Jakiś czas temu Google obiecało dodanie trybu prywatnego do kilku swoich aplikacji, między innymi Map. W mijającym tygodniu w końcu ruszył proces stopniowego udostępniania go w właśnie w tym programie.
W ciągu ostatnich kilku tygodni głośne były praktyki Google, Microsoftu, Apple czy Amazonie, które przekazywały nagrania ze swoich asystentów głosowych kontraktorom zatrudnianym przez zewnętrzne firmy w celu poprawy systemu rozpoznawania mowy i poleceń.
Od jakiegoś czasu firma z Moutain View kładzie coraz większy nacisk na prywatność użytkowników. Jednym z elementów tych działań jest ogłoszone podczas Google IO dodanie do Map Google trybu prywatnego. Jak będzie działał?
Wspomniany w tytule komunikator od dosyć dawna pozwalał na wycofywanie wiadomości z urządzeń odbiorców, ale tylko przez 48 godzin od wysłania. W najnowszej aktualizacji twórcy w imię prywatności zdecydowali się usunąć ten limit. To jednak nie wszystko.
Razem z Androidem 8.0, Google udostępniło programistom nowe API pozwalające otworzyć klawiaturę ekranową w trybie prywatnym, czyli z wyłączonymi funkcjami analizowania tego, co wpisujemy. Oczywiście wymaga to zaktualizowania zarówno klawiatur, jak i aplikacji.