Zestaw
Czarne pudełko skrywa bogate wnętrze. Oprócz terminala i standardowego wyposażenia – ładowarki, kabla usb i zestawu słuchawkowego, kupujący otrzymuje także kartę pamięci i skórzany aktywny pokrowiec - kieszonkę, któremu poświęcę trochę uwagi w dalszej części tekstu. W tym wszystkim zastanawiające jest jedno, wszyskto jest spakowane w taki sposób, że odtworzenie położenia "startowego" każdego z elementów jest nie lada wyzwaniem. Sporo się natrudziłem odsyłając urządzenie po zakończeniu okresu testowania.
Jakość akcesoriów jest zadowalająca. Standardowo ponarzekam na długość kabla do połączenia z komputerem, pochwalę za to ładowarkę. RIM wyposaża kupującego w zestaw trzech wtyczek, dzięki którym bateria terminala zostanie naładowana w każdym kraju na świecie.
Większość producentów telefonów komórkowych podpisała porozumienie, na mocy którego produkowany będzie jeden rodzaj ładowarki, standard, który obsłuży każde urządzenie. RIM takiego porozumienia nie podpisał, trzeba się więc spodziewać, że taka forma ładowania baterii pozostanie na długo.
SPROSTOWANIE: RIM jest stroną Memorandum podpisanego pod auspicjami Komisji Europejskiej, które nakłada na strony obowiązek wprowadzenia wspólnego standardu ładowarki opartego o micro-USB. Ten standard więc będzie obowiązywał w urządzeniach BlackBerry.
Zestaw słuchawkowy nie wyróżnia się niczym wyjątkowym, mikrofon jest umieszczony na optymalnej wysokości, a pilot wzorowo spełnia swoje zadanie. Pchełki są tak wyprofilowane, że mimo niewielkich w porównaniu do zestawu z milestone, nie wypadały z uszu, dłuższe korzystanie z nich nie męczy, uszy nie bolą. Niestety nie można liczyć, że słuchawki pozostaną w uszach podczas uprawiania joggingu.
Skórzane etui nie jest zwyczajnym pokrowcem. Wkładając do niego terminal automatycznie blokuje się klawiatura, aktywowany jest też odpowiedni profil dźwiękowy. Po otrzymaniu wiadomości możemy spodziewać się jej natychmiastowego otwarcia od razu po wyjęciu BlackBerry z pokrowca, nie ma potrzeby nie tylko odblokowania klawiatury, ale także klikania w celu otwarcia smsa czy maila. Oczywiście jeżeli ktoś nie chce korzystać z tego typu dobrodziejstw, może to wyłączyć w opcjach.
Pierwsze wrażenia i wygląd
9780 niczym nie zaskoczy fana BlackBerry. Ot, typowy, standardowej wielkości ekran o przyzwoitej rozdzielczości z przodu z jasno świecącą diodą i czujnikiem światła, praktycznie taka sama jak zawsze klawiatura w układzie qwerty i optyczny trackpad pomiędzy czterema klawiszami – zielona słuchawka, klawisz menu, klawisz cofania i czerowna słuchawka. Nie zmieniono w stosunku do poprzedniego modelu położenia wszelkich bocznych klawiszy i złącz. Zatem, dopełniając obowiązku, wymienię: dwa klawisze w górnej części obudowy
(jeden do blokowania urządzenia, drugi do wyciszania dźwięków), przyciski do zmiany poziomu głośności i spust aparatu
po lewej stronie, złącze słuchawkowe 3,5mm, wejście microusb oraz klawisz z przypisaną standardowo funkcją wywoływania wybierania głosowego na prawym boku.
Z tyłu jest tylko oczko obiektywu aparatu i dioda oświetlająca.Wymiana karty sim oraz karty pamięci wymaga wyjęcia baterii, sama czynność nie należy ani do przyjemnych ani do łatwych, wręcz irytuje.
Czy brak zmian w wyglądzie oznacza nudę? Nie, to wypracowany standard, zapewniający optymalną, ergonomiczną obsługę terminala. No dobrze, z ergonomią kłóci się, i to bardzo, umieszczenie złącza słuchawkowego i usb z boku, powinny się one raczej znajdować w dolnej części urządzenia.
Na pierwszy rzut oka trudno odróżnić najnowszego bolda od leżącego obok poprzednika. Jedyne, co różni 9780 od 9700, to czarna, błyszcząca ramka zamiast srebrnej wokół urządzenia, czarne – zamiast srebrnych – wstawki pomiędzy poszczególnymi rzędami klawiatury i drobniejsza faktura na klapce od baterii. Poza tym wielkość, waga, ogólnie wygląd zewnętrzny pozostaje praktycznie bez zmian, RIM poszło na łatwiznę. Pomimo tak niewielkich różnic w wyglądzie, bardziej podoba mi się 9700, cały czarny 9780 nie robi już takiego wrażenia.
Jakość budowy i użyte materiały
Jednolita, nie posiadająca ruchomych elementów konstrukcja jest synonimem wytrzymałości urządzenia. Obudowa nie trzeszczy, nie skrzypi, pokrywa baterii nie lata na boki. Poszczególne elementy są trwałe, odpowiednio spasowane, choć cały efekt psują przerwy pomiędzy klawiszami. Widać je szczególnie mocno gdy włącza się podświetlenie klawiatury. Przez miesiąc uzbierało się pod klawiaturą sporo kurzu... Nie zachwycają też materiały użyte do produkcji najnowszych boldów. Praktycznie sam plastik, łącznie z ramką obiegającą wokół terminal. 9780 sprawia wrażenie bardzo delikatnego urządzenia, które szybko zacznie trzeszczeć i porysuje się. Z następcą 9700 nie obchodziłem się delikatnie. Terminal noszony bez przerwy w kieszeni razem z kluczami i monetami nie pokrył się rysami, ba, nie pojawiła się ani jedna drobna skaza. Po przygodach z 8900 i 9700 jestem pełen podziwu, bo spodziewałem się sporych ubytków farby. Gumowana tylna część urządzenia powinna zapobiegać ślizganiu się terminala w dłoni, niestety to tylko teoria. Urządzenie trzeba trzymać pewnie, inaczej szybko znajdzie się na podłodze. W 9700 jest pod tym względem znacznie lepiej, w jego przypadku nie trzeba tak bardzo uważać na to jak trzyma się terminal.
