Oto spis zawartości pudełka:
- palmtop
- plecki z pokrywą ochronną na ekran
- podstawka synchronizacyjna zakończona kablem USB oraz szeregowym
- zapasowy rysik
- ładowarka
- przejściówka pozwalająca na bezpośrednie wpięcie ładowarki do PDA
- płytka z Interwrite Pro
- płytka z MS Outlook 2002 i pozostałymi aplikacjami dostarczanymi z tym modelem PDA (m.in. doskonała gra 3D - wyścigi motocyklowe działające w trybie multiplayer poprzez WLAN, oraz kilka programów do szerokopasmowej komunikacji bezprzewodowej)
Co my tu mamy ...
Na pierwszy rzut oka iPAQ serii 54xx nie różni się specjalnie od poprzednich modeli. Jedynie układ klawiszy sprzętowych i joypada został dość mocno zmodyfikowany. Szczerze mówiąc to nowy image tego PDA niespecjalnie przypadł mi do gustu. Nadal uważam iż najładniejszymi palmtopami tej firmy (jeśli nie w ogóle) są iPAQi 38/39xx.
iPAQ w porównianiu z Palm Vx:
Po dokładniejszym obejrzeniu palmtopa z zewnątrz można dostrzec kolejne innowacje w jego konstrukcji. Zmniejszono nieco rozmiar czarnego elementu górnej części obudowy (jest on teraz niższy ale szerszy - no i ma logo HP. Patrząc od przodu znajdują się na nim 3 diody (ładowanie/alarm, bluetooth, WLAN), czujnik światła oraz przycisk on/off. Poniżej ekranu rozmieszczono standardowy zestaw czterech klawiszy (kalendarz, książka adresowa, poczta, itask) i pięciokierunkowy joypad. Pod nim w lekkim wyżłobieniu znajduje się cienki pasek - skaner odcisków palców.
Na górnej ścianie obudowy również widzimy kilka zmian: po pierwsze brak gniazda dla słuchawek (które przeniesiono na spód PDA), a jego miejsce zajmuje antena odpowiedzialna za komunikację bezprzewodową.
Na bocznych ściankach poza modyfikacją klawisza nagrywania nic nowego nie znajdziemy. Ów klawisz składa się teraz z dwóch części. By wywołać aplikację Notes należy przycisnąć obie naraz, a wciśnięcie jednej z nich powoduje zmianę poziomu głośności.
Dół palmtopa poza portem szeregowym/USB, portem dla plecków, otworem do resetowania, zawiera wspomniane już gniazdo dla słuchawek, które pozwala również na podłączenie zewnętrznego mikrofonu!
Zazwyczaj przy opisach iPAQów mało kto skupiał się na tylnej ścianie obudowy. Nic dziwnego, bowiem dopiero w edycji 54xx zastosowano wymienną baterię, o którą walczyli użytkownicy poprzednich palmtopów tego producenta. Pod gniazdem na ogniwa zasilające można ujrzeć jeszcze jedną ciekawą rzecz - port dla karty SIM, ukryty pod małą plastikową zaślepką. Znalazł on się tam dlatego iż obudowa palmtopa zostanie wykorzystana przy konstruowaniu następnego PDA HP - modelu serii 56xx, który to będzie wyposażony w moduł GSM/GPRS. Innymi krokami w tą stronę wydają się być: gniazdo na słuchawki i mikrofon (zestaw słuchawkowy), przyciski kontroli głośności, a także alarm wibracyjny. Brakuje tylko zielonej i czerwonej słuchawki.
Po pierwszym odpaleniu palmtopa wręcz oślepił mnie blask ekranu. Jest to chyba najlepszej jakości panel LCD jaki można sobie wymarzyć w urządzeniach przenośnych. Przy maksymalnych ustawieniach podświetlania praktycznie nie da się na niego patrzeć bez mrużenia oczu - biel jest naprawdę biała, a czerń ... czarna. Do codziennej pracy wewnątrz pomieszczeń w zupełności wystarcza drugi z 20 poziomów podświetlania ekranu. Źródło światła zostało zamontowane pod ekranem. Zapewnia to równomierne podświetlanie całej powierzchni 3.8” matrycy. Dodatkowo sprawia iż dokładność pracy czułego na dotyk ekranu jest większa. Owa „szybka” znajduje się zaraz nad ekranem - nie występuje więc przerwa, którą spotykamy w innych PDA gdzie źródło światła znajduje się przy jednej z krawędzi, a promienie padają na matrycę z pomiędzy jej powierzchni i czułej na dotyk szybki.
