Ostatnie newsy
W sierpniu zeszłego roku Telegram doczekał się długo oczekiwanych rozmów wideo. Niestety, wówczas były one dostępne tylko do rozmów jeden do jednego. Obiecano jednak dodanie w przyszłości wsparcia dla konferencji. Pod koniec roku pojawiła się opcja masowych czatów głosowych, wciąż brakowało jednak konferencji wideo.
Bank ING stworzył jakiś czas temu serwis Moje Usługi, który pozwala w zebrać w jednym miejscu nasze rachunki za media różnego rodzaju i zautomatyzować ich płatności. Do tej pory był on jednak dostępny tylko jako strona internetowa.
Jeśli posiadacie iPhone’a, ale z jakiegoś powodu marzyło Wam się urządzenie w stylu opaski fitness czy zegarka od Oppo, to w końcu będziecie mogli z nich korzystać (opaska) lub wykorzystać pełnię możliwości (zegarek).
Przy okazji premiery swojej nowej konsoli, Sony udostępniło w zeszłym roku zupełnie nową wersję aplikacji pomocniczej do swoich konsol. Jedną z jej większych wad było usunięcie funkcji listy życzeń dla gier kupowanych w sklepie cyfrowym.
Pandemia “dała kopa” segmentowi zakupów internetowych, z których ludzie zaczęli masowo korzystać z powodu zamykania ich ulubionych sklepów przez rząd lub zwykłych obaw o potencjalne zarażenie na zakupach. Nie dziwi więc jego przyspieszony rozwój.
Jakiś czas temu Microsoft zapowiedział odchodzenie od rozwijania Cortany jako wirtualnego asystenta mającego konkurować z Alexą, Asystentem Google czy Siri i zmianę kierunku rozwoju na bardziej biznesowy.
W zeszłym roku Spotify udostępniło użytkownikom swoich aplikacji mobilnych nowy ekran główny. Główną zmianą było dodanie u góry sześciu kafelków z sugestiami zmieniających się w zależności od pory dnia.
Od kilku lat Opera oferowała posiadaczom urządzeń z iOS przeglądarkę o nazwie Opera Touch, z wyróżniającym się interfejsem od podstaw projektowanym z myślą o obsłudze gestami. Kilka dni temu została ona przemianowana na zwykłą Operę.
Minionego lata Dropbox udostępnił własny menadżer haseł synchronizujący dane z chmurą usługi tej firmy. Był on jednak wówczas dostępny jedynie dla płacących użytkowników, więc ci darmowi musieli obejść się smakiem.
Revolut praktycznie od samego początku swojego istnienia oferował natychmiastowe doładowania konta w aplikacji przy pomocy karty płatniczej. Rodzime usługi pokroju Cinkciarza czy Walutomatu wolały natomiast przelewy natychmiastowe (poprzez oferowanie kont w każdym z polskich banków), ale efekt był ten sam.