VLC w wersji beta w końcu przyjęty do Google Play
Nieco ponad tydzień temu pisaliśmy o zgłoszeniu oficjalnej bety odtwarzacza VLC do Google Play. Proces ten trwał dosyć długo, jak na sklep z aplikacjami dla Androida, ale wczoraj w końcu zakończyl się pozytywną decyzją (o czym informuje portal The Verge) i wspomniany player można już za darmo pobrać z Google Play. Niestety, udostępniona wersja zadziała jedynie na urządzeniach z procesorami ARMv7 obsługującymi instrukcje NEON.
W pozostałych przypadkach użytkownicy muszą uzbroić się w cierpliwość i czekać aż deweloperzy udostępnią odpowiednie kompilacje również dla ich sprzętów lub też zaryzykować i pobrać kompilacje nightly dla swojego układu z tej strony.
| |
Jak radzi sobie nowy odtwarzacz? Byłem pozytywnie zaskoczony płynnością odtwarzania filmów na mojej Zetce bez włączonej akceleracji sprzętowej - problemy zaczynały się dopiero przy filmach o rozdzielczości przekraczającej 1000 pikseli wszerz, a spodziewałem się ich już przy niższych wartościach. Oczywiście przy urządzeniach z układami wyposażonymi w dwa rdzenie i więcej problemów zapewne nie będą sprawiały nawet filmy w HD. Aplikacja bez problemu radzi sobie z napisami. VLC potrafi także odtwarzać multimedia streamowane z internetu (wystarczy tapnąć ikonkę w prawym górnym rogu głównego okna i w oknie, które się pojawi podać adres) czy pliki muzyczne (podobnie, jak w wypadku plików wideo, tak i tu trudno znaleźć nieobsługiwany format) choć do tego drugiego wolę jednak program Google Music.
Aplikacja pozwala ustalić w ustawieniach główny katalog oraz wybrać jego podfoldery, które mają być przeszukiwane dzięki czemu łatwiej uniknąć bałaganu na liście multimediów. W razie potrzeby możemy też bezpośrednio z poziomu listy multimediów w w programie usuwać pliki lub wyświetlać dokładne informacje o nich (dotyczące, np. kodeków zastosowanych do zakodowania ich zawartości). Można również włączyć automatyczne wstrzymywanie odtwarzania po odłączeniu słuchawek i wznowienie po ich ponownym podłączeniu.