Po lewej Spectec, a po prawej SanDisk - obie karty umieszczone całkowicie w slocie (nie są celowo wysunięte)
Na początek przedstawiamy bohaterów tego artykułu. Aktorami pierwszoplanowymi są oczywiście karty WLAN firmy Spectec oraz SanDisk, natomiast do grona statystów dołączyły palmtopy: HP iPAQ 1940 - na którym testowano obie karty, oraz HP iPAQ 4150, który miał pełnić rolę układu odniesienia (gdyż w przeciwieństwie do modelu 1940 wyposażony jest nie tylko w BT, ale także w moduł WLAN). Dla mniej wtajemniczonych osób dodam, że karta firmy SanDisk sprzętowo jest identyczna z produktem firmy Socket Communications - różni się tylko firmware'em, czyli zaszytym oprogramowaniem sterującym pracą karty. Mimo że firmware nie jest bez wpływu na funkcjonowanie karty, to jednak wyniki jakie osiągnął w tym teście produkt firmy SanDisk, można raczej bezpośrednio odnieść do tej samej karty firmy Socket Communications.
Więc gdzie ta przewaga?
Pierwsze zarzuty jakie kartom SanDiska lub Socketa postawić może nawet osoba, która kompletnie nie zna się na PDA i nie wie co to WLAN, to przede wszystkim spore gabaryty. Oczywiście spore jak na karty w standardzie Secure Digital. Te duże rozmiary sprawiają, że moduł WLAN wystaje i to sporo poza gniazdo palmtopa. Cały PDA traci wtedy znacznie na swej funkcjonalności, a użytkownik nie może oprzeć się wrażeniu, że wystającą część karty odłamie się przy pierwszej chwili nieuwagi. Spieszę jednak donieść, że z tym odłamaniem wcale nie będzie tak łatwo - karty są bowiem dość wytrzymałe i nieco elastyczne, wiec o to można być raczej spokojnym. Faktycznie gorzej jest jednak z komfortem użytkowania takiego PDA wyposażonego w wystającą kartę, co objawia się choćby przy jego przenoszeniu - za każdym razem musimy ją wyciągać by schować PDA do etui lub do kieszeni. Jak się już zapewne domyślacie karta firmy Spectec jest pod tym względem lepsza. O ile lepsza? Jak widać wystaje ona z palmtopa o całych 15,5 mm mniej - tak, nadal wystaje, ale sprawia to już znacznie lepsze wrażenie. Na zamieszczonych poniżej zdjęciach jeszcze lepiej widać różnice w wielkości tych kart.
Produkt firmy SanDisk jest nie tylko dłuższy od karty firmy Spectec, ale jest też od niej grubszy. Na tej wystającej części zamontowano zieloną diodę, która sygnalizuje aktywność modułu WLAN. Mimo że karta firmy Spectec nie posiada widocznej diody to nie jest ona pozbawiona tej formy powiadamiania użytkownika o swej pracy. Dioda została bowiem wbudowana do wnętrza karty i prześwieca przez jej czarną obudowę - również zielonym światłem. Zlokalizowana jest ona przy lewej krawędzi karty (patrząc na PDA od przodu), tak że niemal chowa się wewnątrz gniazda karty pamięci.
Software
Poza odmiennością w wyglądzie, karty te różnią się również parametrami technicznymi i oprogramowaniem. Jeśli chodzi o dołączany w komplecie soft, to obie aplikacje do zarządzania pracą modułu WLAN są do siebie bardzo podobne. Po umieszczeniu karty w slocie, na dolnym pasku ekranu Today pojawia się automatycznie odpowiednia ikonka, zapewniająca dostęp do wszystkich opcji konfiguracyjnych. Oto zrzuty ekranu z oprogramowania firmy SanDisk:
Natomiast tutaj widzimy wygląd poszczególnych zakładek okna sterowników do karty firmy Spectec:
Hardware
Jeśli chodzi o parametry techniczne to obie karty zgodne są oczywiście ze standardem 802.11b, ale firma Spectec chwali się, że ich produkt charakteryzuje się m.in. mniejszym poborem energii - co ma niebagatelny wpływ na długość pracy PDA na baterii, w czasie mobilnego surfowania po Internecie.