Porónanie gabarytów
BlackBerry nie ma wielu konkurentów, mało jest na rynku urządzeń z klawiaturą qwerty pod ekranem, znacznie popularniejsze są produkty nie posiadające klawiatury w ogóle, ewentualnie wysuwaną z boku. Jak wygląda porównanie wielkości z tymi, które istnieją? Jak zostało już napisane wcześniej, 9780 jest praktycznie taki sam jak jego poprzednik 9700 czy przedstawiciele serii Curve. Przy 9000 trzeci bold wydaje się być zabawką. Porównanie do ostatnich nokii z serii E także wygląda korzystniej dla jeżynki. Przy nieco większym ekranie, 9780 jest wyraźnie niższa od E72 czy E71, mimo nieco więskzej grubości urządzenia. Motorola Droid Pro przy testowanym egzemplarzu BlackBerry to już niezły klocek, ale tu mamy do czynienia ze znacznie więszym wyświetlaczem, więc urządzenie jest usprawiedliwione. Samsung b7350 wraz z jego poprzednią wersją – i780 jest wyraźnie większy, co dodatkowo potęgują kanciaste kształty obu telefonów.
Terminal jest także wyraźnie lżejszy od innych urządzeń, nie wydaje się, żeby decydujący wpływ na to miały użyte materiały – plastiki. W końcu metalowa obudowa na przykład w Nokii E71 nie jest na tyle gruba, żeby znacznie zwiększyć wagę telefonu. Mała waga jeżynki nie męczy dłoni podczas prowadzenia długich rozmów, nie wpłynie na zwiększenie muskulatury użytkownika :)
Parametry techniczne
W małej obudowie drzemią wielkie możliwości. BlackBerry 9780 jest wysoki na 109 mm, szeroki na 60mm, ma 14mm grubości. Waga to jedyne122 gramy. Całością steruje procesor Marvell PXA930 taktowany zegarem o częstotliwości 624MHz i 512MB pamięci. Ekran cechuje przekątna 2,44 cala, rozdzielczość to 480x360 pikseli (HVGA+). Najnowszy bold posiada komplet łączy od GPRS po HSDPA, na wyposażeniu jest też moduł wifi b/g, moduł GPS i bluetooth 2.1. Całość uzupełnia złącze słuchawkowe 3,5mm oraz aparat fotograficzny z matrycą 5 megapikseli. Bateria ma 1500mAh pojemności. BlackBerry 9780 obsługuje karty pamięci microsd i microsdhc o pojemności do 32GB.
Połączenia
Bez owijania w bawełnę, terminale RIM słyną z bardzo dobrej jakości połączeń głosowych, 9780 nie stanowi tu wyjątku. Dźwięk wydobywający się z głośnika jest czysty, głos rozmówcy słyszany jest wyraźnie, bez jakichkolwiek zakłóceń, szumów czy trzasków. Mikrofon spełnia swoją funkcję tak jak powinien. Jest głośny, nie trzeba krzyczeć, trzymać telefonu tuż przy ustach i unikać zatłoczonych miejsc, aby normalnie porozumieć się z inną osobą. Dzwonki są na tyle głośne, że można usłyszeć je wszędzie. Jakość połączeń jest po prostu doskonała, co w zasadzie jest wymogiem w urządzeniach tej klasy. Zadowala także jakość połączeń przez dołączony zestaw słuchawkowy. Cieszy fakt, że ktoś przyłożył się do i wykonał swą powinność na odpowiednio wysokim poziomie, bo w obecnych czasach większość firm produkujących telefony traktuje to jako zbędny obowiązek. Połączenie bardzo dobrej konstrukcji słuchawek, odpowiedniego umiejscowienia mikrofonu z dostępną jakością połączeń spowodowało, że w licznych podróżach chętniej korzystałem z przewodowego zestawu słuchawkowego niż słuchawki bluetooth. Przynajmniej byłem pewny, że na polskich dziurawych drogach słuchawka nie wypadnie mi z ucha i spełni swoją rolę. Nie odnotowałem także żadnych problemów z utrzymywaniem zasięgu, nigdy nie zdarzyło się, żeby terminal nie miał chociaż minimalnego zasięgu umożliwiającego przeprowadzenie rozmowy czy utrudniającego połączenie z BIS nawet w szczerym polu.
Bardzo dobrą ocenę wystawiam modułowi wifi.Odnajdywał dokładnie tyle samo sieci bezprzewodowych co komputer. Szybkość połączenia stoi na więcej niż zadowalającym poziomie, terminal sprawnie rozpoznawał, łączył się i utrzymywał połączenie z siecią. Żadne zabezpieczenia sieci nie były groźne, BlackBerry obsługuje każdy ich typ.
Moduł GPS można potraktować jako dodatek, mimo wszystko całkiem przydatny. Brak programów do nawigacji z prawdziwego zdarzenia powoduje, że odbiornik jest traktowany nieco po macoszemu, jednak z powodzeniem można go używać w aplikacjach typu Google Maps, programów do prognozy pogody czy innych korzystających z bieżącej lokalizacji użytkownika. Wskazać tu trzeba, że moduł nie odnajduje pozycji tak szybko jak konkurencja działająca w oparciu o system Android czy Windows Mobile, a odnalezienie pozycji w ruchu przy prędkości powyżej 50km/h trwa zbyt długo.
Prędkość połączenia z internetem przez nadajniki operatora najtrudniej ocenić obiektywnie. Wpływ na prędkość ściągania danych ma zbyt wiele czynników, napiszę tylko, że edge pozwalało na pobieranie plików z prędkością ok 56kb/s, hsdpa to już co najmniej 156kb/s. Sprawdzone podczas pobierania pliku wielkości 150MB przez wbudowaną przeglądarkę i dostepny w niej menedżer pobierania.
