Chodzi konkretnie o niezadowalającą wydajność aktualizacji Android Wear na Moto 360. Takich problemów należało się spodziewać, ponieważ Motorola jako jedyna zdecydowała zastosować się w swoim zegarku przestarzały procesor OMAP firmy Texas Instruments zamiast układu Snapdragon od Qualcomma, jak inni producenci. Ponieważ TI już się nie zajmuje procesorami dla urządzeń mobilnych, to o wszelkie poprawki i aktualizacje sterowników jest trudno, co prędzej czy później musiało się tak skończyć.