Skoro już jesteśmy przy ekranie dotykowym to mój poprzedni palmtop - Fujitsu-Siemens Pocket LOOX cechował się słabą jego czułością. Szczególnie po nałożeniu screenprotectora nie zawsze prawidłowo rozpoznawał stuknięcia w ekran. W przypadku iPAQa 5450 nie można narzekać na ten dość ważny element, od którego w dużej mierze zależy komfort pracy z PDA. Nawet z grubym screenprotectorem wsuwanego pod krawędzie ekranu (a nie przyklejanego do jego powierzchni) wszystko działa tak ja powinno.
Nie można też narzekać na szybkość pracy systemu. W większości przypadków czas oczekiwania po wybraniu jakiejś opcji w menu Connections (jeden z momentów gdy PDA dość długo myśli) jest znacznie krótszy niż np. w LOOXie. Dodatkowo po usunięciu pliku DM_k.lnk i przeprowadzeniu kilku innych zabiegów można zauważyć lekkie zwiększenie prędkości reagowania systemu.
Moduły łączności bezprzewodowej - WLAN jak i bluetooth podczas testów działały prawie bez zarzutów. Nawet gdy jednocześnie aktywowane były oba standardy nie zakłócały one swojej pracy - a działają na tej samej częstotliwości 2.4GHz. Nie spowalniały też specjalnie prędkości reagowania urządzenia. Po wprowadzeniu ustawień mojej domowej sieci WLAN palmtop od razu zalogował się do internetu. Połączenie zostało nawiązane przez router z wbudowanym punktem dostępowym sieci bezprzewodowej firmy Linksys. Surfowanie przy pomocy Pocket IE stało się o wiele przyjemniejsze w porównaniu z wolnym transferem, który miałem na co dzień przez GPRS (w sieci Era GSM). Zakosztowałem także rozkoszy bezprzewodowej, ultra szybkiej synchronizacji z moim PC - pełny backup robi się dosłownie 5-9 minut (w zależności od ilości danych)
Największe obawy wiązałem z czytnikiem biometrycznym. Czytając na różnych forach internetowych wątki poświęcone temu modelowi iPAQa dowiedziałem się iż sporo osób narzeka na ten element konstrukcji. Przy pierwszym kontakcie ze skanerem odcisków palców również miałem kilka zastrzeżeń do jego pracy. Dopiero po paru próbach zrozumiałem jak we właściwy sposób z niego korzystać. Po prostu nie wiedziałem jak szybko należy przesuwać nad nim palec i kiedy można zacząć to robić. Otóż w momencie gdy pojawia się na ekranie demonstracja (a najlepiej jeszcze zanim to się stanie) należy przyłożyć palec do skanera tak by jego opuszka znalazła się na joypadzie i powoli przesunąć palec w dół mocno dociskając do podłoża. Czasem już w momencie przykładania palca wyskakuje komunikat o błędzie, gdzie możemy przeczytać że odcisk nie został rozpoznany. Dzieje się tak ponieważ skaner zauważa ruch palca podczas samego umieszczania go w wyżłobieniu obudowy. Należy wtedy chwilkę odczekać - aż wspomniany komunikat zniknie i dopiero wtedy ponownie przesunąć palec w dół.
