Do testów otrzymaliśmy mobilny router firmy TP-Link o symbolu TL-MR3040. Urządzenie jest dość nietypowe jak na wyobrażenie o przenośnym „dostępie do internetu”, ponieważ jest to „tylko” tradycyjny router małych rozmiarów, zasilany bateryjnie. Ponieważ urządzenie nie posiada wbudowanego modemu, należy w taki zaopatrzyć się osobno. Podchodziłem do tego z dużym dystansem, ale to, co uważałem za wadę, jest równocześnie zaletą tego urządzenia. Ale nie uprzedzajmy faktów.
W zestawie dostajemy znajduje się urządzenie wraz z baterią, ładowarka USB, przewód microUSB, przewód sieciowy (Ethernet), i oczywiście instrukcje obsługi.
Czym jest wspomniane urządzenie. Jest to bezprzewodowy router w standardzie N z własnym zasilaniem bateryjnym. Jak może się nam przydać na wyjazdach? Otóż dzięki wbudowanemu portowi USB, możemy do tego routera podłączyć dowolny modem USB. Urządzanie współpracuje poprawnie z większością dostępnych u nas modemów 3G oraz bez problemu także udało się skonfigurować go do współpracy zarówno z Aeor2 jak i LTE Plusa. To, co jest jego wadą, czyli brak wbudowanego modułu 3G, okazało się też jego zaletą. Możliwość podłączenia dowolnego modemu po USB, powoduje, że możemy podłączyć posiadane już przez nas urządzenie a kiedy chcemy skorzystać np. z LTE, nie musimy kupować nowego routera a wystarczy jedynie wpiąć nowy modem. Lista kompatybilnych modemów jest dostępna na stronie producenta i cały czas aktualizowana, co więcej jeden z testowanych przeze mnie modemów działał, mimo, że nie było go na liście kompatybilnych urządzeń.
Router jest niewiele większy od przeciętnego smatrfonu, więc można by go było z powodzeniem nosić w kieszeni, gdyby nie wystający, wpięty do niego po USB modem. Poza złączem USB i Ethernet z jednej strony, na boku urządzenia znajdziemy przesuwany wyłącznik urządzenia oraz złącze microUSB, służące do ładowania baterii. Na wierzchniej części znajdują się też diody LED pokazujące status urządzenia, jak zasilanie, aktywne Wi-Fi, podpięcie do LAN oraz dioda sygnalizująca aktywne połączenie routera z siecią internet. Producent umieścił jeszcze przycisk "reset w pobliżu złącz, aczkolwiek nie było potrzeby go używania podczas testów.
Testowany router poza udostępnianiem sieci z modemu USB po Wi-Fi np. do naszego telefonu czy laptopa, umożliwia także wpięcie go w tradycyjną sieć przewodową, dzięki wbudowanemu 100Mb portowi Ethernet, który w zależności od wybranego trybu pracy urządzenia, może być portem LAN bądź WAN.
Urządzenie oferuje cztery tryby pracy. Możemy udostępniać internet z modemu USB po Wi-Fi oraz kablu – tryb 34/4G Router, możemy także (szczególnie przydatne w hotelach) podłączyć mu internet po kablu i udostępnić po Wi-Fi kilku urządzeniom – tryb bezprzewodowego routera. Możemy także wykorzystać go jak punkt dostępu – tryb AP oraz jako klienta WISP, czyli możliwość pobierania internetu po Wi-Fi i dzielenia go po LAN.
Konfiguracja routera jest banalnie prosta. Wystarczy się do niego podpiąć i połączyć z nim przez przeglądarkę internetową. Praktycznie modemów podłączanych po USB w czasie testów nie trzeba było w żaden sposób konfigurować, a jedynie wybrać, z jakiego operatora komórkowego się korzysta. To praktycznie wszystko, ponieważ wszystkie ustawienia dostępu dla poszczególnych operatorów są już predefiniowane. Oczywiście, jeżeli karta SIM znajdująca się w modemie USB ma ustawiony kod PIN, możemy podać go także w ustawieniach. Jeżeli wszystko wybraliśmy poprawnie, włączenie urządzenia praktycznie od razu wymusza połączenie z internetem i już po kilku sekundach router jest gotowy do pracy. Oczywiście w przypadku korzystania z sieci, która nie znajduje się na liście sieci i konfiguracji predefiniowanych, mamy możliwość ręcznego wpisania wszystkich potrzebnych danych konfiguracyjnych połączenie.
Podczas testów, wbudowana 2000mAh bateria, w zależności od wpiętego modemu i jakości połączenia komórkowego zapewniała ok. 4,5-5 godzin dostępu do sieci. Nie jest to może oszałamiająca wartość i mogłoby być lepiej, jednakże coś kosztem czegoś. Albo mamy wbudowany moduł GSM na stałe w router, albo możliwość wpinania dowolnego modemu.
Mimo, że jest to router mobilny, dobrze sprawuje się także w warunkach domowych. Może nie da się do końca nim zastąpić pełnowymiarowego routera, jednakże, jako jego zastępstwo, czy też do małych mieszkań w zupełności wystarczy. Przy małych odległościach na wbudowanym w router module Wi-Fi w standardzie 802.11n, udało się osiągnąć prędkości ok 85Mbit, natomiast wraz ze wzrostem odległości od routera sygnał stawał się słabszy i dużo mniej stabilny, już za jedną ścianą wydajność spadła do ok. 30Mbit, a po cofnięciu się o jeszcze kilka metrów sygnał już był niedostępny. To akurat jest jak najbardziej zrozumiałe, gdyż nie można oczekiwać dużego zasięgu od urządzenia przenośnego z małą wewnętrzną anteną.
Podsumowując, TP-Link TL-MR3040 jest całkiem przyzwoitym przenośnym routerem, nie odbiegającym możliwościami od pełnowymiarowych tradycyjnych routerów, a jego małe wymiary i możliwość podłączania zewnętrznych modemów, powoduje, że jest to atrakcyjne urządzenie na wyjazdy, tym bardziej, jak się posiada już własny modem. Cena detaliczna to ok. 170 zł nie jest wygórowana jak na możliwości a przede wszystkim mobilność tego urządzenia.
:: Zalety:
możliwości dużego routera obsługa wielu modeli modemów cena stabilna praca
:: Wady:
krótki czas pracy na baterii nieporęczny po podłączeniu modemu
