Na ostatniej konferencji Toshiby, która odbyła się w Rosji, zaprezentowano plan wprowadzenia na rynek nowych produktów w 2008 roku. Wynika z niego, że palmtopo-telefon oznaczony symbolem G920 powinien wejść na rynek u naszego wschodniego sąsiada już na początku pierwszego kwartału przyszłego roku. Natomiast G930 pojawi się dopiero na początku czwartego kwartału 2008 roku. Ponadto na roadmapie zauważyć można było urządzenia oznaczone symbolem G800 oraz G710 i G720 (ten drugi z obsługą GPS), a także urządzenie G450 wyszczególnione jako "USB modem phone". Niestety nie podano żadnych parametrów technicznych tych PDA.
Toshiba opracowała kolejną generację baterii litowo-jonowych. Ogniwa te o nazwie Super Charge ion Battery (w skrócie SCiB), mają charakteryzować się bardzo długim cyklem życia - do 10 lat. Jednak równie ważną, a może nawet bardziej istotną cechą jest fakt, iż 90% naładowania osiągają one już po pięciu minutach od podłączenia do gniazdka. Baterie SCiB trafią na rynek już w marcu 2008 roku, tyle że na początku nie w zastosowaniach "kieszonkowych". Toshiba myśli raczej o napędzanych energią elektryczną skuterach i innych pojazdach mechanicznych.
Toshiba powróciła na rynek PDA w wielkim stylu. Ich pierwszy palmtopo-telefon i aparat z rodziny MS Smartphone, czyli G900 oraz G500, to urządzenia po wieloma względami unikalne. Jeśli myśleliście, że inwencja Toshiby kończy się na tych dwóch urządzeniach, to byliście w grubym błędzie. Otóż na FCC odkryto dokumenty dotyczące kolejnych PDA tej firmy, oznaczonych symbolami G910 oraz G920. Nie ujawniono jeszcze wszystkich parametrów technicznych tych PDA. Wiemy m.in. że te dwa modele różnią się tym, że jeden z nich posiada zintegrowany GPS (prawdopodobnie na układzie Qualcomma). Całe szczęście na FCC udostępniono ich fotki, z których wynika, że będą one zamknięte w obudowie przypominającej komunikatora Nokii.
Już w styczniu przyszłego roku na rynku pojawi się SH-HC032GT4. Cóż to takiego? Takim symbolem oznaczona jest nowa karta pamięci firmowana przez Toshibę, która jest pierwszą na świecie kartą SD, zdolną pomieścić aż 32GB. Karta ta pozwala zapisywać dane z prędkością od 4 do 6 megabajtów na sekundę. Wszyscy szczęściarze posiadający PDA obsługujące nośniki w standardzie SDHC (SD 2.0) muszą przygotować się na wydatek rzędu 695 USD za takie cacko. Wersja o pojemności mniejszej o połowę również będzie dostępna, dokładnie za połowę podanej wyżej kwoty i znacznie wcześniej bo już w październiku.
Niektórzy użytkownicy palmtopo-telefonów Toshiba G900, narzekali na problemy z wyprowadzaniem PDA ze stanu uśpienia. Wygląda na to, że nie wszystkie egzemplarze cierpią na tą usterkę. Ale jeśli macie pecha i Wasza Tośka nie włącza się po wciśnięciu przycisku Power, to producent udostępnił już odpowiednią łatkę. Dodatkowe informacje znajdziecie w pliku readme dołączonym do patcha, który pobierać można z witryny wsparcia technicznego Toshiby.
Na rynku roi się o PDA, które poza wyglądem praktycznie niczym się od siebie nie różnią. Większość ma wbudowany moduł telefonii komórkowej, Bluetooth, WiFi, a ostatnio nawet GPS. Nie wspominając już o ilości pamięci - standardowe 128MB ROMu i 64MB RAMu, czy rozdzielczości ekranu (w większości nadal 320x240 punktów). Niewiele urządzeń wyróżnia się z tłumu, a policzyć je można praktycznie na palcach jednej ręki. Do tego elitarnego grona dołączył niedawno kolejny palmtopo-telefon. Jego producentem jest firma, której nazwa już od jakiegoś czasu nie jest kojarzona ze światem PDA. Jej palmtopowa historia zakończyła się na tyle dawno, że Ci z Was, którzy dopiero zaczęli swoją przygodę z PDA, zapewne nawet nie wiedzą, że mieli oni w swej ofercie takie urządzenia. O kogo chodzi? Oczywiście że o Toshibę i ich najnowszy PDA oznaczony symbolem G900. Zapraszamy do zapoznania się z testem prototypowego modelu tego palmtopo-telefonu, który otrzymaliśmy na kilka dni, dzięki uprzejmości warszawskiego sklepu Palmtop Experts.