Postanowiliłem to sprawdzić. Po pełnym naładowaniu iPAQ 1940, ustawieniu podświetlania na najniższy z możliwych poziomów (ekran był nadal dobrze widoczny) i uruchomieniu karty WLAN, w trybie oszczędzania energii nieprzerwanie przeglądałem strony internetowe, rozmawiałem na Gadu-Gadu, oglądałem teledyski streamowane z sieci itd. Procedurę tą następnie powtórzyłem dla drugiej z testowanych kart oraz dla iPAQa 4150. Niestety doskonale zdaję sobie sprawę, że procedura ta nie jest specjalnie miarodajna. Gdyż intensywność użytkowania obu kart była bowiem różna. Być może dlatego też wyniki, które uzyskałem były raczej porównywalne. Obie karty wyczerpały baterię palmtopa (do 18% stanu naładowania) w przeciągu około 3 godzin (plus 20 minut na korzyść karty firmy Spectec). Sam iPAQ 1940 trzyma na baterii około 5 godzin i 30 minut - bez aktywowanej karty, zanim poziom energii spadnie do 18%. W tych samych warunkach HP iPAQ 4150 wytrzymał blisko 4 godziny ciągłego przeglądania Internetu, ale dysponuje on nieco większą baterią i być może była ona lepiej użytkowana, więc mniej straciła na swej pojemności w ciągu kilku lat. Prosze zwrócić uwagę na to, że oba palmtopy to ponad dwuletnie urządzenia, z firmową nie wymienianą od nowości baterią.
Zasięg
Teoretycznie mniejszy pobór energii oraz mniejsza część antenowa wystająca poza obudowę palmtopa - w przypadku karty firmy Spectec, wzbudza jednak równie wiele obaw co zachwytów. Teoretycznie może się to bowiem wiązać ze zmniejszeniem zasięgu funkcjonowania takiej karty sieciowej. Tym razem testy przeprowadziliśmy przy użyciu programu WiFi Graph, który na bieżąco pokazywał w formie wykresu oraz liczbowo siłę sygnału WLAN dobiegającego z punktu dostępowego umieszczonego piętro niżej, po drugiej stronie budynku (okolo 15 metrów dalej). Odbiór sygnału badaliśmy w dwóch miejscach - wewnątrz budynku, gdzie sygnał musiał pokonać betonowy strop oraz jedną ale grubą ścianę, a także 2 metry dalej - dodatkowa zewnętrzna ściana budynku na drodze sygnału. Punkt dostępowy wyposażony był w standardowe małe antenki.
Po lewej SanDisk, w środku Spectec oraz po prawej HP iPAQ 4150 wewnątrz budynku
Po lewej SanDisk, w środku Spectec oraz po prawej HP iPAQ 4150 na zewnątrz (2 metry dalej)
Jak można się było tego spodziewać, wyniki te są nieco gorsze w przypadku karty firmy Spectec. Jednak jako, że z zasady nie dowierzam wszelkim programom testującym, postanowiłem sprawdzić faktyczną odległość, przy której komunikacja pomiędzy palmtopem a punktem dostępowym jest zrywana. Ku mojemu zdziwieniu karta firmy Spectec pozwalała oddalić się na około 2 metry dalej niż produkt firmy SanDisk, czy też wbudowany w iPAQa 4150 moduł WLAN, zanim nastąpiła całkowita utrata możliwości komunikacji z internetem i rozłączenie się z punktem dostępowym. Jak to tłumaczyć? Niestety nie wiem na jakiej zasadzie programy takie jak użyty w tym przypadku WiFiGraph, sprawdzają wartość siły sygnału. Prawdopodobnie pobierają te dane z oprogramowania sterującego kartą. Być może w przypadku karty Spectec sterowniki zaniżają nieco te wartości?
