji, co wraz ze zbyt małym rozmiarem joypada na wysokość, znacznie utrudnia szybkie zmiany kierunków. Otóż joypad nie zawsze reagował na wychylenie go w lewo. Najpierw myślałem, że może wystarczy wcisnąć go po tej stronie mocniej, ale nic to nie dało. Po prostu raz wykrywał ten kierunek, a raz nie.
Wydajność
Testy wydajności Qteka 9000 przeprowadzone zostały przy użyciu aplikacji Spb Benchmark oraz The Core Pocket Media Player. GXMark niestety w przypadku tego PDA nie zdał egzaminu, gdyż zawieszał on pocketa. Wyniki tych sprawdzianów porównywać można bezpośrednio tylko z wynikami innych PDA pracujących pod kontrolą systemu Windows Mobile 5.0 for Pocket PC. Jak już wiele razy wspominałem, bardzo duży wpływ na osiągi palmtopów ma bowiem nowy mechanizm zarządzania pamięcią, stosowany w nowych okienkach. W starszych PDA pamięć RAM jest zarówno pamięcią operacyjną jak i dyskową, dzięki temu wszystkie operacje na plikach przeprowadzane są znacznie szybciej. W nowych okienkach pamięć dyskowa to znacznie wolniejszy Flash ROM, który obniża wyniki większości testów. Nie bez znaczenia jest również fakt, że Qtek 9000 posiada ekran VGA, którego obsługa wymaga znacznie większej mocy obliczeniowej. Dlatego w testach wydajności grafiki, palmtop ten wypada marnie w porównaniu do PDA z ekranami QVGA.
Zacznijmy od TCPMP, czyli najlepszego odtwarzacza filmów dla PDA. Korzystając z wbudowanej funkcji Benchmark, dla standardowego trailera Matrixa (RL_MQB_320x240_512_128.avi), używanego zawsze do porównywania możliwości PDA z ekranami QVGA, Qtek 9000 zajął 17 miejsce w naszym rankingu, z wynikiem 245.57%.
Gdy pod uwagę weźmiemy wyłącznie PDA z ekranami VGA i zapuścimy test na tym samym trailerze, zakodowanym w rozdzielczości 640x480 punktów (RL_XQ_640x480_1500_128.avi), testowany palmtop plasuje się na miejscu 14, czyli w tym przypadku ostatnim (101.54%). Przyczyną tego jest zapewne lokalizacja pliku w pamięci Flash ROM. Oba filmy odtwarzane były jednak płynnie.
Najsłynniejszy program do kompleksowego testowania możliwości pocketów, czyli Spb Benchmark, odpalony na Qtek 9000 zaowocował następującymi wykresami. Miejcie na uwadze to co napisałem wcześniej o nowych okienkach i pamięci Flash ROM. W tym zestawieniu tylko Mitac Mio A201, AnexTEK moboDA 3360 i podmiot naszych testów posiada okienka Windows Mobile 5.0 for Pocket PC.
Potem przyszła kolej na testy wydajności baterii, przy słuchaniu muzyki z wyłączonym ekranem oraz czytaniu książki elektronicznej. Oto szczegółowe procedury tych testów, wraz z wynikami.
- :: Odtwarzanie MP3:
- - wyłączony moduł telefoniczny, Bluetooth oraz WiFi
- bateria w pełni naładowana, bez automatycznego wyłączania palmtopa
- głośność ustawiona na połowę skali
- procesor pracujący na standardowej częstotliwości
- zapętlony w TCPMP utwór MP3 o bitrate 128kbps, zapisany w pamięci ROM
- wszystkie aplikacje wyłączone
- ekran wyłączony przy pomocy funkcji dostępnej w TCPMP
- :: Czytanie książki elektronicznej:
- - wyłączony moduł telefoniczny, Bluetooth oraz WiFi
- podświetlanie ustawione na minimum, bez automatycznego wyłączania
- bateria w pełni naładowana, bez automatycznego wyłączania palmtopa
- dźwięk wyciszony
- procesor pracujący na standardowej częstotliwości
- odpalony tylko Internet Explorer ze specjalną, samoprzeładowującą się stroną internetową zapisaną w pamięci ROM
Wykresy mówią same za siebie. Standardowa bateria o ponadprzeciętnej pojemności 1640mAh zapewnia całkiem niezły czas pracy przy słuchaniu muzyki - mało który palmtop wyciąga prawie 23 godziny. Test czytania książki elektronicznej nie wypadł już tak kolorowo - niecałe 11 godzin. 3.6-calowy ekran hi-res jest jednak bardzo wymagający, stąd duża dysproporcja w tych dwóch wykresach, które w przypadku większości PDA nie różnią się aż tak bardzo. Niestety nie udało mi się sprawdzić ile Qtek 9000 działa na baterii w czasie normalnego użytkowania jako palmtopo-telefonu - z powodu opisywanego wcześniej problemu z włączeniem PDA zalogowanego do sieci.
