Ostatnie newsy
Lata temu popularne były aplikacje, które oferowały pomiar naszego pulsu poprzez próbę analizy obrazu przyłożonego do tylnego aparatu palca podświetlonego diodą LED aparatu. Wyniki oczywiście nie były zbyt dokładne, ale pozwalały uzyskać orientacyjne dane.
Firma z Mountain View ostatnio rozpoczęła krucjatę na rzecz pozbycia się ze swoich aplikacji menu wysuwanego z brzegu ekranu (bywa kłopotliwe przy aktywnych gestach nawigacji). Wygląda na to, że Kolejną jej “ofiarą” będzie klient sklepu Google Play.
Od paru lat Android oferuje dość rozbudowany system motywów, ale Google domyślnie blokuje go jedynie do systemowych paczek motywów i dopiero producenci mogą zmieniać do tego podejście (najczęściej tworząc niezgodne ze sobą formaty i sklepy).
Do tej pory zarówno iOS jak i Android wymagały pełnych aktualizacji systemu w celu dodania obsługi nowych ikonek emoji czy nowych czcionek (choć to drugie stało się możliwe bez aktualizacji systemu w iOS 13). Teraz dowiadujemy się, że Google pracuje nad uniezależnieniem obu elementów od systemu.
Aplikacja Google to tłumaczenia wpisywanego tekstu już od kilku lat oferuje użytkownikom możliwość pobrania słowników do pamięci telefonu, dzięki czemu może ona działać bez połączenia z internetem. Niestety, opcja tłumaczeń w Google Lens do tej pory takiej możliwości nie dawała.
Android na tabletach praktycznie przestał być rozwijany przez Google (niemal cały interfejs obecnie jest już po prostu rozciągniętą na pełen ekran wersją smartfonową). Większość aplikacji Google też nie oferuje już interfejsu przystosowanego dla tabletów.
Format historii (“stories” z angielskiego) szturmem podbija kolejne sieci społecznościowe. Google dostrzegło ten trend i postanowiło dodać te publiczne do wyników wyszukiwania z urządzeń mobilnych.
Jakiś czas temu Google zapowiedziało specjalną edycję swojej aplikacji aparatu dla tańszych urządzeń z serii Android One. Wówczas jednak program nie oferował zbyt wiele i był w sumie zwyczajną aplikacją aparatu plus kilka opcji związanych z oszczędzaniem wbudowanej pamięci.
W obliczu blokowania przez Apple natywnych aplikacji do streamingu gier z chmury, ich twórcy decydują się na tworzenie webowych wersji. Tak zrobiła już NVIDIA, zapowiedział to już Microsoft, a teraz na taki krok zdecydowało się Google.
Kolejny rok, nadszedł więc czas na zakończenie wsparcia kolejnego Pixela, tym razem oznaczonego numerkiem 2. Podobnie jak w zeszłym roku, Google zdecydowało się udostępnić ostatnią aktualizację w grudniu, czyli chwilę po zakończeniu oficjalnego okresu wsparcia.