Nie jestem audiofilem ale według mnie jakość dźwięku odsłuchiwanego przy pomocy słuchawek podpiętych do wyjścia audio palmtopa jest bardziej niż zadawalająca. Nawet po podniesieniu poziomu basów czystość melodii była doskonała. Głośność utworów MP3 odtwarzanych na słuchawkach jest wystarczająca - no ... może mogłaby być nieco wyższa :). Gorzej jest w przypadku wbudowanego głośnika, który w tym modelu iPAQa jest wyraźnie mniejszy i pracuje ciszej. Nagrywanie dźwięku przy pomocy pokładowego mikrofonu daje pozytywne efekty. Przechwytywany głos z odległości kilku metrów (około 5m) w cichym otoczeniu daje się bezproblemowo zrozumieć.
Wraz z systemem operacyjnym palmtopa w pamięci ROM znalazło się kilka nowych, a także zmodyfikowanych aplikacji znanych z poprzednich PDA HP/Compaq. Oto krótki ich przegląd (szerszy opis niektórych z nich znajdziecie w kolejnych artykułach będących poradnikami poprawnej konfiguracji iPAQa do współpracy z różnymi urządzeniami bezprzewodowymi):
- Aplikacja do przeglądania zdjęć iPAQ Image Viwer firmy WestTek (z pakietu ClearVue) dobrze radzi sobie ze zdjęciami leczy tylko w 3 formatach: BMP, JPEG, PNG.
- Menu Settings -> zakładka System -> ikona Power - tutaj poza standardowymi paskami poziomu baterii głównej jak i podtrzymującej widnieją dwie nowe zakładki: Standby oraz USB Charging. W Standby mamy możliwość dostosowywania poziomu rezerwy ogniw zasilających. Jeśli znajdujący się tam pasek przesuniemy do końca w lewą stronę to palmtop będzie pracował dłużej, ale gdy stan naładowania baterii spadnie do poziomu w którym iPAQ wyłączy się i nie pozwoli na ponowne uruchomienie będziemy mieli tylko 12 godzin czasu na podłączenie go do ładowarki. W przeciwnym razie straci on wszystkie dane. Gdy przesuniemy go do końca w prawo sytuacja diametralnie się zmieni - czas realnej pracy palmtopa znacznie spadnie, ale będzie mógł po rozładowaniu pozostawać jeszcze 72 godziny bez obaw o utratę danych. Druga nowa zakładka - USB Charging odnosi się do ładowania palmtopa bezpośrednio z portu USB peceta. W tym okienku możemy wybrać szybkość poboru mocy (ewentualny wybór zależy od tego czy palmtop podpięty jest do zewnętrznego HUBa USB czy bezpośrednio do portu w komputerze)
- Menu Settings -> zakładka System -> ikona iPAQ Audio - pozwala na ingerencję w zaawansowane ustawienia dźwięku. Jest to między innymi podniesienie poziomu basów, dostrojenie jakości mikrofonu, oraz włączenie trybu oszczędzania energii (gdy palmtop nie odtwarza muzyki wbudowany wzmacniacz automatycznie odcinany jest od dopływu prądu).
- Menu Settings -> zakładka System -> ikona Screen - w tym okienku nareszcie pojawiła się opcja: Enable ClearType, która bez potrzeby ręcznego zmieniania wartości rejestru aktywuje renderowanie czcionek w trybie ClearType dla całego systemu.
- Menu Settings -> zakładka Personal -> ikona Password - znajdziemy tutaj opcje, które poza wyborem hasła dostępu i okresu po jakim będzie ono wymagane, pozwalają na skonfigurowanie czytnika biometrycznego. Najpierw aplikacja zapoznaje nas z zasadami korzystania ze skanera, testuje nasze postępy w nauce poprawnego przesuwania palca po jego powierzchni i przyswaja sobie wygląd jego opuszki. Na koniec należy jeszcze wybrać czy decydujemy się wyłącznie na rozpoznawanie odcisku palca, tylko na hasło, czy różne kombinacje obydwu z dostępnych możliwości.