Podsumowanie
Jakie wnioski nasuwają się Wam po lekturze tego artykułu? Według mnie urządzeniu o kodowej nazwie HTC Universal daleko jeszcze do ideału. Po pierwsze jest ono stanowczo za duże jak na telefon, zaryzykuje stwierdzenie że za duże również jak na palmtopa. Zauważcie że 3.6" ekran VGA można by upchać do znacznie mniejszej obudowy. Według mnie ta wolna przestrzeń wokół wyświetlacza to bezsensowne marnotrawstwo. Gdyby umieszczono tam dodatkowe przyciski, jak np. skrót do kalendarza, ekranu Today czy choćby eksploratora plików, to w jakiś sposób usprawiedliwiałoby to gabaryty PDA. Obecnie jedynym sensownym wytłumaczeniem szerokości Qteka 9000 jest klawiatura, która to musiałaby być znacznie mniejsza, by zmieścić się wyłącznie pod obszarem ekranu. Ja nie widzę jednak problemu, by klawiatura była rozmiarów tej z Qteka 9100, która to jest w zupełności wystarczająca do wygodnego wstukiwania tekstu. Zakup tego przydużego pocketa polecić mogę tylko osobom, które posiadały wcześniej PDA z ekranem VGA i nie wyobrażają sobie przesiadki na standardową rozdzielczość 320x240 punktów. Inna grupa użytkowników, którzy mogą rozważyć nabycie tego palmtopo-telefonu to Ci, narzekający na małe literki na wyświetlaczach pocketów mierzących 2.8". Graczom polecam trzymać się od tego PDA z daleka. Nie chodzi nawet o kiepskiego joypada, ale brak zwykłych klawiszy sprzętowych, bez których większość pocketowych gier nie będzie dało się obsługiwać. Aplikacje tego typu posiadają na stałe przypisane do tych przycisków funkcje i nie sposób czasem przemapować ich do innych klawiszy, których w tym PDA jest sporo. Jeszcze jedną grupą odbiorców, dla których zakup Qteka 9000 może okazać się pomysłem trafionym, to Ci którzy nie planuje korzystać z niego jak z telefonu - co najwyżej terminalu dla szybkiego dostepu do poczty, stron WWW, czy też zdalnej kontroli komputerów przez wirtualny pulpit, który na ekranie VGA prezentuje się znakomicie. Wtedy można uznać, że ów PDA nie będzie towarzyszył nam 24 godziny na dobę - jak na komórkę przystało, a nawet jeśli to np. na dnie plecaka.
Jeśli zdecydujecie się na taką inwestycję, to miejcie na uwadze, że przenoszenie Qteka 9000 stanowi nie lada wyzwanie. Nawet jeśli nabędziecie etui, które pozwoli zawiesić go na pasku, to rozwiązanie to sprawdzi się wyłącznie w przypadku luźnych bluz lub koszul. W przeciwnym razie taka cegła wypychająca okolicę pasa będzie bardzo rzucać się w oczy. Nie ma mowy o noszeniu go w wewnętrznej kieszeni marynarki lub przeciętnej kieszeni dżinsów - chyba że nosicie na co dzień spodnie z dużymi kieszeniami, na wysokości kolan. Jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest noszenie Qteka 9000 w plecaku lub aktówce. Nie stanowi to specjalnego problemu jeśli chodzi o prowadzenie rozmów telefonicznych, bo chyba nikt nie planuje przykładać go za każdym razem do ucha? Innymi słowy bez słuchawki Bluetooth nie podchodź.