Jeżeli mowa o połączeniach, nie można nie wspomnieć o BIS, w końcu jest niezbędny do wykorzystania pełni możliwości terminala.Usługa daje możliwość korzystania z push e-mail dla maksymalnie 10 kont pocztowych bez limitu danych, a przez apn blackberry.net nielimitowany internet jest udostępniany dla wszystkich aplikacji, także firm trzecich. Nie ma tu więc żadnych ograniczeń w korzystaniu z internetu, system pozwala na prawdziwe bycie online 24/7. Czy BIS jest lepszy niż standardowy pakiet internetowy? Jednoznacznie nie da się tego powiedzieć. Mam doświadczenia z push e-mail na telefonach z symbianem, windows mobile, android i iOS i żaden z tych systemów nie oferuje takiej jakości push e-mail jak BlackBerry OS z BIS. Żaden system nie odbiera poczty w takim czasie, choć nieraz różnice są niewielkie, w granicach 2-5 sekund opóźnienia w stosunku do BIS. Takie opóźnienie można zaakceptować, jednak tylko BIS zapewnia push email dla kont pocztowych każdego typu, w tym we własnej domenie. Dostęp do internetu przez przeglądarki, programy społecznościowe, komunikatory czy inne aplikacje jest ograniczony. BIS nie wspiera strumieniowania mediów, nie można też udostępnić internetu w ramach apn blackberry.net innym urządzeniom, do tego potrzeba standardowego połączenia przez internet operatora. Trzeba też zaznaczyć, że nie da się w standardowy sposób odebrać załącznika do maila przekraczającego ok. 3MB. Ponadto nie każdy może włączyć sobie BIS, trzeba mieć aktywną umowę na abonament z operatorem oferującym usługę tego typu, korzystając z telefonu na kartę lub wszelkiego typu mix, o BIS możemy pomarzyć. Android nie ma monopolu na synchronizację z kontem gmail. Usługa przeznaczona dla BlackBerry pozwala na synchronizację nie tylko maili, ale także kontaktów i kalendarza i robi to bardzo sprawnie. Wszelkie zmiany, obojętnie, czy dokonywane przy użyciu terminala, komputera czy innnego mobilnego urządzenia, podlegają szybkiej aktualizacji. Wszystko działa wzorowo.
Ekran
Wyświetlacz zastosowany w 9780 o przekątnej 2,44 cala oferuje rozdzielczość 480x360 – to nie pomyłka, pełne HVGA+. Ciekawostka, szczególnie w porównaniu do konkurencji, która w tej wielkości wyświetlaczy, a czasem nawet większych - vide HTC Wildfire, stosuje jedynie 320x240 pikseli. Różnica jest zauważalna gołym okiem. Obraz jest ostry jak żyleta, powiększone zdjęcia nie kłuja w oczy wielkimi kwadratami. Ilość kolorów jest wystarczająca, nie widać przejść tonalnych między kolorami znanych z urządzeń działających na Windows Mobile oferujących przecież tą samą ilość kolorów, ale porównanie do symbianowych nokii z 16mln paletą kolorów czy amoledami samsunga wypada już przeciętnie. Wielkość wyświetlacza nie zachęca do oglądania filmów czy namiętnego czytania ebooków, jednak do obsługi wiadomości sprawdza się bardzo dobrze. Wydawałoby się, że rozmiar ekranu będzie powodował zmęczenie oczu przey częstym i długim czytaniu tekstów, nic takiego jednak nie ma miejsca. Możliwość dowolnego dostosowania rodzaju czcionki i jej wielkości skutecznie niweluje tą niedogodność. Fakt ten praktycznie wcale mnie nie dziwi, przecież BlackBerry to urządzenia stworzone do intensywnej obsługi poczty elektronicznej.
W czasie na jaki udostępniono mi terminal, niewiele było słonecznych dni, udało się jednak przeprowadzić testy widoczności w pełnym słońcu, trzeci bold spisuje się tu bardzo dobrze. Autodopasowanie jasności wyświetlacza działa z odpowiednią szybkością i prawidłowo ocenia warunki oświetleniowe. Dzięki temu nie ma problemów z odczytaniem wiadomości czy zauważeniem, kto do nas dzwoni.
Klawisze i klawiatura
Przyciski umieszczone z boku obudowy, mimo swoich stosunkowo niewielkich rozmiarów, dzięki odpowiedniemu wyprofilowaniu są wygodne w użyciu. Po przyzwyczajeniu palce same układają się w odpowiednim miejscu, tak, aby sprawnie i pewnie wywołac przypisane im funkcje. Klawisze słuchawek, menu oraz cofania są na tyle duże, że o pomyłce i przypadkowym wciśnięciu nie tego przycisku nie ma mowy. Optymalny skok i odpowiednia "miękkość" ułatwia korzystanie z nich, w końcu wykrozystuje się je bardzo często.
