W tym pierwszym wypadku wygląda to wyjątkowo słabo, ponieważ HMD w jeden kwartał sprzedało więcej telefonów niż rozeszło się Pixeli przez cały rok. Trudno się jednak temu dziwić patrząc na to, że HMD pokrywa większość półek cenowych i jest łatwo dostępne niemal na całym świecie. Pixele z kolei są drogie i oficjalnie dostępne tylko w kilku krajach (a ich sprowadzenie do pozostałych zwiększa i tak już wysoką cenę).
To jednak ciągle bitwy w mniejszym kawałku Androidowego tortu - HMD wciąż daleko do Samsunga, Huawei czy Xiaomi. Jeśli jednak dalej będzie tak rosnąć, to być może za kilka lat będzie w stanie im zagrozić.