Ostatnie newsy
Od kilku dni w sieci pojawiały się informacje, wedle których 3 września miała zostać udostępniona finalna wersja Androida 10 (Q) dla Pixeli. Pochodziły one głównie od operatorów, który opublikowali taką informację odrobinę przed czasem.
Pod koniec 2017 roku, Google udostępniło nieco przyciętą wersję Androida o nazwie Go, która była przeznaczona dla słabszych urządzeń mających jedynie 1 GB RAMu. Do tej pory jednak nie wypuszczono obrazu emulatora z tym systemem.
Kilka tygodni temu Google dodało do oficjalnego klienta Gmaila dla Androida możliwość przełączania się mędzy kontami pocztowymi poprzez przesunięcie palcem w górę lub w dół nad awatarem w prawym górnym rogu ekranu.
Apple rozwija bibliotekę ARKit dla urządzeń z systemem iOS, zaś Google ma konkurenta dla iOS oraz Androida o nazwie ARCore. A przynajmniej tak nazywał się on do niedawna, ponieważ jakiś czas temu po cichu nazwę zmieniono na Google Play Service for AR.
Google swego czasu oferowało wiele dublujących się komunikatorów. Jakiś czas temu zaczęło robić z tym porządek, dzięki czemu powoli ich liczba się zmniejsza. Ostatnio "pod topór" poszedł system komunikacji wbudowany w serwis YouTube.
Odkąd Google udostępniło swoją usługę Photos, na terenie Unii Europejskiej oficjalnie niedostępna była dosyć ważna opcja, mianowicie rozpoznawania ludzi na zdjęciach, by móc potem łatwo wyszukiwać fotografie z konkretnymi osobami.
W internecie od dawna trwały spekulacje, jaką nazwę będzie nosiła kolejna wersja Androida. W końcu słodyczy, których nazwa zaczyna się Q zbyt wiele nie ma. Ostatecznie okazało się jednak, że Android Q stanie się po prostu Androidem 10, bez żadnej nazwy.
Na początku czerwca pisaliśmy o cichym rozpoczęciu wdrażania przez Google odświeżonego interfejsu klienta sklepu Play, który został dopasowany do nowej odsłony stylu Material Design. Później firma zdążyła kilka razy go wycofać i udostępnić jeszcze raz.
Przy okazji zapowiedzi Androida Q, firma z Mountain View wspomniała również nieco o nowościach w aplikacji Digital Wellbeing. Jedną z nich miał być tryb skupienia, blokujący dostęp do aplikacji oznaczonych jako rozpraszające. Okazało się jednak, że szybciej zaimplementował to twórca ActionDash.
Dwa lata temu firma z Mountain View udostępniła odchudzoną wersję Androida z dopiskiem "Go" w nazwie. Razem z nią przygotowano także pakiet lekkich wersji aplikacji z tym samym dodatkiem w nazwie. Większość z nich oficjalnie była jednak dostępna tylko dla Androida Go, a część dodatkowo miała również ograniczenia regionalne.