Ogólnie muszę przyznać, że obie karty sprawowały się bardzo dobrze - szczególnie, gdy pobrałem nowszą wersję sterowników dla karty firmy Spectec. Na oryginalnych driverach dołączanych na płycie CD, moduł WLAN tracił bowiem po kilku minutach komunikację z internetem. Jedynym ratunkiem był wtedy soft reset całego PDA. Było to bardzo irytujące, ale jak już wspomniałem nowe sterowniki rozwiązały ów problem. Urządzenia bez problemu wykrywały punkty dostępowe i automatycznie się z nimi łączyły. Strony internetowe jak i wszystkie inne testowane usługi pracowały wyśmienicie na obu kartach. Często sprawowały się one nawet lepiej od wbudowanego w HP iPAQ 4150 modułu WLAN, który nie wiedzieć czemu potrafił mieć różne humory i np. otwierać przez 10 sekund stronę mobile.pdaclub.pl, a HP iPAQ 1940 z dowolną z testowanych kart robił to zaledwie w 1 - 2 sekundy.
Bez obaw...
Wiele osób przy zakupie PDA wychodzi z założenia, iż wbudowany moduł WLAN będzie działał lepiej niż to samo urządzenie w postaci zewnętrznej karty. Dlatego też ograniczają oni swój wybór do zaledwie kilku droższych modeli palmtopów. Doskonałym przykładem może być chęć zakupu palmtopa z wbudowanym telefonem. Trzeba w tym przypadku pogodzić niewielkie wymiary, ze stosunkowo dobrym wyposażeniem urządzenia. Wbudowany moduł WLAN do niedawna miały tylko trzy i to sporych rozmiarów palmtopo-telefony - HP iPAQ 6340, MDA III lub ETEN P700. Już wkrótce wybór ten znacznie się powiększy, dojdzie bowiem m.in. MDA IV oraz ETEN M600. Ale skoro moduł w postaci zewnętrznej karty może być równie dobry, a nawet lepszy od wbudowanego, to czemu nie skusić się np. na MDA Compact? Oczywiście na niekorzyść takiego rozwiązania przemawia konieczność żonglowania kartami - albo karta pamięci albo moduł WiFi. Można jednak wszystkie programy zainstalować w ten sposób, że w pamięci RAM lub w obszarze File Store ulokuje się aplikacje, z których korzystamy w czasie mobilnego przeglądania internetu, a na kartę wrzucamy wszystko to co przy pracy z WiFi nie jest nam potrzebne. Jednym słowem moduł WLAN w formie karty rozszerzeń nie powinien nas odstraszać - wręcz przeciwnie, całkiem przyjemnie się go użytkuje. Na sam koniec zostawiłem jeszcze jedną różnicę, która przemawia na korzyść karty WiFi firmy Spectec - jest to jej cena. Karta o lepszych parametrach zarówno "wizualnych" jak i technicznych powinna być teoretycznie droższa. W tym przypadku jest jednak odwrotnie. Spectec SDW-820 kosztuje 395zł brutto, natomiast testowana przez nas karta firmy SanDisk jest droższa - co prawda, zaledwie o 4zł. Różnica ta do niedawna była znacznie większa, ale wejście produktu firmy Spectec wymusiło u sprzedawców zejście z cenami innych kart. Zresztą widać to dobrze nawet teraz, po wartości karty firmy Socket Communications, która zawsze wyżej ceniła swoje produkty - 575zł za niemal dokładnego klona SanDiska. To już taniej można kupić kartę SDIO firmy SanDisk, która poza modułem WLAN posiada jednocześnie 256MB pamięci RAM. Produkt ten kosztuje 549zł brutto. Wybór jest tym samym banalnie prosty. Jeśli chcemy korzystać z sieci WLAN na PDA z okienkami WM 2003 i gniazdem obsługującym standard SDIO, to nie ma co się długo zastanawiać, tylko od razu kupować kartę firmy Spectec. Gdy mamy jednak palmtopa ze starszymi okienkami (Pocket PC 2002) lub systemem Palm OS, to pozostaje wybrać produkt konkurencji.
Teraz przyszedł czas na podziękowania. Tym razem będą one nieco dłuższe niż zwykle, gdyż urządzeń było znacznie więcej, a każde z nich pochodziło z innego źródła. Po pierwsze dziękuję firmie Zirius - polskiemu dystrybutorowi karty WiFi firmy Spectec, za udostępnienie urządzenia do testu. Kolejne podziękowania należą się autorowi DKToday, czyli naszemu Clubowiczowi o imieniu Darek Kot, za wypożyczenie własnej karty WLAN firmy SanDisk. Oczywiście nie byłoby tego testu gdyby nie iPAQ 1940, którego użyczyła mi moja dziewczyna :)