Zamawiając te uchwyty do testu, wiedzieliśmy z jakim urządzeniem mają one współpracować, stąd wszystkie modele dedykowane są jednemu, konkretnemu PDA - w naszym przypadku jest to HTC Touch Pro2. Jednak z uwagi na konstrukcję tych uchwytów, wystarczy wymienić jeden element, aby móc mocować w nich inne urządzenia. Stąd ten artykuł jest bardziej uniwersalny, niż mogłoby się to wydawać.
Uchwyty podzielić można według różnych kryteriów - przykładowo według sposobu mocowania w samochodzie. Uchwyty które do nas dotarły, przeznaczone były głównie do montażu na przyssawce do szyby, choć dzięki dodatkowym akcesoriom, w kilku przypadkach ilość opcji montażu była większa. Kolejne istotne kryterium podziału to fakt, czy uchwyt jest aktywny czy pasywny. Aktywny uchwyt posiada w komplecie ładowarkę samochodową i jest tak skonstruowany, że wystarczy wsunąć do niego PDA, aby rozpoczęło się ładowanie - bez konieczności ręcznego podpinania kabla. Taki uchwyt otrzymaliśmy tylko jeden - firmy Carcomm. Pozostałe trzy uchwyty, którym przyglądamy się w tym artykule, to produkty firmy HR Design.
Dobre ramię to podstawa
Wybór uchwytu należy uzależnić przede wszystkim od miejsca, w którym chcielibyśmy zamontować nasz telefon. Ważna jest bowiem długość ramienia, na którego końcu zawiesimy urządzenie. Przykładowo uchwyty mocowane do kratki nawiewu zazwyczaj nie mają ramienia, gdyż urządzenie jest wtedy i tak w zasięgu ręki i wzroku kierowcy. Podobnie z uchwytami dedykowanymi do konkretnego modelu samochodu, które zaczepia się o odpowiednie miejsca na kokpicie pojazdu. Takie rozwiązania mają jednak jedną poważną wadę - pozwalają tylko w niewielkim stopniu dopasować kąt ustawienia ekranu, często w ogólnie nie oferując takiej opcji. My przyglądamy się w naszym artykule uchwytom wyposażonym w ramienia różnych długości. Poniższe zdjęcie dokładnie to przedstawia.
(ramię po lewej pochodzi z uchwytu firmy to Carcomm, pozostałe to HR Design:
na środku model 06, po prawej 04, a na dole 02)
HR Design - Model 02
Zacznijmy może od HR Design model 02, czyli tego wyposażonego w najdłuższe ramię. Ma ono bowiem aż 25 cm. Jest bardzo sztywne, ale przy przyłożeniu odpowiedniej siły, możemy wygiąć je praktycznie w dowolny sposób.
Poza doginaniem samego ramienia, dodatkową kontrolę nad kątem ustawienia ekranu PDA zapewnia zawias kulkowy zamocowany za miejscem na montaż telefonu, stabilizowany przez schowaną za nim śrubę - patrz poniższa fotka.
Uchwyt ten wyposażony jest w silną przyssawkę, którą mocuje się do szyby przez przestawienie dźwigni zasysającej gumową powierzchnię.
Druga strona zakończona jest standardowym dla większości uchwytów złączem, w które wpina się ramkę obejmującą PDA - konkretny model lub uniwersalną.
HR Design - Model 04
Teraz przyjrzymy się kolejnemu modelowi HR Design, oznaczonemu symbolem 04. Jest on przede wszystkim prawie o połowę krótszy od swego poprzednika - mierząc 14 cm. Ma on bardziej masywną konstrukcję i przez to nie jest już taki "giętki".
Ale poza zawiasem kulkowym identycznym do tego z modelu 02, mamy tutaj jeszcze jeden zawias, pozwalający na łamanie uchwytu w pół w jednej płaszczyźnie. Zawias ten stabilizowany jest kolejną śrubą, wystającą z bocznej części uchwytu.
Przyssawka podobnie jak w modelu 02, mocowana jest silną dźwignią. Ale w komplecie z tym uchwytem otrzymujemy dodatkowo dysk podbity dwustronną taśmą klejącą, który przykleić można do kokpitu samochodu i do niego przyssać uchwyt - ciekawa alternatywa dla tych, którzy nie mogą znaleźć odpowiedniego miejsca na szybie, np. z uwagi na to, że jest ona mocno oddalona od oczu kierowcy.
HR Design - Model 06
Model 06 to pośrednia pod względem długości (w porównaniu do 04 i 02) wersja. Jest on lekko łukowato wygięty - jakby zgarbiony, mierząc 18 cm. Jeśli chodzi o elementy pozwalające dopasować kąt ustawienia ekranu, to wyposażony jest on w te same stawy co poprzedni model.
