Odpowiedzi na to pytanie poszukuje co roku firma J. D. Power, która przeprowadza ankiety, w których respondenci odpowiadają na pytania dotyczące między innymi prostoty obsługi interfejsu, designu, baterii czy dodatkowych funkcji.
Czy jest coś, czego brakuje Motoroli XOOM? Faktycznie, urządzenie to wydaje się być wyposażone po same zęby, ale jeden brak może doskwierać. Chodzi mianowicie o obsługę klawiatury, myszki czy pendrive’a podpinanego pod złącze USB. Standardowo ów tablet Motoroli nie posiada obsługi hosta USB. Ale jeśli zapodacie mu roota to i tą niedogodność można teraz naprawić. Szczegółowa instrukcja na SlateDroid.com
Niektórzy świeżo upieczeni posiadacze Motorolii Atrix donoszą o problemach ze swoimi egzemplarzami. Telefon doświadcza częstych restartów. Zanika również podswietlanie przycisków nawigacyjnych. Użytkownicy wadliwych egzemplarzy informują o swoich kłopotach na oficjalnym forum Motoroli, na forum Atrix 4G oraz na XDA Developers.
Jednym z najbardziej wytykanych błędów Google jest brak spójności w systemie Android. Mnogość wersji, brak spójności z poprzednikami oraz często brak aktualizacji nawet dla topowych modeli urządzen - to główne wady, które użytkownicy wytykają producentowi. Do innego zdania próbuje nas przekonać firma Motorola.
Motorola XOOM została uznana przez iFixit.com za urządzenie bardzo łatwe w naprawie, gdyż łatwo rozbiera się ją na części. Każdy element jest osobno zamocowany do płyty głównej i nawet panel dotykowy nie jest sklejony z ekranem - ilość śrubek, które trzeba odkręcić aby w pełni rozebrać XOOMa to ponad 50 sztuk. Jeśli chcecie zobaczyć jak wygląda taki rozłożony na czynniki pierwsze tablet Motoroli to galerię zdjęć krok po kroku znajdziecie pod zamieszczonym w tekście odnośnikiem.
Wczoraj chyba mijało embargo na publikację artykułów poświęconych Motoroli XOOM, ponieważ mieliśmy prawdziwy wysyp bardzo szczegółowych artykułów, poświęconych temu urządzeniu jak i samemu Androidowi 3.0. Redakcje które otrzymały to urządzenie do testów jeszcze przedpremierowo, właśnie wczoraj opublikowały swe przemyślenia na jego temat. Trzy warte polecenia materiały to m.in. ten z AndroidCommunity, BoyGeniusReport oraz SlashGear.
Użytkownicy Motoroli XOOM, którzy zapragną korzystać z dostępu do Internetu z poziomu modemu LTE, będą musieli odesłać swoje urządzenie do fabryki. Takie informacje ujawnia dokument opublikowany przez Droid-Life, gdzie przeczytać można, że proces ten trwać ma około 6 dni i będzie w pełni bezpłatny (razem z przesyłką). O taki upgrade starać się będzie można mniej więcej po 90 dniach od premiery tego Androidowego tabletu.
Motorola podała na swoim kanale Twittera, że planuje rozesłać wszystkim aktorom nominowanym do tegorocznych Oskarów, tak zwaną złotą edycję tabletu XOOM. Wszystko zapakowane ma być w pudełko przypominające kopertę, w której docierają same nominacje. Jeśli chcecie wygrać taką Motkę XOOM Gold Edition, to jest na to szansa, ale musicie być zameldowani w USA. Zdjęcie tego konkretnego urządzenia w głębi newsa.
Dla mnie największą przewagą tabletów z Androidem nad produktem Apple jest obsługa technologii Adobe Flash na stronach WWW. Tymczasem jak podaje Engadget, Motorola XOOM oraz inne tablety z Honeycombem, które jako pierwsze pojawią się na rynku, nie będą obsługiwać Flasha. Okazuje się, że Adobe pracuje nad wersją 10.2 Flash Playera dla Androida 3.0 i zanim on się nie pojawi, aktualnie dostępna wersja 10.1 najwyraźniej nie będzie chciała na Honeycombie pracować. Ile trzeba będzie czekać? Nie tak długo, bo do wiosny, ale konkretnej daty nie ujawniono. Przypomnijmy, że sam XOOM pojawi się w sprzedaży już za 2 dni w amerykańskiej sieci Verizon Wireless.
„Pancerne” telefony od wielu lat stanowią atrakcyjną niszę dla producentów. Wystarczy tylko wspomnieć świetną Nokię 6250, która po dziś dzień osiąga bardzo wysokie ceny na serwisach aukcyjnych. Urządzenia, które bez obaw możemy zabrać w miejsca, gdzie każdy użytkownik PDA zostawiłby swój sprzęt w domu są zazwyczaj bardzo proste i spełniają tylko podstawowe funkcje, choć na przestrzeni ostatnich lat pojawiły się rozwiązania pośrednie, jak futerały OtterBox, czy próby zamknięcia we wszystkoodpornej obudowie urządzenia bardziej zaawansowanego, jakie podjąć próbowała firma i-mate. 