Qtek 9000 obok Qtek 9100
Kolejny problem to brak choćby miniaturowego wyświetlacza na zewnętrznej powierzchni obudowy, który pozwalałby nam ocenić kto do nas dzwoni lub czy nie dostaliśmy czasem jakiegoś SMSa. Mało kto będzie bowiem przenosił PDA z ekranem odwróconym na zewnątrz, a otwieranie obudowy za każdym razem by spojrzeć na okienko nadchodzącego połączenia nie jest zbyt wygodne. Powiedzcie mi również po co producent dodawał specjalny klawisz, który służy tylko i wyłącznie do włączania podświetlania ekranu? Przez tyle lat użytkownicy pocketów jakoś radzili sobie z tym "problemem", przez zwykłe dotykanie wyświetlacza lub wciskanie jakiegoś klawisza.
Widzę tutaj spore pole do popisu dla HTC, przy konstruowaniu następcy Universala. Jestem pewien, że część z tych potknięć wykonana została niemal celowo, co pozwoli na wypuszczenie kolejnego modelu np. z dodatkowym zewnętrznym wyświetlaczem, po którym przyjdzie model z klawiaturą posiadającą "normalny" układ znaków, itd. Celowo nie wspominam w podsumowaniu o problemie z niewłączaniem się PDA, czy też źle pracującym joypadem, gdyż wierzę, że jest to problem wyłącznie tego egzemplarza Qteka 9000.
Przyznam, że wyrosłem już chyba z dużych pocketów i nie wyobrażam sobie noszenia ponownie swego byłego iPAQa 3630 z pleckami PCMCIA, przy którym Qtek 9000 wygląda naprawdę skromnie. A może zepsuł mnie MDA Compact, którego przez kilka miesięcy byłem użytkownikiem? Jest jeszcze kwestia ceny. Qtek 9000 w momencie publikacji tego artykułu kosztował 3745zł brutto. Według mnie nie jest on palmtopem, na którego warto wydać prawie cztery tysiące złotych.
Praktycznie to samo, a momentami nawet więcej oferuje przecież Qtek 9100, który to jest znacznie tańszy i mniejszy - jego test znajdziecie również na PDAclub.pl. Mówicie że Qtek 9100 posiada mało wydajny procesor? Powiem Wam, że po ostatniej aktualizacji systemu do edycji z pakietem AKU 2.0, działa on równie szybko, a czasem wydaje mi się, że nawet szybciej od HTC Universal - w kwestii obsługi systemu, pracy z telefonem i standardowymi aplikacjami. Qteka 9000 spowalnia bowiem i to znacznie ekran VGA, którego cztery razy większa liczba pikseli wymaga sporych nakładów mocy obliczeniowej. Oba PDA można oczywiście dodatkowo podkręcić, co jeszcze zwiększy szybkość reakcji systemu. Procesor TI OMAP nigdy nie dorówna w kwestii multimediów osiągom jednostek Intel X-Scale, ale mało kto kupuje PDA głównie pod kątem oglądania filmów i odpalania na nim gier.
Na koniec pragniemy podziękować firmie Palmtop Experts, za dostarczenie Qteka 9000 do testu.
Oto zebrane plusy i minusy Qteka 9000:
:: Plusy:
etui w komplecie
standardowe gniazdko miniUSB do ładowania i synchronizacji
duża klawiatura z dedykowanym rzędem numerycznym
osobny klawisz SYM
ciekawy zestaw słuchawkowy
duży i dobrej jakości ekran hi-res
obsługa sieci UMTS
kamera do przeprowadzania wideorozmów
niezłej jakości aparat 1.3Mpix
BT i WiFi w komplecie
pełne gniazdo SD/MMC, a nie jego miniaturowa wersja
obrotowy ekran
dodatkowy rysik w komplecie
:: Minusy:
rozmiar
waga
przesunięty ostatni rząd liter
brak obsługi standardu EDGE
brak ekranu zewnętrznego
nieco za luźny rysik
kiepski joypad
kiepska wydajność w zwykłej pracy z systemem
fotoczuła dioda nie zawsze podświetla klawiaturę gdy trzeba