Użytkownicy urządzeń z Androidem od dłuższego czasu mogą korzystać z komend głosowych bez dotykania telefonu czy tabletu, wypowiadając po prostu hasło "OK, Google", a następnie komendę. Niestety, do tej pory nie działało to w wypadku Android Auto i w samochodzie trzeba było kierować wzrok na ekran smartfona.
Jak donoszą redaktorzy z serwisu Android Police, już jakiś czas temu u niektórych użytkowników pod widżetem wyszukiwarki Google zaczął pojawiać się przezroczysty pasek z dodatkowymi informacjami (np. o pogodzie czy czasie dojazdu do pracy / domu). Niedawno natomiast dostęp do tej opcji zyskała nieco większa grupa osób.
Na początku września informowaliśmy o udostępnieniu przez Google funkcji przeszukiwania zawartości aplikacji zainstalowanych na telefonie. Wówczas jednak dostać się do niej można było jedynie otwierając główną aplikację wyszukiwarki, wpisując jakieś hasło i przechodząc na zakładkę “W aplikacjach”.
Być może pamiętacie, że w czasach Androida 1.x i 2.x można było przeszukiwać z pomocą widżetu Google zawartość zainstalowanych na telefonie aplikacji. Co prawda wyświetlane wyniki wyszukiwania były bardzo proste (tytuł i podtytuł + obrazek lub ikonka), to jednak lepsze to niż nic. Z czasem jednak Google zdecydowało się zrezygnować z tego mechanizmu nie dając nic w zamian. Aż do teraz.
Na początku tego roku pisaliśmy o testach nowej, o wiele bardziej rozbudowanej pogodynki wbudowanej w Google Now. Od tego czasu firma z Mountain View zdążyła udostępnić ją wszystkim mieszkańcom krajów anglojęzycznych, a także umożliwiać przechodzenie bezpośrednio do niej z pomocą skrótu. Kilka dni temu natomiast w końcu trafiła ona do nas.
Już jakiś czas temu po portalach zajmujących się Androidem przewijał się temat streamingu aplikacji dla tego systemu, dzięki czemu można by je wypróbować jeszcze przed pobraniem. Później temat ten przycichł aż do teraz, kiedy na Google IO przedstawiciele firmy z Mountain View oficjalnie zaprezentowali technologię Android Instant Apps.
Pamiętacie jeszcze aplikację Google Goggles? Jeśli nie, to przypomnę, że pozwalała ona na rozpoznawanie tego co "widzi" nasz aparat. Poza kodami QR były to także różne produkty, zabytki, atrakcje turystyczne, etc. Niestety z czasem Google jakby zapomniało o swoim programie i przestało go odświeżać. Niewykluczone jednak, że otrzyma on drugie życie.
Twórcy najpopularniejszej wyszukiwarki rozpoczęli właśnie testy opcji umożliwiającej instalowanie aplikacji dla Androida z Google Play bezpośrednio ze strony wyników wyszukiwania - po dotknięciu przycisku Instaluj / Kup otwiera się po prostu okienko z prośbą o potwierdzenie zamiast przenoszenia użytkownika do klienta Google Play.
Prognoza pogody oferowana przez Google w ramach swojej wyszukiwarki i asystenta Google Now nie wygląda najpiękniej i nie jest zbyt rozbudowana w porównaniu do samodzielnych pogodynek. Wygląda jednak na to, że firma z Mountain View planuje to zmienić, o czym donoszą redaktorzy z serwisu Android Police.
Do aplikacji Google Search dla Androida zawitała nowa, bardzo ciekawa opcja. Otóż jak być może wiecie, Google od jakiegoś czasu indeksuje dane oferowane przez aplikacje firm trzecich. Niestety, żeby zobaczyć te dane w wynikach wyszukiwania, musimy mieć dany program zainstalować wcześniej na telefonie czy tablecie. W ten sposób umyka nam zawartość niedostępna na zwykłych stronach internetowych. Google postanowiło więc temu zaradzić poprzez streaming niezainstalowanych aplikacji.