Po przepisach mających ujednolicić gniazdka do ładowania czy wymusić zezwalanie na instalowanie aplikacji z dowolnych źródeł, Unia Europejska bierze się teraz za kwestię baterii w smartfonach.
Po zajęciu się kwestią ujednolicenia gniazdek ładowania (czyli głównie próby zmuszenia Apple do porzucenia Lightning na rzecz USB-C), Unia Europejska zdecydowała się zająć kolejnym problemem smartfonów - czasem życia.
Od jakiegoś czasu na celowniku Unii Europejskiej są giganci technologiczni. Powodów jest wiele: ograniczanie konkurencji na rynku sklepów z aplikacjami, wyszukiwarek czy komunikatorów. Teraz UE chce też walczyć z elektrośmieciami.
Tuż przed końcem zeszłego roku pisaliśmy o obniżeniu przez Apple cen wymiany baterii poza gwarancją w związku z aferą dotyczącą spowalniania telefonów ze zużytymi ogniwami. Kilka dni temu obniżka oficjalnie dotarła również do Polski.
Niedawno iPhone'y 8 zaczęły trafiać do pierwszych nabywców i okazało się, że część z nich ma problem z baterią. Chodzi konkretnie o jej puchnięcie - zdarzały się przypadki, że w momencie otwarcia pudełka w środku znajdował się telefon ze spuchniętą baterią.
Wielu z Was zapewne zna aplikację BetterBatteryStats dla Androida, która pozwala na przeglądanie bardziej szczegółowych informacji dotyczących zużycia baterii w urządzeniu mobilnym i tym samym bardziej efektywne namierzanie aplikacji będących przyczyną jej zbyt szybkiego rozładowywania się.
Już od dłuższego czasu wielu użytkowników iPhone'ów narzeka na przeciętne czasy pracy na baterii tego urządzenia (szczególnie mniejszej wersji). Niestety, firma z Cupertino woli zmniejszać grubość obudowy zamiast poprawić osiągi baterii. Apple postanowiło jednak pomóc użytkownikom w inny sposób, o czym pisze portal TechCrunch.
Wygląda na to, że Apple zmieniło dostawcę baterii dla swoich MacBooków oraz iPadów. Do tej pory za ich produkcję odpowiadał Samsung, ale pałeczkę przekazano do Amperex Technology Limited oraz Tianjin Lishen Battery – dwóm chińskim firmom. Dlaczego Apple podjęło taką decyzję? To podobno Samsung wycofał się ze współpracy.
"... Verbatim przedstawia linię przenośnych ładowarek Power Pack. Użytkownicy iPadów, iPhon’ów, smartfonów, tabletów, czytników e-booków, zestawów słuchawkowych Bluetooth i innych urządzeń mogą zyskać nawet 10 000 mAh dodatkowej pojemności. „Przenośne urządzenia elektroniczne stały się nieodłączną częścią naszego życia. Jednak większej efektywności i mobilności towarzyszy nieustanna troska o czas pracy na zasilaniu bateryjnym — powiedział Simon Keighley, kierownik ds. akcesoriów i urządzeń peryferyjnych w firmie Verbatim. — Nowe ładowarki Verbatim Power Pack oferują konsumentom możliwość znacząco dłuższego korzystania z urządzenia...
Mophie to producent ładowarek bateryjnych dla przenośnych gadżetów. Firma ta stała się znana chyba głównie dzięki ich pleckom bateryjnym dla iPhone – taka obudowa z baterią na pokładzie. Teraz postanowili oni otworzyć się również na inne popularne urządzenia, a który telefon bije ostatnio rekordy sprzedaży? Oczywiście Samsung Galaxy SIII.