- nowy Bluetooth Manager - aplikacja do uruchamiania oraz konfigurowania modułu (jak w poprzednich modelach palmtopów tej firmy wyposażonych w bluetooth) rezyduje w pasku systemowym na dole ekranu Today. Układ pozycji w okienkach tej aplikacji jest bardziej przejrzysty w porównaniu z poprzednimi wersjami co zapewnia łatwiejszą konfigurację modułu. Posiada on doskonały przewodnik, który krok po kroku instruuje użytkownika jak połączyć się z różnymi rodzajami usług, m.in. z: telefonem komórkowym, komputerem za pośrednictwem ActiveSync, lub z innym urządzeniem pozwalającym na przeglądanie swoich zasobów - np. dysk twardy firmy Toshiba wyposażony w bluetooth.
- iPAQ WLAN - to aplikacja do zarządzania wbudowanym modułem WLAN. Po jej uruchomieniu pojawia się jako animowana ikonka obok ikony Bluetooth Managera. Animacja ta (pojawiające się paski zmieniające kolor) obrazują siłę sygnału aktywnego połączenia bezprzewodowego. Po kliknięciu w ową ikonę rozwija się menu, z którego mamy szybki dostęp do stworzonych wcześniej profili oraz do konfiguracji modułu.
- Nevo Remote - czyli uniwersalny pilot zdalnego sterowania urządzeniami za pomocą portu IrDA. Pozwala na tworzenie wirtualnych „pomieszczeń” w których rozmieszczamy posiadane urządzenia RTV. Lista obsługiwanych modeli poszczególnych urządzeń jest olbrzymia. Dodatkowe profile można pobierać ze strony domowej aplikacji.
Gdy jesteśmy przy pamięci ROM to nie można pominąć faktu iż palmtop ten posiada aż 48MB przestrzeń dla systemu operacyjnego. Jako że okienka Pocket PC 2002 nie okupują całego tego obszaru użytkownik otrzymuje dodatkowe 21MB poza standardowymi 64MB RAMu. Co daje w sumie prawie 85MB dla dodatkowych aplikacji! Owe 21MB dostępne jest jako tak zwany iPAQ File Store czyli wewnętrzna karta pamięci. Warto zaznaczyć również iż pliki tam przechowywane nie ulegną skasowaniu nawet w przypadku twardego resetu.
Problemy? A któż ich nie ma?
Niestety chyba żaden PDA nie jest idealny. Nawet takie cudo jak iPAQ 5450 ma pewne wady. Dla niektórych minusem może być sam ciężar urządzenia i jego wielkość - mnie to specjalnie nie przeszkadza. Jednak oczekiwałem iż za cenę bliską 4.000 zł otrzymam prawdziwie niezawodnego palmtopa. Niestety w czasie dwóch tygodni użytkowania trafiłem na kilka mniej lub bardziej poważnych błędów/niedoróbek.
Jednym z bardziej irytujących problemów jest fatalny wręcz joypad. Nie dość że jest bardzo mały to jeszcze nie reaguje tak jak powinien. Ta usterka jest dość dziwna. Po prostu przy próbie wciśnięcia któregoś z kierunków z „normalną siłą” nic się nie dzieje. By palmtop zareagował trzeba prawie z całej siły przechylić joypad. A nie jest to łatwe, ponieważ posiada on dość duży kąt wychylenia co sprawia iż by wcisnąć kierunek należy przyłożyć siłę do samej krawędzi joypada i to jeszcze brzegiem palca/paznokciem. Gdy położymy na nim całą opuszkę palca nie jesteśmy wstanie wychylić joypada na tyle by palmtop wykrył wciśnięcie klawisza - szczególnie iż jest on lekko obniżony w stosunku do poziomu obudowy palmtopa. Sprawia to wiele problemów na przykład przy czytaniu książek elektronicznych. By zmienić stronę trzeba za każdym razem sięgać po rysik lub też starać się krawędzią palca wcisnąć joypada. Niestety nie wiadomo, w którym momencie następuje kontakt co powoduje iż można przez przypadek przytrzymując klawisz wciśnięty zbyt długo przerzucić kilka stron naraz.