Tyle że tutaj zawias zamocowany w połowie uchwytu stabilizowany jest dwiema śrubami, co pozwala na łatwiejszy dostęp do niego zarówno od strony kierowcy jak i pasażera, czy jak kto woli dla leworęcznych i praworęcznych osób (patrz poniższa fotka)
Dźwignia przyssawki ukryta jest tym razem w wycięciu obudowy - przez co całość jest bardziej estetyczna, ale nieco trudniej przyssać jest uchwyt do szyby.
Ramka dla telefonu
Skoro poznaliśmy już same uchwyty HR Design, tp czas przyjrzeć się ramce, którą mocujemy na ich końcu. Ten model przeznaczony jest jak już wspomniałem dla HTC Touch Pro2. Ramkę nasuwa się na wystające bolce ramienia, które silnie łapią się jej plastiku - ponowne rozłączenie tych elementów wymaga przyłożenia sporej siły.
Umieszczenie w niej PDA jest bardzo proste. Wystarczy położyć go na ramce i docisnąć. Wtedy małe łapki wystające po bokach łapią się części klawiaturowej - wsuwają minimalnie pomiędzy ekran a klawiaturę.
Wszystkie ważne elementy są odsłonięte i łatwo dostępne - głośnik zlokalizowany przy kamerze z tyłu, sam obiektyw aparatu, przycisk wyciszania mikrofonu, a nawet otwór na smycz przy dolnej krawędzi.
Warto zaznaczyć, że mimo mocnego uchwytu jaki zapewnia ramka, klawiatura jest nadal dostępna - ekran można swobodnie wysuwać.
Carcomm
Poznaliśmy już z bliska uchwyty firmy HR Design, teraz czas na czwarty z dostarczonych do nas uchwytów - rozwiązanie firmy Carcomm. Jak już wspomniałem na wstępie, jest to jedyny aktywny uchwyt, który automatycznie dostarcza energię do telefonu, zaraz po umieszczeniu go w jego objęciach. W pudełku z uchwytem firmy Carcomm przychodzi mnóstwo elementów dodatkowych. Oto zdjęcie całego zestawu:
Zacznijmy może od samego ramienia. Jeśli pamiętacie pierwsze zdjęcie zamieszczone w tym artykule, to wiecie już, że jego ramię jest najkrótsze ze wszystkich dostarczonych do nas uchwytów. Dodatkowo koniec do którego mocuje się ramkę dla PDA, wyraźnie różni się od tego który widzieliśmy w przypadku produktów konkurencji. Nie posiada on bowiem standardowego złącza - czterech wystających plastikowych łapek. Tutaj element w którym umieszcza się urządzenie, należy przykręcić na stałe dołączonymi do zestawu śrubami.
Ramię to posiada tylko jeden ruchomy staw - kulkowy, który dodatkowo nie jest stabilizowany żadną śrubą. Po prostu na tyle ciężko się go obraca, że śruba nie jest potrzebna. Mimo że producent nie zamieścił tutaj stawu zawiasowego, który w konkurencyjnych modelach zamontowany był w połowie długości ramienia, nie odczuwa się specjalnie jego braku. Zastosowano bowiem sprytny zabieg, polegający na stałym wygięciu końca ramienia, dzięki czemu w czasie montażu można go odpowiednio ustawić. Jednak ewentualna zmiana położenia wymagająca znacznego przestawienia ekranu, wymaga odessania i ponownego montażu uchwytu do szyby.
Przyssawka w tym uchwycie jest raczej niewielka i mocuje się ją do szyby w inny sposób niż w uchwytach HR Design - tutaj za zassanie powietrza odpowiada śruba.
Rozwiązanie to jest mniej wygodne i wymaga poświęcenia więcej czasu. Trzeba bowiem przez chwilę trzymać uchwyt dociśnięty do szyby i kręcić wspomnianą śrubą, gdzie w uchwytach HR Design wszystko trwa zaledwie jedną czy dwie sekundy. Tak natomiast wygląda sam element utrzymujący telefon jeszcze przed jego zamocowaniem na końcu uchwytu. Jak można zauważyć na poniższym zdjęciu, ładowarka samochodowa podpięta jest do niego na stałe.
W komplecie z uchwytem przychodzą dwa zestawy śrub (jedne to śruby z nakrętkami, a drugie to wkręty) i dodatkowy element, którego przeznaczenie może na początku nie być zbyt jasne. Po co nam dodatkowy staw kulkowy? Bo tym jest ten nowy element widoczny na poniższych fotkach.
