W mijającym tygodniu Google udostępniło drugą betę nadchodzącego Androida Q. Prócz poprawek, oficjalnie zapowiedziano kolejną nowość, której niedopracowaną wersję odkryto już w poprzedniej kompilacji. Mowa o systemowej implementacji odpowiednika chat bubbles z Facebook Messengera.
Zgodnie z oczekiwaniami, w mijającym tygodniu Google udostępniło pierwszą publiczną kompilację testową Androida Q. Nowości, które wprowadza nie są wielkim zaskoczeniem, dzięki kompilacji, która wyciekła w styczniu. Mimo wszystko poznaliśmy kilka drobniejszych zmian, których nikt w wersji z wycieku się nie doszukał.
W Androidzie 9 dodało na części urządzeń (do niedawna jedynie Pixeli i tych z serii Android One) aplikację Digital Wellbeing, która pozwala monitorować ile czasu spędzamy w poszczególnych aplikacjach i opcjonalnie nakładać sobie limity czasowe.
Kilka miesięcy temu w sieci pojawiły się plotki, jakoby Google pracowało nad rozwiązaniem mającym pozwolić posiadaczom urządzeń zgodnych z Project Treble na uruchomienie czystego Androida bez flashowania czegokolwiek. Ostatnio w kodzie źródłowym Androida Q zaczęły się w końcu pojawiać ślady kodu za to odpowiedzialnego.
Redakcji serwisu xda-developers udało się uzyskać dostęp do wczesnej wersji Androida Q dla Pixela 3. Na tyle wczesnej, że nie ma jeszcze w ogóle aplikacji Google. Sa już jednak spore nowości względem Androida P - między innymi prawdziwy ciemny motyw oraz kolejne usprawnienia obsługi uprawnień.
Odkąd Google zaczęło "wybielać" Androida w Oreo oraz Pie razem ze swoimi aplikacjami, użytkownicy coraz głośniej domagali się ciemnego motywu zmieniającego kolorystykę wszystkich aplikacji systemowych i możliwie najwięcej tych od firm trzecich.