Jak wspomniałem jest to dziwny problem, a to dlatego że gdy wyłączy się podświetlenie ekranu i wychyli lekko joypad w którymś kierunku to podświetlanie się włączy, ale strona książki elektronicznej nie przerzuci się. Czyli palmtop wie że wciskami klawisz ... ale jakoś tak nie do końca. Na stronie wsparcia technicznego HP znalazłem stosowną notatkę wyjaśniającą tą przypadłość. Okazuje się iż iPAQ źle wykrywa wciśnięcie klawiszy gdy kierunek nacisku nie leży dokładnie w linii góra-dół, prawo-lewo. Mam nadzieje że update pamięci ROM załatwi tą sprawę.
Pozostałe klawisze sprzętowe także pozostawiają wiele do życzenia. Co prawda kontaktują bez problemu ale wydają przy tym dziwne trzaski. Inne zastrzeżenia mam do klawisza nagrywania/zmiany głośności. Skoro jest już taki prawie jog-dial to dlaczego nie można przemapować sobie funkcji zmiany głośności na np. przewijanie góra-dół co w przypadku fatalnego joypada byłoby zbawienne. Niestety ani w Menu Settings -> zakładka Personal -> Buttons ani w żadnej innej aplikacji nie ma możliwość zmiany funkcji przypisanych do tych klawiszy. Przeszukałem nawet rejestr wzdłuż i wszerz bez rezultatów. Próbowałem także stworzyć nowe klucze w folderze rejestru, w którym znajdują się pozycje odpowiedzialne za kontrolę pracy pozostałych standardowych klawiszy - te próby również spełzły na niczym. Dodatkowo irytujący jest fakt iż klawiszy tych nie da się wyłączyć. Są one umieszczone w takim miejscu obudowy że łatwo można je przez przypadek wcisnąć podnosząc jednocześnie poziom głośności. Jest to wyjątkowo niepożądane w sytuacjach gdy dźwięki wydawane przez urządzenia elektroniczne są nie na miejscu.
Wymarzony na pierwszy rzut oka element jakim jest alarm wibracyjny też nie do końca jest taki wspaniały. Działa on bowiem bardzo głośno, co sprawia iż jego z założenia dyskretny tryb powiadamiania staje się jak najbardziej jawny.
Jednak nic nie potrafi wyprowadzić z równowagi tak jak niestabilna praca urządzenia. Nie mogę powiedzieć iż palmtop ten często się wiesza. Cały problem, a raczej trzy problemy wynikają prawdopodobnie z jednej usterki systemu. Wygląda na to że czasami Windows CE przydziela zbyt małą ilość pamięci operacyjnej dla uruchomionych programów. Powoduje to występowanie komunikatów o błędach w momencie uruchamiania niektórych aplikacji. Według tej strony wsparcia technicznego HP cierpi na tą przypadłość jedynie program do obsługi modułu WLAN. Lecz u mnie podobne okienka wyskoczyły również przy pracy z Bluetooth Managerem oraz czytnikiem biometrycznym. Objawia się to wspomnianym komunikatem przy próbie uruchamiania wymienionych wyżej aplikacji. Treść tych okienek grozy możecie znaleźć w załączonych do tekstu zrzutach ekranu. Wymagany jest wtedy miękki reset palmtopa, który przywraca możliwość pracy z modułami bezprzewodowymi. Jednak dwa razy ów problem wystąpił przy włączaniu PDA gdy pojawiał się ekran monitujący o sprawdzenie odcisku palca. Niestety pomimo zalecanego przez komunikat restartu urządzenia okienko to wyskakiwało raz po raz, nie przepuszczając mnie przez proces autoryzacji użytkownika. Ciągle moim oczom ukazywał się tekst iż brakuje pamięci wirtualnej by wystartował sterownik czytnika biometrycznego i że należy zrestartować urządzenie. Nawet gdybym chciał ominąć skanowanie palca i wejść do systemu tylko przy pomocy hasła (w Menu Settings -> zakładka Personal -> ikona Password mam wybraną opcję: „PIN or fingerprint”) to i tak nie było to możliwe. Po prostu na ekranie nie widać w tym momencie nic poza okienkiem błędu, które nie da się zamknąć ani w żaden inny sposób ominąć by wpisać PIN. Co ratuje z tej sytuacji? Tylko HARD RESET! Zdarzyło mi się to aż dwa razy, powodując że za każdym z nich traciłem ważne informacje zapisane w pamięci RAM urządzenia.
