Z racji wykorzystywania do synchronizacji konta Google, Chrome jako jedna z pierwszych przeglądarek oferowała możliwość zabezpieczenia danych typu zakładki czy zapisane hasła poprzez dwustopniową weryfikację. Obecnie na podobnej zasadzie opcję tę oferuje Microsoft Edge czy Safari, a kilka dni temu doczekał się jej w końcu Firefox.
Jakiś czas temu Chrome dla Androida doczekał się opcji "konwertowania" aplikacji webowych spełniających określone wymagania (tzw. Progressive Web Apps, w skrócie PWA) na paczki androidowe (dzięki czemu mamy skrót w launcherze obok tradycyjnych programów i większość kodu zachowaną w pamięci urządzenia).
Nie wiem czy pamiętacie, ale dawno temu Adobe udostępniło pełnoprawną wtyczkę Flash dla Androida. Przez chwilę ją jeszcze później wspierało, w końcu jednak do wszystkich dotarło, że Flash na urządzeniach mobilnych raczej nie ma większej przyszłości i z rozwoju wtyczki zrezygnowano.
W połowie lipca pisaliśmy o pierwszej większej aktualizacji Firefox Focus, czyli prostej przeglądarki skupiającej się na ochronie prywatności użytkowników. Wtedy pojawiła się chociażby możliwość pobierania plików. Kilka dni temu pojawiła się kolejna większa aktualizacja. Jakie nowości dodano?
Inżynierowie pracujący nad mobilną odmianą ognistego lisa planują odświeżenie interfejsu głównego ekranu przeglądarki. Choć odświeżenie może być tu pewnym nadużyciem, gdyż jego nowa wersja wygląda niemal identycznie jak Chrome (obecnie jedyna różnica to brak ramki wokół paska adresu).
Posiadacze urządzeń z iOS na pokładzie otrzymali właśnie nową wersję mobilnego Firefoksa. Wprowadza ona między innymi nieco zmienioną stronę nowej karty (zawiera ostatnio odwiedzane strony i polecane strony na bazie historii) oraz nowy tryb nocny.
Nieco ponad miesiąc po udostępnieniu pierwszej stabilnej wersji Firefox Focus dla Androida (aplikacji mającej zapewnić nam prywatność w większym stopniu niż tradycyjne przeglądarki), Mozilla wypuściła dużą aktualizację programu uzupełniającą kilka podstawowych braków, jak choćby dodanie możliwości pobierania plików.
W listopadzie zeszłego roku Mozilla przekształciła swoje rozszerzenie służące do blokowania śledzących skryptów i części reklam w samodzielną przeglądarkę internetową. Od jakiegoś czasu fundacja pracuje także nad wydaniem dla urządzeń z Androidem, które kilka dni temu doczekało się wersji Release Candidate.
W grudniu zeszłego roku Mozilla udostępniła oprogramowanie Focus dla iOS, które było dodatkiem do przeglądarki Safari pozwalającym na blokowanie skryptów śledzących nasze poczynania w sieci do celów reklamowych czy społecznościowych. Kilka dni temu natomiast Focus został przekształcony w pełnoprawną przeglądarkę.
Ostatnio rozwój ognistego lisa dla urządzeń z Androidem nieco zwolnił, ale za to wersja dla iOS regularnie otrzymuje aktualizacje dodające nowe opcje. Kilka dni temu pojawiła się kolejna, która podnosi wersję do numerka 3.0. Jakie nowości wprowadza?