RIM przyzwyczaił swoich użytkowników do tego, że głównym manipulatorem sterującym działaniem jeżynki jest trackball. Firma długo trzymała się tego rozwiązania zanim przeszła na nowszy standard – trackpad. Nowinka spotkała się ze skrajnie różnym przywitaniem przez użytkowników. Ci niezadowoleni wskazywali na mniejszą niż w przypadku kulki precyzję wskazywania, co rzeczywiście ma miejsce. Trackball wymagał delikatnego przesunięcia palca po nim, trackpad wymaga nieco bardziej zdecydowanego traktowania i nie zawsze rozpoznaje przesunięcie tak jak wymaga tego użytkownik. Z drugiej strony, zatwierdzanie opcji poprzez wciśnięcie kulki powodowało czasem przesunięcie kursora, irytujące szczególnie w przeglądarce internetowej, trackpad ma zdecydowanie większe rozmiary, a to bardzo ułatwia jego wciskanie. Zwolennicy nowego rozwiązania podkreślają szczególnie mniejszą awaryjność trackpada, nie jest tak podatny na zabrudzenia, a nieco tłusty czy brudny palec nie stanowi już żadnej przeszkody w obsługiwaniu terminala. Ja osobiście oceniam zmianę jako trafną. Trackball był zdecydowanie za mały, zbyt twardy, intensywne korzystanie z niego powodowało czasem ból kciuka, nawet podczas korzystania z 8900, który miał największą i najnowszą technologicznie kulkę. Przestawienie się na korzystanie z trackpada przebiegło sprawnie, i choć zajęło trochę czasu, nie zamieniłbym się już na BlackBerry z trackballem. Użytkownicy, którzy nie mieli do czynienia ze starszymi produktami kanadyjskiego producenta, nie będą mieli powodów do narzekania. Tyle o porównaniu sposobu obsługi do starszych urządzeń, ale jak ma się sprawa w stosunku do rozwiązań konkurencyjnych? W mojej osobistej opinii rozwiązanie zaserowowane przez RIM, mimo iż nie jest szczególnie innowacyjne, jest zdecydowanie najwygodniejsze w codziennym użytkowaniu. Ułatwia przewijanie dłuższych list, na przykład opcji w menu, która to czynność zajmuje więcej czasu, gdy używa się do tego dpada. Trackpad idealnie nadaje się przede wszystkim do obsługi przeglądarki internetowej, sterujemy wtedy kursorem na ekranie zupełnie tak jak w komputerze, mi w pełni zastępuje to dotykowy ekran.
Większość konkurencyjnych sprzętów posiada płaskie klawiatury, gdzie przyciski są od siebie oddzielone albo uwypuklone w przypadku, gdy tych przerw nie ma. Producenci skupili się tylko na tym, aby zapobiec przypadkowemu wciskaniu kilku klawysz jednocześnie, RIM poszedł dalej, dając użytkownikowi oprócz tego, co zapewniają inni, większy komfort pisania. Mam tu na myśli głównie pochylenie klawiatury (choć nie tak duże jak w 9700 i starszych) i indywidualne wyprofilowanie konkretnych przycisków specjalnie dla lewego i prawego kciuka. Brak przerw pomiędzy nimi nie jest żadną przeszkodą w pewnym, szybkim i bezbłędnym wprowadzaniu tekstu. Klawisze wciska się pewnie, nie ma potrzeby, aby używać dużej siły, ich skok jest niski, ale nie zbyt niski, jak w milestone, jest po prostu odpowiedni. Qwerty w 9780 nie jest też tak twarde jak w Samsungu i780 czy Nokii e61, ich odpowiednia miękkość nie powoduje zmęczenia palców, nawet podczas wprowadzania długiego tekstu. Przyznam, że duża część tej recenzji została napisana właśnie na klawiaturze testowanego BlackBerry. Niezwykle istotny jest też układ znaków na klawiaturze. Został on dopracowany przez lata i odpowiada mi w zupełności, choć wolałbym, aby klawiatura była pięciorzędowa z wydzielonym rzędem dla cyfr. Możliwe jest wciśnięcie capslocka (alt, potem prawy shift), zablokowanie wprowadzania alternatywnych znaków. Cieszy mnie, że przecinek i kropka są tutaj znakami alternatywnymi, znacznie ułatwia to wpisywanie kwot, co czynię nader często, a utrudnienie przy pisaniu złożonych zdań nie jest aż tak znaczące. Blokuję wpisywanie znaków alternatywnych (alt, potem lewy shift) i mogę tworzyć w excelu dowolne równania, zapis "=(345,65*0,23)+279,01" nie będzie wymagał zbędnego wciskania niepotrzebnych klawiszy. Na pewno będzie dużo zwolenników standardowego rozwiązania, gdzie przecinek i kropka są podstawowymi znakami, dla mnie to byłaby jednak spora wada. Przywołując przykład sprzed chwili, w miejscu, gdzie znajduje się inny znak niż cyfra, za każdym razem trzeba wcisnąć klawisz wywołujący przecinek, plus czy znak równości. Pozostałe symbole, którymi nie obłożono klawiatury, dostępne są po wciśnięciu klawisza sym. W tym miejscu w większości innych urządzeń byłby obowiązek szukania dpadem odpowiedniego symbolu lub kliknięcie na niego na ekranie dotykowym, tutaj jest inna możliwość. Na ekranie wyświetlą się symbole przypisane do każdego przycisku na klawiaturze, wystarczy wcisnąć odpowiednią literę, bez konieczności przewijania długich list. Po raz kolejny udowodnione zostało, że BlackBerry to maszynka stworzona do pisania. Wszystko jednak traci na znaczeniu w momencie, gdy zmuszeni jesteśmy do wprowadzania polskich znaków. RIM zastosował kretyńskie rozwiązanie, zamiast zrobić to tak jak konkurencja, testuje cierpliwość użytkownika. Żeby wpisać ą trzeba przytrzymać a i ruszać trackpadem, aż na ekranie pokaże się pożądana litera. Co dziwne, pisanie "po polsku" jest bardzo utrudnione, a wręcz niemożliwe w DocsToGo w OS 6. Można sobie ułatwić życie włączając w opcjach wprowadzania tekstu zgadywanie, jednak jest to wymagająca czasowo forma, stanowiąca raczej namiastkę. Trzeba "nauczyć" słownik, które słowa wykorzystywane są najczęściej i powinny być podpowiadane w pierwszej kolejności. Można też dodawać polskie słowa do autotekstu, dzięki czemu wpisanie zolw zostanie automatycznie zamienione na żółw. Stosowanie autotekstu ułatwia też wprowadzanie długich i niezbyt logicznych haseł dostępu, gdzie należy wpisać losowy ciąg znaków. Po co za każdym razem wprowadzać ero3pi4HI562G, gdy można to wywołać, wpisując np. Wifidom, które zostanie automatycznie zastąpione wymienionym wcześniej hasłem. Proste i użyteczne. RIM trzyma się także sprawdzonego systemu i nie zmienia układu znaków na klawiaturze z każdym nowym terminalem. Przesiadając się na nowszy model robimy to bezboleśnie, nie trzeba uczyć się położenia liter i symboli od początku. Kto posiadał swego czsau Samsunga i600 i zmienił go na i780 a potem może na b7350, na pewno wie o czym mówię :) Na koniec wspomnę tylko o takich udogodnieniach jak wstawianie kropki po dwukrotnym wciśnięciu spacji, czy ułatwienia przy wprowadzaniu danych kontaktów, np. Automatyczne wstawianie znaku @ i kropki w adresie e-mail.
