W połowie lipca Google zapowiedziało udostępnienie w ramach pakietu Play Services nowego API do bezprzewodowej komunikacji z urządzeniami będącymi w najbliższym otoczeniu. Teraz, praktycznie miesiąc później, zakończono proces udostępniania nowej wersji pakietu użytkownikom i opublikowano dokumentację oraz nowe SDK. Przy okazji ujawniono też małą niespodziankę.

Google już od jakiegoś czasu rozluźnia więzy swoich usług z portalem społecznościowym Google+. Teraz przyszła kolej na tego typu ruch w wypadku opcji beta-testów wbudowanej w sklep Google Play. Przedstawiciele firmy z Mountain View właśnie ogłosili dodanie dwóch nowych metod dodawania testerów.

W mijającym tygodniu udostępniona została finalna kompilacja środowiska Androida Studio w wersji oznaczonej numerkiem 1.3. Jakie nowości czekają na programistów? Przede wszystkim wbudowane zarządzanie pakietem SDK Androida, wsparcie dla pisania kodu natywnego w C++ czy obsługa nowych adnotacji i funkcji data binding.

W nowej wersji środowiska Visual Studio firma Microsoft postawiła na umożliwienie programistom tworzenia aplikacji dla wielu platform, w tym także Androida. By to ułatwić, przygotowano emulator Androida oparty o technologię Hyper-V (tak samo, jak w wypadku Windows Phone).

Od kilku miesięcy w sieci pojawiały się plotki i przecieki na temat nowej aplikacji czy technologii (nie było to jeszcze jasne) od Google, która miała pozwalać na komunikację urządzeń będących w miarę blisko siebie poprzek wykorzystanie różnych środków (np. Bluetooth, Wi-Fi, etc.). Jak donoszą redaktorzy z Android Police, na początku tego tygodnia firma z Mountain View nareszcie oficjalnie zaprezentowała rozwiązanie o nazwie Nearby.

Pod koniec zeszłego roku Google udostępniło pierwsze stabilne wydanie środowiska Android Studio. Już wtedy można było przewidzieć, że firma nie będzie rozwijać jednocześnie dwóch narzędzi (Android Studio i dodatki do Eclipse) i lepiej przygotowywać migrację do Android Studio. Teraz Google to potwierdziło poprzez wpis na oficjalnym blogu dla deweloperów.

Do tej pory, jeśli ktoś chciał publikować w sklepach Apple zarówno aplikacje dla iOS jak i OS X, musiał wykupować dwie subskrypcje po 99 $ każda. Jednak na tegorocznej konferencji WWDC, Apple zapowiedziało w końcu połączenie obu programów w jeden. Jak informuje serwis 9To5Mac, teraz wystarczy raz zapłacić sto dolarów i otrzyma się dostęp do wszystkich materiałów oraz możliwość publikowania oprogramowania w obu sklepach.

Do tej pory Chromecast służył przede wszystkim do odtwarzania filmów czy pokazów zdjęć. Były już co prawda oryginalne zastosowania (np. wyświetlanie na telewizorze kortu tenisowego, podczas gdy smartfon służył za rakietę tenisową), ale nie były one oficjalnie wspierane przez Google i wymagały odrobiny kreatywności podczas pisania kodu. Teraz to się zmieni, ponieważ Google udostępniło oficjalne API do takich zastosowań.

Od dawna wiadomo, że Microsoft ma spory problem z ilością aplikacji dostępnych dla mobilnych platform tej firmy. Jest ich wyraźnie mniej niż u konkurencji, a te co są zwykle nie są zbyt często aktualizowane (idealnym przykładem jest tu oficjalny klient Instagram). Dlatego Gigant z Redmond zdecydował się na drastyczne środki - podczas wczorajszej konferencji BUILD ogłoszono, że programiści będą mogli niemal automatycznie przekonwertować swoje aplikacje dla Androida czy iOS.