Dopiero gdy zajrzymy do instrukcji obsługi-montażu, dowiemy się do czego on służy. Otóż gdy nie chcemy korzystać z ramienia zakończonego przyssawką, to ramkę dla telefonu zamocować można bezpośrednio do kokpitu pojazdu, wkręcając pomiędzy ramkę a deskę rozdzielczą właśnie ten dodatkowy staw, zapewniający możliwość dopasowania kąta ułożenia ekranu względem kierowcy. Należy przykręcić go wspomnianymi wkrętami, a samą ramkę mocuje się do niego śrubami z nakrętkami - widać do dokładnie na poniższym rysunku.
Tak wygląda natomiast ramka przykręcona bezpośrednio do ramienia. Jak dla mnie śruby te nie są specjalnie estetyczne i według mnie sposób łączenia elementów zastosowany w uchwytach HR Design jest znacznie prostszy oraz bardziej schludny.
Na poniższym zdjęciu może wydawać się, że telefon nie został wsunięty do samego końca, jednak w rzeczy samej dalej już nie wejdzie - ta szpara najwyraźniej to celowy zabieg.
Na zdjęciu całego zestawu zapewne zauważyliście dziwną małą kostkę na czerwonym kablu. Też zastanawiałem się, po co do tego zestawu dodano samochodowy bezpiecznik - to ten właśnie dziwny element poniżej. Okazuje się jednak, że producent dostarcza go w komplecie dla tych, którzy chcieliby wpiąć kabel prowadzący z ramki bezpośrednio do instalacji elektrycznej samochodu. Wtedy zaleca się umieszczenia na tym torze dodatkowego bezpiecznika, aby ochronić obwody PDA przed przepaleniem.
Kolejny element dodatkowy, to czarny dysk, który podobnie jak w uchwycie HR Design 06, pozwala zamocować ramię uchwytu nie tylko do szyby ale i do deski rozdzielczej. Dysk ten podklejony jest taśmą dwustronną.
Aby zapewnić maksymalną siłę przyssania ramienia do podłoża, producenta dodaje w komplecie również jednorazową ściereczkę odtłuszczającą, którą należy przetrzeć szybę lub dysk oraz miejsce na kokpicie, do którego chcielibyśmy przyssać/przylepić uchwyt.
Podsumowanie
Zatem które z rozwiązań jest lepsze? Chyba trudno wskazać jednoznacznego lidera tego zestawienia, gdyż w dużej mierze wynik zależy tutaj od samochodu który posiadamy. Czasem przydać się może długie ramię, czasem wystarczy o połowę krótsze. Nie warto jednak zamawiać na wszelki wypadek najdłuższego z dostępnych uchwytów. Dlaczego? Ponieważ im dłuższe ramię i im większy ciężar zawieszony na jego końcu, tym większa siła działająca na koniec uchwytu w czasie jazdy. Nie chodzi nawet o to, że uchwyt mógłby odczepić się od szyby. Ale zawieszony w nim telefon może mocno się kołysać i wpadać w wibracje (szczególnie podczas jazdy po nierównej powierzchni polskich dróg), które obniżają komfort nawigacji zmuszając nas gonienia wzrokiem podskakującego ekranu. W niektórych przypadkach (szczególnie gdy telefon sporo waży) warto wtedy tak ustawić ramię, aby ramka z telefonem opierała się gdzieś o powierzchnię kokpitu, celem zapewnienia większej stabilności urządzenia.
Patrząc na wyposażenie dodatkowe, na prowadzenie wysuwa się oczywiście uchwyt Carcomma, ale mnie jakoś nie przypadł on do gustu. Te śruby którymi trzeba skręcać poszczególne elementy wyglądają dla mnie mało estetycznie, przyssawkę też trudniej się mocuje, a ramię jest w nim najkrótsze i oferuje mniejszą swobodę w dopasowywaniu kąta położenia ekranu. Jedyny plus to fakt braku konieczności zakupu osobnej ładowarki i ręcznego podpinania kabla za każdym razem, gdy umieszczamy telefon w jego objęciach.
Gdybym miał wybierać z tych czterech, postawiłbym raczej na jeden z krótszych uchwytów HR Design (środkowe na poniższej fotce), które według mnie robią wrażenie najsolidniejszych i najlepiej się prezentują w samochodzie.
Dodatkowo jest jeszcze kwestia ceny - uchwyty firmy HR Design to wydatek 69 zł sztuka (uchwyt + ramka). Do tego doliczyć trzeba jeszcze ładowarkę, która kosztuje około 30-40zł. Gdybyśmy chcieli w późniejszym czasie wymienić ramkę na model dopasowany do innego telefonu, to taka ramka HR Design wyceniona jest na 39zł. Natomiast opisany uchwyt firmy Carcomm to już wydatek 369zł - według mnie nie zasługuje na tak wysoką cenę. Oto odnośniki do poszczególnych uchwytów HR Design:
- Model 02
- Model 04
- Model 06
- ramka jako osobny produkt (dla HTC Touch Pro2)