Aparat i kamera
9780 jest druigm terminalem w historii RIM, w którym zastosowano pięciomegapikselową matrycę. Pozwala ona także na nagrywanie filmów o rozdzielczości 640x480 w 30 klatkach na sekundę. Konkurencja z kilkunastoma megapikselami, możliwością nagrywania filmów w HD jest daleko z przodu, w świecie RIM jest to jednak znaczny postęp. Zdjęcia zrobione aparatem są ostre, kolory dobrze odwzorowane, pomimo niekorzystnych warunków oświetleniowych, zdjęcia wyszły całkiem dobre. Sprzęt nie miał problemów z łapaniem ostrości i robił to naprawdę bardzo szybko. Nie ma konieczności przytrzymywać spustu migawki, aby ustawiać ostrość, aparat robi to automatycznie. Od chwili włączenia aplikacji aparatu do czasu zrobienia zdjęcia mija bardzo krótki czas, nie trzeba czekać 2-3 sekund, jak w niektórych telefonach, żeby zobaczyć na ekranie zrobione zdjęcie. Tym samym mamy pewność, że nie umknie nam żadna ważna chwila. W słabych warunkach oświetleniowych można skorzystać z flasha, który jest bardzo wydajny i tym samym w pełni użyteczny. Możliwe jest zrobienie całkiem dobrego, jak na możliwości telefonu komórkowego, zdjęcia w kompletnych ciemnościach. Aplikacja do robienia zdjęć nie jest skomplikowanym programem. Oprócz zmiany rozdzielczości i jakości zdjęć, oferuje parę programów tematycznych, trybów robienia zdjęć, daje możliwość wyłączenia flasha czy funkcji geotagging, nie pozwala jednak na ręczne ustawienie na przykład wartości ISO, poziomu kompresji zdjęć.
{pic '25667' center /}
{pic '25668' center /}
{pic '25669' center /}
{pic '25670' center /}
{pic '25671' center /}
Kamera nie zastąpi dedykowanego urządzenia, jakość oferowana przez BlackBerry 9780 jest niższa niż w wielu tańszych urządzeniach. Widoczny jest przede wszystkim brak stabilizacji, przy bardziej dynamicznych scenach, gdzie porusza się także operator, widać efekt falowania obrazów. To co powinno stanowić o sile wbudowanej kamery – automatyczne i ciągłe ustawianie ostrości, jest jego wadą. Ustawianie ostrości jest zbyt widoczne, zbyt częste i psuje cały efekt. Widać to na załączonym do recenzji przykładowym filmie.
Multimedia
Terminal cierpiący z powodu panujących stereotypów, zgodnie z którymi nie nadaje się do niczego innego niż do organizowania spraw służbowych, doskonale sprawdza się jako multimedialna zabawka. O ile BlackBerry 9780 z wiadomego powodu jest mało przydatny do oglądania filmów, o tyle do słuchania muzyki jest niemal stworzony. Terminal oferuje bardzo dobrą jakość dźwięku, nawet na dołączonych do zestawu słuchawkach. Muzyka odtwarzana na standardowym odtwarzaczu jest głośna, czysta, a wbudowany systemowy odtwarzacz pozwala na słuchanie praktycznie wszystkich gatunków muzycznych na więcej niż zadowalającym poziomie.
Osoby lubiące w wolnych chwilach pograć bez wględu na miejsce, w którym się znajdują, muszą zaopatrzyć się w dedykowane urządzenie, przenośną konsolę, albo po prostu inny telefon z konkurencyjnym systemem operacyjnym. BlackBerry zupełnie nie nadaje się do grania, chyba że zadowalają kogoś gry logiczne typu szachy, sudoku.
System
BlackBerry 9780 jest drugim terminalem wyposażonym w BlackBerry OS 6, a pierwszym, który działa w oparciu o niedotykową wersję systemu. Zaszło bardzo wiele zmian w porównaniu do poprzedniej wersji systemu. Starsze edycje można było nazwać ewolucją, wprowadzenie szóstki śmiało można określić mianem rewolucji.
Na ekranie today, na samym dole, wyświetlana jest belka z sześcioma skrótami do aplikacji, które można dowolnie defiiniować. Użytkownim może ustawić takich rzędów więcej, nawet trzy, wtedy jednak ikonki praktycznie zasłaniają całą tapetę. Jeżeli skróty są niepotrzebne, można z nich całkowicie zrezygnować.
RIM nie ograniczył posiadacza terminala do korzystania z jednego ekranu. Teraz jest ich więcej, można się przełączać pomiędzy ekranem, na którym mamy zdefiniowane przez siebie skróty aplikacji, a pulpitami z aplikacjami oznaczonymi jako ulubione, multimediami, pobranymi plikami oraz najczęściej używanymi programami. W przeciwieństwie do starszych edycji OS, tutaj również górna belka jest aktywna i pozwala na ingerencję użytkownika. Klikając na pasek z godziną, datą, zasięgiem, rozwijamy menu zarządzania połączeniami. Z tego miejsca szybko włączymy wifi, bluetooth i wprowadzimy zmiany w opcjach dotyczących połączeń bezprzewodowych. Z poziomu pulpitu zmienić można wybierać profile, zmienić opcje każdego z nich. Kliknięcie na pozornie puste pole pomiędzy przyciskami wyszukiwania i wyboru profilu rozwija listę z ostatnio wykonanymi połączeniami, spotkaniami z kalendarza oraz otrzymanymi wiadomościami.
