Pamiętacie Mio Lovebird? Czyli telefoniczną edycję GPSowych palmtopów linii P560? Urządzenie to zostało zaprezentowane na odbywających się właśnie targach Computex, tyle że pod inną nazwą. Mio Lovebird to teraz Mio Leap G50. Choć jakoś tego "skoku" już od lat nie widzę w produktach tego producenta. Wciąż ładują ten sam sprzęt do nieco inaczej wyglądających obudów. Całe szczęście pokazano również kilka innych, nieco ciekawszych urządzeń, jak Mio Leap K1 oraz PNA z wbudowanym aparatem cyfrowym o matrycy 8.2MPix, czy raczej aparat z wbudowanym PNA... Zacznijmy może od tego nieszczęsnego Mio Leap G50.
Co należy rozumieć przez ten sam sprzęt? 400MHz CPU Samsunga, moduł telefonii GSM/GPRS/EDGE, 64MB pamięci RAM, ekran 320x240 punktów, aparat 2Mpix, slot na karty microSD oraz BT i WiFi - nic nowego. Z nieco ciekawszych parametrów wymienić można 2GB pamięci ROM, a także okienka WM 6.1 Professional. Mio Leap G50 mierzy 98 x 58.5 x 14.2 mm, przy 119 gramach wagi.
Natomiast Mio Leap K1 to pierwsze urządzenie z systemem Windows CE (z własną nakładką graficzną producenta), będące nie tylko PNA ale również telefonem komórkowym, dysponującym dwoma ekranami i klawiaturą numeryczną. Jeden ekran jest mały (1.69" OLED) i służy do obsługi funkcji telefonicznych, a na tylnej powierzchni zainstalowano większy, bo 2.6" wyświetlacz dla obsługi nawigacji. Grubość tego urządzenia to zaledwie 14.5 mm. Posiada on m.in. trójzakresowy moduł telefonii komórkowej GSM/GPRS, slot na karty microSD, aparat 2Mpix, Bluetooth i odbiornik GPS na SiRF Star III.
Natomiast praktycznie nic nie wiadomo na temat wspomnianego aparato-PNA. Oto kilka zdjęć tego urządzenia:
Wszystkie fotki pochodzą z witryny ePrice