Jeden z bardziej nowatorskich PDA ostatnich miesięcy to Toshiba G900. Okazuje się, że urządzenie to powinno trafić do sprzedaży w Europie jeszcze w tym miesiącu - przynajmniej takie informacje pojawiły się na AkihabaraNews. Znana jest nawet jego cena. Otóż ten jeden z niewielu szerokoekranowych Pocket PC (rozdzielczość 800x480) z czytnikiem odcisków palców, służącym jednocześnie jako touchpad, uszczupli nasz portfel o około 600 Euro. Ponadto Clubowicz o ksywce wpmike twierdzi, że kontaktował się ze sklepem eXpansys, który również potwierdził dostępność tego PDA we własnych magazynach. Co prawda sprzedaż miała rozpocząć się w zeszłą środę, ale jak widać na stronie z ofertą Toshiby, trzeba poczekać jeszcze 9 dni. Nasz artykuł poświęcony temu PDA powinien pojawić się jeszcze w tym tygodniu. Choć muszę Was zmartwić, gdyż nie miałem okazji specjalnie pobawić się nową Toshibą. Powodem tego był brak możliwości naładowania baterii egzemplarza, który dotarł do nas do testów. Dlatego urządzenie testowałem wyłącznie wiszące na kablu ładowarki, które i tak co chwile wyłączało się z powodu zbyt słabej baterii - prawdopodobnie wymaga mocnej 2-amperowej ładowarki, której akurat w domu nie posiadałem, a do testów otrzymaliśmy gołego PDA.
Najnowszy palmtopo-telefon Toshiby pomyślnie przeszedł testy FCC i tym samym został dopuszczony do sprzedaży na terenie USA. W dokumentach FCC występuję on jako Toshiba Satellite RG4-E02, ale wystarczy obejrzeć fotki, by przekonać się, że chodzi o dobrze nam znany model oznaczony symbolem G900. Na witrynie FCC znajdziecie m.in. wstępną wersję instrukcji obsługi tego PDA. Zdradzę też, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni możecie liczyć na spory test tego urządzenia na PDAclub.pl. Mimo że nie jest on jeszcze nigdzie oficjalnie sprzedawany - ani w Polsce, ani na świecie, to dzięki uprzejmości warszawskiego sklepu Palmtop Experts, jeszcze dziś ów palmtopo-telefon powinien dotrzeć do naszej redakcji. Będziemy bawić się nim mniej więcej przez tydzień - nie jest to może zbyt długo, ale postaram się dobrze wykorzystać ten czas, aby jak najlepiej poznać Toshibę G900.
W sierpniu tego roku w Japonii, do sprzedaży wejdzie Softbank X01T, czyli nowy palmtopo-telefon z mobilnymi okienkami na pokładzie. Jakie ma to dla nas znaczenie? Otóż jeśli dobrze przyjrzeć się obudowie tego PDA, to okazuje się, że jest to nie kto inny jak Toshiba G900 - pierwszy palmtopo-telefon z ekranem 800x480 punktów, którego większy opis publikowaliśmy przy okazji naszej relacji z CeBITu. A skoro w Japonii urządzenie to dostępne będzie w sierpniu, to może i w Europie jego sprzedaż rozpocznie się w wakacje? Zerknijcie też na fotkę tego PDA zamieszczoną w głębi newsa - dość ciekawa "kolorystyka".
Toshiba pokazała oczywiście swój pierwszy pocketowy palmtopo-telefon i pierwszy aparat z okienkami MS Smartphone, które to po długiej przerwie, mają za zadanie wskrzesić dział mobilny tej firmy. W sumie praktycznie nic nowego na temat tych urządzeń nie napiszę, ponad to co mogliście przeczytać już kilka tygodni temu. Ich parametry są Wam bowiem dobrze znane, no może poza tym, że model G900 posiada raczej nietypową konfigurację pamięci - 128MB RAMu i 64MB pamięci ROM (przynajmniej tak wywnioskowałem z poniższego zdjęcia aplet menu Settings -> Memory). Urządzenia te wyglądają bardzo dobrze - wykonane są z dbałością o szczegóły, a klawiatura w nich rozsuwa się samoczynnie, z miłym dla ucha trzaskiem (mechanizm sprężynowy, jak w HTC Herald). Czytnik odcisków palców faktycznie działa jak touchpad i pozwala na swobodne przemieszczanie się np. po ikonkach menu Programs zarówno w poziomie jak i pionie. 