Wizualnie zmieniono także ekran opcji. Nie ma już tak ascetycznego widoku czarnych liter na białym tle jak w przypadku OS5 i starszych, wszystkie ustawienia zostały ułożone od początku, na nowo i nie są już tak ascetyczne.
RIM zmienił nie tylko wizualną stronę swojego systemu, zwiększono przede wszystkim jego funkcjonalność. Wprowadził parę nowych rozwiązań, które naprawdę wprowadzają obsługę urządzenia na wyższy poziom. Na pierwszy rzut idzie zaawansowane wyszukiwanie. Pozwala na przeszukiwanie nie tylko kontaktów, wiadomości, notatek czy poczty e-mail, ale także zakładek i historii przeglądarki internetowej, wpisów w kalendarzu, map, appworld, youtube i google. Nie ma w tym nic niezwykłego? Nie ma, dopóki nie dowiesz się, że nie trzeba klikać w menu opcji "wyszukaj", wystarczy po prostu zacząć pisać to, czego się szuka gdziekolwiek się znajduje. Wyjmujesz terminal z futerału, zaczynasz pisać na przykład Zofia i od razu masz dostęp do kontaktu, wpisów w kalendarzu związanych z tą osobą, notatek, wiadomości e-mail i PIN od niej itp.
Nie trzeba uczyć się położenia ustawień w menu, wpisujesz ekran i ustawiasz nową tapetę, zmieniasz ilość rzędów skrótów aplikacji itd. Nie musisz uruchamiać przeglądarki, żeby korzystać z wyszukiwarki. Chcesz szybko znaleźć ulubioną piosenkę, a nie chcesz włączać odtwarzacza i przeszukiwać katalogów czy list odtwarzania, wpisz tytuł i od razu będziesz miał dostęp do utworu. Jeżeli nie chcesz wyszukwiać wszystkiego i wszędzie, możesz sam zdecydować, czy chcesz przeszukiwać maile, wiadomości z twittera, katalogi karty pamięci i wiele innych. Można uwzględnić wszystko i nic, dowolnie to zmieniać.
Zmieniono przeglądarkę internetową, oparta o silnik WebKit, jest teraz znacznie lepsza od poprzednich i w końcu dorównuje tym z pozostałych systemów. Strony internetowe są wczytywane w pełnych wersjach szybciej niż mobilne w OS5. Ma to znaczenie także dlatego, że aplikacja nie pozwala na dowolne przybliżanie i oddalanie widoku mobilnych stron, co jest niezwykle uciążliwe w praktyce. Nowa przeglądarka obsługue wiele kart, nie ma problemów z otwieraniem elementów osadzonych. Strona główna pdaclub.pl w pełnej wersji otwiera się w 36 sekund, dla porównania Motoroli Milestone z oficjalnym froyo potrzeba aż 50 sekund, żeby otworzyć w systemowej przeglądarce tą samą witrynę. Połączenie wifi znacznie przyspiesza wczytywanie stron, gdyby tylko 9780 posiadał trochę większy ekran...
RIM zebrał wszystkie kanały społecznościowe w jednej aplikacji. Wiadomości z facebooka, twittera, myspace, gtalk można przeczytać bez potrzeby otwierania każdego programu z osobna. Podobnie chcąc wysłać wiadomość, można puścić ją w świat w każdym z programów. Rozwiązanie wygodne, praktyczne i godne naśladowania.
Producent wyposażył jeżynę w darmową wersję DocumentsToGo pozwalającą na odczyt i edycję plików office, brakuje tylko czytnika PDF. Jest aplikacja do oglądania filmów na youtube, jest menedżer plików, notatnik. Są programy do obsługi multimediów, facbooka, twittera. Klasyczne programy, które są obecne w każdym telefonie, czyli kontakty, skrzynka sms, kalendarz, są praktycznie wszędzie takie same, no bo co można nowego wymyśleć w tej kwestii :) BlackBerry OS 6 oferuje za to znacznie więcej opcji, dla każdego kontaktu można wpisać więcej informacji niż jest to w standardzie w pozostałych systemach. Kalulator jest wygodniejszy w obsłudze, bo wykorzystuje całą klawiaturę, żaden klawisz nie został pominięty. Obsługa zadań, wiadomości, kalendarza, całego systemu, ogólnie wszystkich programów, jest znacznie prostsza za sprawą wszędobylskich skrótów klawiaturowych. Pomiędzy widokami kalendarza można się szybko przemieszczać wciskając jeden klawiszy. Podobnie z wiadomościami, nie ma potrzeby, żeby szukać w menu opcji odpowiadania, przekazywania dalej, kopiowania, wszystko, co trzeba zrobić, to wciśnięcie tylko jednego klawisza. Obsługa przeglądarki z możliwością szybkiego przechodzenia pomiędzy zakładkami, dodawania stron do ulubionych, płynnego przybliżania czy oddalania widoku jest bardzo wygodna. Skróty ułatwiają obsługę terminala w trudny do opisania sposób. Nie trzeba się ich uczyć, są intuicyjne, jeżeli tylko zacznie się je stosować, szybko wejdą w krew i zamiast o nich myśleć, będzie się je automatycznie stosowało.
BlackBerry Messenger (dalej BBM) to aplikacja, która jest magnesem trzymającym użytkowników przy terminalach firmy RIM. Program w ramach BIS umożliwia rozmowy tekstowe z innymi użytkownikami BlackBerry z całego świata bez dodatkowych opłat. Czat może prowadzić maksymalnie 30 użytkowników, można tworzyć grupy a w ich ramach tworzyć ogólnodostępne kalendarze, dodawać zdjęcia i komentować je, przesyłać pliki pomiędzy użytkownikami (nie obowiązuje tu ograniczenie 3MB jak w przypadku maili). Wiadomości przychodzą błyskawicznie, tak jak smsy czy maile w trybie push.
