Jak pisze portal The Verge, twórcy Rdio zdecydowali się w końcu rozszerzyć listę krajów, które mogą za darmo korzystać ze streamingu, między innymi o Polskę. W opcji bezpłatnej do naszej dyspozycji oddano, podobnie jak w Deezerze czy Spotify (w tym ostatnim wypadku ograniczenie tyczy się tylko telefonów), jedynie możliwość słuchania stacji radiowych z ograniczoną ilością pominięć utworów przerywanych co jakiś czas reklamami (na razie przede wszystkim samej usługi). Oczywiście możemy też korzystać ze stacji, która odtwarza jedynie muzykę dodaną do ulubionych.
Jeśli zaś chodzi o odświeżenie aplikacji, to poza zmianą samego wyglądu uproszczono też poszczególne sekcje poprzez ich łączenie i zmianę nazw. Przykładowo teraz dostępny jest tylko jeden widok o nazwie Trendy, który zawiera wszystko co związane z popularnymi utworami, albumami, itd. Kolekcje natomiast zamieniły się w Ulubione.
Nowe wersje aplikacji Rdio możecie już pobierać z App Store oraz Google Play.