Finalna (lub prawie finalna) kompilacja Androida 5.0, którą Google właśnie udostępniło w postaci obrazów systemu posiadaczom Nexusów 5 i 7 (2013) zawiera wiele drobnych zmian w stosunku do wersji sprzed kilku miesięcy. Poza oczywistym dopracowaniem interfejsu pojawiło się też sporo przydatnych nowinek, które w serii artykułów zatytułowanej "Lollipop Feature Spotlight" opisali redaktorzy z serwisu Android Police.
Kilka dni temu Google przedstawiło nowe Nexusy i oficjalnie zaprezentowało Androida 5.0. Wówczas padło zapewnienie, że aktualizacja starszych modeli pojawi się w ciągu nadchodzących tygodni. Chwilę później natomiast serwis Android Police dowiedział się, że start aktualizacji planowany jest na 3 listopada. Teraz natomiast okazuje się, że Google udostępniło zaktualizowane obrazy z nowym systemem dla posiadaczy Nexusa 5 i 7 (2013), o czym poinformowano na oficjalnym blogu.
Gdy wczoraj pisaliśmy o nowych Nexusach i oficjalnej zapowiedzi nowego Androida, nie była jeszcze znana żadna przybliżona data premiery aktualizacji dla starszych urządzeń od Google. Firma ograniczyła się jedynie do stwierdzenia "w ciągu nadchodzących tygodni". Teraz jednak serwisowi Android Police udało się potwierdzić datę premiery aktualizacji dla pierwszych modeli u dwóch zaufanych źródeł.
Wczoraj pisaliśmy o pokazaniu przez Google nowych Nexusów oraz oficjalnej zapowiedzi nowego Androida. Firma z Mountain View orzy tej okazji podała również listę starszych Nexusów, które otrzymają aktualizację. Chwilę później to samo zrobiła Motorola. Jeszcze wcześniej HTC obiecało, że flagowce tej firmy otrzymają nowego Androida w ciągu 90 dni od udostępnienia kodu przez Google (nie licząc czasu zatwierdzania przez operatorów).
Technologia w ciągu ostatnich kilku lat poczyniła ogromne postępy w zakresie miniaturyzacji. Bardzo dobitnie pokazują to porty klasycznych gier komputerowych dla tabletów i smartfonów, np. serii GTA, Baldur's Gate czy pierwszych części Max Payne i Bioshock. Jest też inny sposób na pokazanie jak duży postęp się dokonał, np. próba uruchomienia desktopowego systemu operacyjnego na zegarku.
Apple razem z wypuszczeniem iOS 7 wprowadziło nowy rodzaj zabezpieczenia urządzeń mobilnych przed kradzieżą o nazwie iCloud Activation Lock. Uniemożliwia ono korzystanie ze smartfona czy tabletu nawet po przywróceniu do ustawień fabrycznych. By odblokować takie urządzenie konieczne jest zalogowanie się na konto właściciela. Utrudniło to życie złodziejom, ale nie tylko. Mniej świadomi użytkownicy sprzedając swoje iPhone'y nie pamiętali o blokadzie i nowi właściciele zostawali z problemem.
Prawie dwa tygodnie temu była premiera iOS 8.0, a zaraz później dwóch poprawek naprawiające poważne błędy. Teraz natomiast Apple zabrało się już za testowanie iOS 8.1. Ma to zapewne związek z uruchomieniem w przyszłym miesiącu usługi Apple Pay w USA oraz premierą systemu OS X 10.10. Nie przeszkodziło to jednak w dodaniu kilku zmian oraz poprawek niezwiązanych z jednym i drugim.
Jeśli macie kłopoty z iOS 8 i chcecie spróbować je rozwiązać resetowaniem samych ustawień do stanu fabrycznego, a aktywowaliście już iCloud Drive, radzę się wstrzymać. Jak donoszą redaktorzy z portalu MacRumors, opcja ta przy okazji może "wyczyścić" dokumenty iWork z iCloud Drive na wszystkich urządzeniach.
Trzeba przyznać, że Apple szybko uporało się z problemami w iOS 8.0.1 - mimo obietnicy udostępnienia łatki w ciągu kilku dni, pojawiła się ona praktycznie dzień później. Dzisiejszego ranka pojawiła się wersja 8.0.2, która naprawia kłopoty posiadaczy iPhone'ów 6 i 6 Plus wywołane przez poprzednią aktualizacją. Niestety, innych błędów już niestety nie (np. resetowania się kolejności ikon w menu udostępniania).
Wczoraj wieczorem Apple zaczęło udostępnianie aktualizacji systemu iOS do wersji 8.0.1. Łatka miała naprawiać szereg błędów, z którymi zetknęli się użytkownicy po premierze wersji 8.0 (między innymi tego, który wstrzymał przyjmowanie do App Store programów wykorzystujących HealthKit). Niestety, jak pisze portal Ars Technica, szybko okazało się, że poprawka wprowadza kolejne błędy i odcina użytkowników od funkcji telefonu czy Touch ID.