Rozwiązanie to jest świetne. Przesyłanie wiadomości w ten sposób doskonale sprawdzi się w firmie, umożliwi odbycie (tekstowej) konferencji z pracownikami przebywającymi w różnych miejscach, każdy bez problemu podzieli się z pozostałymi osobami swoją prezentacją, przeczyta opinie na jej temat, będzie miał stały kontakt z biurem. BBM znajduje zastosowanie także wśród przeciętnych osób. Zamiast wysyłać maile czy smsy, łatwiej jest wysłać wiadomość PIN, dodać do niej dowolny załącznik, stworzyć grupę, w której można dyskutować o rzeczach poważnych jak i tych, które trzeba traktować z przymrużeniem oka. Studenci mogą stworzyć kalendarz dla grupy, w którym zapiszą terminy egzaminów, lub nawet cały plan na semestr. Prześlą pliki z notatkami, podzielą się wrażeniami z ostatniego spotkania i fotkami z imprezy :)
Rozwiązanie tym bardziej korzystne, że nie trzeba za nie dodatkowo płacić, wszystko w ramach BIS. Osoby szukające kontaktów lokalnie lub nawet z całego świata zrobią to korzystając z PinSwapMe – taka wyszukiwarka osób pozwalająca na grupowanie ich według wielu różnych kryteriów, od płci, wieku i miejsca pobytu zaczynając, na religii, hobby, poglądach kończąc.
System w 9780 nie tylko wygląda atrakcyjnie, ale przede wszystkim działa bardzo szybko, bez opóźnień, nie jest tak zasobożerny jak pozostałe mobilne OSy. Inne urządzenia działające w oparciu o konkurencyjne mobilne systemy nie zapewniają takiego komfortu pracy przy porównywalnym obciążeniu terminala. Setki kontaktów, tyciące wiadomości z kilku skrzynek pocztowych, ciągła synchronizacja z programami społecznościowymi i grupami BBM nie jest praktycznie odczuwalna. To wszystko jest osiągalne bez potrzeby upychania gigabajtów pamięci operacyjnej i procesorów z taktowaniu powyżej 1GHz. Kojarzycie układ Qualcomm z procesorem taktowanym 528MHz, stosowany m. in. W HTC Diamond czy Touch Pro i jego wpływ na prędkość działania urządzenia, a raczej jego powolność? Układ ten z powodzeniem stosowany jest w BlackBerry 9650 i sprawdza się tam znakomicie, to o czymś świadczy.
System nie pozwala na instalowanie programów na karcie pamięci, wszystko jest przetrzymywane w pamięci urządzenia. Dużą wadą jest też długie uruchamianie się terminala, prawie 2 minuty oczekiwania na gotowość BlackBerry do pracy to zbyt długi czas. Irytuje to tym bardziej, że często odinstalowanie programu wymaga ponownego włączenia urządzenia. BlackBerry OS ma za to coś, czego nie posiadaja konkurencja – integralność z aplikacjami firm trzecich. Nie ma potrzeby, żeby opcji dotyczących na przykład dźwięku powiadomień twittera czy facebooka szukać w ustawieniach aplikacji. Wszystko dostosujemy do swoich potrzeb z poziomu ustawień systemu. Powiadomienia pojawiają się na pulpicie, rozmowy pojawiają się w wiadomościach, wszystko działa tak, jakby to była jedna całość, a nie zbiór oddzielnych, niezależnych od siebie elementów. Szóstka, jak też poprzednie edycje BlackBerry OS, wspiera wielozadaniowość. Jedynym ograniczeniem ilości uruchomionych jednocześnie programów jest pamięć, bez problemu udało mi się działać na dwunastu działających aplikacjach, a przełączanie się między nimi było szybkie i sprawne.
Terminal podłączony do komputera może być wykrywany jako dysk zewnętrzny, dzięki Desktop Manager możemy synchronizować multimedia, także bez konieczności korzystania z przewodu, wystarczy wifi. Desktop Manager umożliwi także zainstalowanie aplikacji, synchronizację z danymi zapisanymi w komputerze czy wykonanie kopii zapasowej. Niestety wszystkie te czynności znów trwają zbyt długo. Instalacja programów oznacza każdorazowe czytanie przez program na PC całego software już zainstalowanego w jeżynce. Dekstop Manager służył mi zawsze przede wszystkim jako program umożliwiający zauktualizowanie systemu. Wszystko odbywa się niezwykle prosto, praktycznie bez jakiejkolwiek konieczności ingerencji w cały proces. Wystarczy podłączyć terminal do komputera, program sam sprawdzi, czy są aktualizacje oprogramowania, ściągnie je z internetu, wykona kopię zapasową wszystkiego, co jest w pamięci BlackBerry, zaktualizuje system i przywróci kopię zapasową. Żadne dane nie ulegają straceniu, łącznie z ustawieniami tapety i dzwonków. Wszelkie wiadomości, rejestr rozmów czy historia przeglądarki są tam, gdzie były przed aktualizacją. Program stworzony przez RIM pozwala na podobnej zasadzie zmienić terminal. Przesiadasz się na przykład z BlackBerry 9000 na 9780 i nie masz zamiaru ustawiać wszystkiego na nowo? Nie ma problemu, wybierasz z menu opcję zmiany terminala, a program sam przeniesie wszystkie dane na nowe urządzenie. Rózne wersje systemu na obu sprzętach nie stanowią przeszkody, nie ma też potrzeby dokonywania zmian na swoim koncie BIS z użyciem komputera. Wszystko odbywa się przy użyciu tylko i wyłącznie terminala. Cały proces zajmuje 15-30 minut, wszystko zależy od tego jakiej klasy komputer posiadamy no i przede wszystkim ile danych mamy do przeniesienia.
