Ostatnie newsy
Valve udostępniło kilka dni temu sporą aktualizację Steam Linka dla Androida. Jest to aplikacja, która umożliwia strumieniowanie gier z komputera na urządzenia mobilne z systemem Android. Dzięki niej gracze mogą cieszyć się swoimi ulubionymi tytułami na ekranach smartfonów i tabletów, bez konieczności siedzenia przed komputerem.
Apple ogłosiło w czwartek spore zmiany w obsłudze aplikacji trzecich w Europie, między innymi umożliwienie instalowania aplikacji z innych sklepów niż App Store na iPhone’ach i iPadach oraz nowe możliwości dla przeglądarek internetowych i płatności bezdotykowych. Udostępniono też bety iOS oraz iPadOS 17.4, które wprowadzają te zmiany.
Usługi streamingu gier z chmury pozwalają co prawda grać na smartfonie w najnowsze tytuły z konsol czy pecetów, ale zwykle wymagają do tego podłączenia tradycyjnego kontrolera. Dla wybranych gier oferują jednak opcję sterowania dotykowego.
Na początku października pisaliśmy, że obok Logitecha także Razer postanowił stworzyć “konsolę” do streamingu gier z chmury. Ta firma jednak nie zdecydowała się wówczas podać zbyt wielu szczegółów o swoim urządzeniu, odsyłając zainteresowanych do nadchodzącej konferencji.
Minął raptem tydzień, odkąd Logitech pokazał swoją “konsolę” do streamingu gier, w której sens wielu ludzi z branży powątpiewa (szczególnie biorąc pod uwagę jej cenę), a do Logitecha z podobnym projektem dołączył Razer.
Na początku roku NVIDIA ogłosiła rozpoczęcie testów Fortnite’a w swojej usłudze streamingu gier z chmury. Wówczas były to jednak zamknięte testy dla wybranych użytkowników. W międzyczasie Microsoft zdążył udostępnić ten tytuł w swojej usłudze.
Tytułowa gra jest dość popularną produkcją, nic więc dziwnego, że Epic kombinuje, jak dotrzeć do posiadaczy urządzeń z iOS (ci z Androidem zawsze mogą sobie ręcznie zainstalować plik APK z grą) mimo zablokowania gry przez Apple.
Jeśli jesteście fanami Fortnite’a, zapewne wiecie, że od miesięcy gry nie ma w App Store czy Google Play ze względu na spory jakie Epic toczy z ich właścicielami. O ile na Androidzie nie jest to taki problem (grę można pobrać jako plik APK i zainstalować ręcznie), to użytkownicy iOS byli odcięci.
Ostatnią bardziej znaną próbą łączenia smartfona z konsolą do gier były urządzenia marki Xperia od Sony, które tworzono we współpracy z PlayStation. Pad do gry wysuwał się w nich spod ekranu niczym klawiatura QWERTY w smartfonach HTC z dawnych lat.
W obliczu blokowania przez Apple natywnych aplikacji do streamingu gier z chmury, ich twórcy decydują się na tworzenie webowych wersji. Tak zrobiła już NVIDIA, zapowiedział to już Microsoft, a teraz na taki krok zdecydowało się Google.