Swoją drogą powiedzcie mi co to za twardy reset po którym palmtop mimo iż jest całkowicie wyczyszczony nadal żąda hasła oraz odcisku palca? Jak zapomnę tej kombinacji znaków i uszkodzę sobie opuszkę palca to co mam zrobić? Kupić nowego PDA? Możliwe iż należy całkowicie wyciągnąć baterię z urządzenia i pozwolić mu rozładować ogniwo podtrzymujące, ale do sprawdzania tej hipotezy nie miałem już cierpliwości.
Czy było warto?
Pomimo wymienionych wyżej usterek jestem bardzo zadowolony z iPAQa 5450, który jest teraz moim podstawowym PDA. Posiada on wbudowane wszystko co jest mi potrzebne:
- moduł WLAN do szybkiej synchronizacji i swobodnego korzystania z internetu na terenie całego miekszania, a nawet poza jego obszarem
- moduł bluetooth do wygodnego łączenia się z telefonem komórkowym gdy jestem poza domem
- czytnik biometryczny dobrze zabezpieczający palmtopa i znacznie skracający proces autoryzacji użytkownika
- dużą ilość pamięci bo aż 85MB dla dodatkowych aplikacji
- gniazdo SDIO dla łatwego przenoszenia danych np. między aparatem cyfrowym a PDA
Jeśli nie planujecie korzystać z bezprzewodowej sieci komputerowej za pośrednictwem iPAQa, lub też łączyć się z telefonem komórkowym poprzez „sinego zęba” to naprawdę nie ma sensu inwestować w tak drogiego PDA. Szczególnie iż jego bateria nie należy do największych. By upchać wszystkie podzespoły wewnątrz obudowy zdecydowano się na zmniejszenie pojemności ogniwa zasilającego. Można oczywiście nabyć dodatkową identyczną baterię i wymieniać je gdy jedna się rozładuje, lub też pokusić się o zakup ogniwa o większej niż standardowa pojemności (na razie nie dostępna na terenie naszego kraju) ale to znowu pogrubia palmtopa i nie pozwala na korzystanie z plastikowej obudowy ochronnej, z której jestem niezmiernie zadowolony. Większość jeśli nie wszystkie usterki są natury programowej, więc fachowcy ze stajni HP powinni w najbliższej przyszłości rozwiązać te problemy.
Dokładne sprawdziany baterii oraz test wydajności systemu wykonany przy pomocy aplikacji specjalnie do tego celu przeznaczonej znajdziecie już za kilka dni na naszym serwisie.
Oto zebrane i wypunktowane dla większej przejrzystości zalety jak i wady palmtopa HP iPAQ 5450.
Plusy:
pakiet lokalizacyjny system Pocket PC 2002
dobrej jakości wbudowany mikrofon
bardzo dobra jakość odtwarzanego dźwięku na słuchawkach
przyciski kontroli głośności
wymienialna bateria
alarm wibracyjny
gniazdo SDIO
wejście na zestaw słuchawkowy (mikrofon lub/oraz słuchawki)
moduł WLAN oraz jednocześnie bluetooth
doskonałej jakości ekran
czytnik biometryczny
odłączany przewód ładowarki oraz adapter pozwalający na bezpośrednie podpięcie go do PDA
przewód synchronizacyjny zakończony złączem szeregowym oraz USB
85MB pamięci dla aplikacji (21MB ROM oraz 64RAM)
Minusy:
zbyt cichy głośnik
brak polskiej instrukcji obsługi
mniejsza bateria
zbyt głośny alarm wibracyjny
nie odłączany kabel synchronizacyjny od podstawki
trzeszczenie klawiszy
fatalny joypad
nieprzemapowywalne klawisze głośności
komunikaty o błędach przy uruchamianiu modułów bezprzewodowych
hard resety wynikiem nieprawidłowej inicjalizacji sterowników czytnika biometrycznego
dziwne hard resety nie usuwające hasła jak i zapisanego odcisku opuszki palca