RIM ma własny sklep z aplikacjami – AppWorld, w którym obecnie dostępnych jest ponad 15 tysięcy aplikacji. Ilość niemała, ale w porównaniu do konkurencyjnych systemów ledwo zauważalna. Można powiedzieć, że nie ilość się liczy, lecz jakość, jednak aplikacji naprawdę przydatnych, praktycznych w codziennym użytkowaniu, jest niewiele. Programy, które w wersji dla Androida czy iOS są udostępniane bezpłatnie, tutaj wymagają zapłaty. Co więcej, AppWorld jest najdroższym sklepem z aplikacjami dla mobilnych systemów. Korzystanie z odpowiednika Android Market wymaga założenia konta, programy są poukładane według kategorii z podziałem na płatne i bezpłatne. Do każdej pozycji w sklepie dołączony jest opis programu, zrzuty ekranu, można przeczytać opinie innych użytkowników no i w końcu ściągnąć aplikację.
Bateria
1500mAh wystarcza na bardzo długo czas działania urządzenia. Przy korzystaniu z terminala jak z normalnej komórki, bez połączenia z internetem, z wyłączonym 3g, przy parunastu minutach rozmów dziennie, wysłaniu parunastu smsów na dobę bateria rozładuje i dość częste korzystanie z przeglądarki, synchronizacja prognozy pogody i twittera co godzinę to już 2 dni działania na jednym ładowaniu. Udało mi się też rozładować baterię w jeden dzień. Podczas długiej podróży pociągiem słuchałem muzyki, byłem zalogowany do gadu gadu i gtalka, prowadziłem rozmowy przez BBM, w przerwach korzystałem z przeglądarki, sprawdzałem pozycję na mapie przez google maps i odpisywałem na maile. Terminal wytrzymał około 6,5 godziny ciągłej pracy w takich warunkach.
Podsumowanie
Zapoznawanie się z nowym urządzeniem zawsze kończy się zadaniem sobie tego samego pytania – czy warto? No właśnie, sam terminal kosztuje dużo, aplikacje są drogie, a BIS nie jest konkurecyjny cenowo w porównaniu ze standardowymi pakietami internetowymi oferowanymi przez operatorów. Ponadto BIS nie pozwoli na udostępnianie internetu innym urządzeniom, za strumieniowanie mediów słono zapłacimy. Aktualnie BIS mogą wykupić klienci wszystkich czterech polskich operatorów. Ceny wahają się w granicach 21-25 zł miesięcznie. Przy bardzo intensywnym korzystaniu z terminala, Dla porównania, pakiet 500MB internetu kosztuje w granicach 15zł, a pozwala na słuchanie internetowego radia, oglądania filmów na youtube. Co więcej, w niektórych abonamentach internet jest wliczony w cenę kontraktu, więc połączenie z siecią nic nie kosztuje. Konkurencyjne systemy także oferują push mail, synchronizację z kontem google. BBM można zastąpić choćby gtalkiem, RIM nie ma monopolu na mobilne wersje facebooka i twittera, czy BlackBerry ma coś, czego nie mają inni, czy warto w ogóle rozważać zakup produktu RIM? . Warto, jeżeli ceni się niezawodność, stabilność, ergonomię i szybkość działania. Mało które urządzenie przy obciążeniu setkami kontaktów, tysiącami wiadomości email, kilkoma "ciężkimi" programami działającymi w tle będzie funkcjonowało tak, jakby system był zupełnie czysty. Warto, dla najlepszego push mail, w przypadku gdy mamy pocztę we własnej domenie wybór BlackBerry z BIS wydaje się być oczywistym. Warto, dla świetnej klawiatury, wygody i szybkości wprowadzania tekstu.Nie raz czyta się też opinie, że terminal bez aktywnej usługi BIS to nic więcej niż zwykła komórka. Wcale tak nie jest. Faktem jest, że obsługa poczty będzie utrudniona, niezbędna będzie zewnętrzna aplikacja, jednak i tu jest możliwość korzystania z push email. Bez BIS nie skorzystamy z dobroci BBM. Połączenie przez internet operatora wystarczy, aby mieć kontakt ze światem przez Twittera, wybór aplikacji do tego jest spory, będzie można korzystać z komunikatorów (gadu gadu, gtalk i inne), używać systemowej przeglądarki. W końcu warto dla magii systemu, który, mimo że nudny, powoduje, że wracasz do BlackBerry po chwilowym romansie z innymi telefonami.
Posiadasz BlackBerry 9700 i zastanawiasz się, czy warto dopłacać do 9780? Nowszy bold prawie nie różni się pod względem wyglądu od poprzednika, parametry ma prawie takie same. Różni je ilość dostępnej pamięci i aparat. Czy tak nieliczne zmiany robią różnicę? Wydaje się, że nie, w praktyce okazuje się, że jest całkowicie odwrotnie. 9780 robi lepsze zdjęcia, a dwukrotnie większa pamięć pozwala na uruchomienie większej ilości kart w przeglądarce, obsłuży więcej programów działających w tle. 9700 przy tak dużym obciążeniu, jakim poddawany jest młodszy brat, ma chwile słabości, zwalnia, czasem każe długo czekać na wykonanie poleceń. Czysty system w szóstej wersji zainstalowany w 9700 pozostawia około 80MB pamięci na aplikacje, ta sama wersja OS w 9780 – ponad 230MB. Z drugiej strony – różnica w działaniu obu sprzętów jest praktycznie niezauważalna, gdy użytkownikowi wystarczają aplikacje zainstalowane standardowo w systemie, a terminal służy głównie do komunikacji ze światem – dzwonienia, odbierania poczty, czy wtedy nie lepiej czekać na zapowiadane nowsze modele, które będą nową jakością, a nie rozwinięciem posiadanych już możliwości?
Jeżeli zainteresował Cię świat BlackBerry i chcesz dowiedzieć się więcej, zapraszam na forum
Zalety:
-komplet modułów bezprzewodowych,
-ekran o wysokiej rozdzielczości,
-bardzo dobra klawiatura,
-stabilny, szybki system,
-zalety BIS - najlepszy push e-mail,
-bardzo dobra przeglądarka internetowa,
-dobra bateria,
-dobry aparat fotograficzny.
Wady:
-wysoka cena urządzenia i oprogramowania,
-średnia jakość wykonania,
-nietrafione rozwiązania systemowe, na przykład wprowadzanie polskich znaków,
-ograniczenia BIS.